d--- layout: chapter --- Rozdział 105 - Mahabharata Rozdział 105 | Mahabharata Link
I rzekł Dhrytarasztra:
Jak Syn Pańćali Śikhandin, pełen gniewu, walczył z Synem Gangi, wielkim praojcem, z tym o prawym duchu i Niezłomnym-W-Ślubie? I którzy wielcy rydwannicy z armii Pandawów strzegli Śikhandina ze wzniesioną bronią, w pośpiechu, bo czas ich gonił, spragnieni zwycięstwa? I jak Syn Śantanu Bhiszma bohaterski walczył w tym dziesiątym dniu wojny z Pandawami oraz Sryńdźajami? Nie mogę znieść myśli, że Śikhandin mógł zaatakować Bhiszmę. Czy roztrzaskał się jego rydwan? Czy osłabła cięciwa jego łuku, kiedy strzelał?
dhṛtarāṣṭra uvāca /
kathaṃ śikhaṇḍī gāṅgeyam abhyadhāvat pitāmaham /
pāñcālyaḥ samare kruddho dharmātmānaṃ yatavratam //
ke 'rakṣan pāṇḍavānīke śikhaṇḍinam udāyudham /
tvaramāṇāstvarākāle jigīṣanto mahārathāḥ //
kathaṃ śāṃtanavo bhīṣmaḥ sa tasmin daśame 'hani /
ayudhyata mahāvīryaḥ pāṇḍavaiḥ sahasṛñjayaiḥ //
na mṛṣyāmi raṇe bhīṣmaṃ pratyudyātaṃ śikhaṇḍinam /
kaccinna rathabhaṅgo 'sya dhanur vāśīryatāsyataḥ //
I rzekł Sańdźaja:
Nie osłabła cięciwa łuku Bhiszmy, nie roztrzaskał się rydwan, kiedy walczył, buhaju ludzi, zabijając wrogów strzałami o gładkim drzewcu. (5) Niezliczone setki tysięcy twoich wielkich rydwanników, oddziały rydwanów i słoni, a także konnica, o królu, dobrze oporządzone, rzuciły się do boju pod wodzą wielkiego praojca. I zgodnie z daną obietnicą Bhiszma, ten zwycięzca bitew, cały czas górował w boju nad Pandawami, Potomku Kaurawów. Kiedy on walczył, wielki łucznik, wrogów zabijając, okrążali go wszyscy Pańcalowie razem z Pandawami. I płonęły wojska wrogów w tym dziesiątym dniu wojny zasypywane setkami tysięcy ostrych strzał. Pandawowie, o pierworodny z Pandów, nie mogli pokonać w walce wielkiego łucznika Bhiszmy jakby był on samą Śmierci z arkanem w ręku, co kres wszystkiemu niesie. (10)
Ale oto podjeżdża do niego, o królu, Leworęczny Ardźuna Zbrzydzony, niezwyciężony spopielacz wrogów, budząc lęk we wszystkich wojownikach. Jak lew gromko ryczący, tak on, napinając cięciwę łuku raz za razem i lejąc powodzią strzał krąży po polu bitwy do samego Czasu podobny. Twoi ludzie, buhaju ludzi, przerażeni jego rykiem rozbiegają się jak zwierzyna leśna rykiem lwa strwożona. A Durjodhana widząc, jak Pandawa dręczy twoich wojowników, woła do Bhiszmy w wielkim udręczeniu:
— Oto ten syn Pandu, mój drogi, na białym koniu, z Czarnym Kryszną woźnicą, spala wszystkich moich ludzi, jak ogień o czarnej drodze zarośla trawi. (15) Popatrz, Synu Gangi, jak me wojska rozbiegają się na wszystkie strony sieczone przez Syna Pandu, o najlepszy wśród wojowników! Pędzi on moje wojska jak pasterz, co biczem pogania stada bydła w gęstwinie, spopielaczu wrogów. A potem ich, zdziesiątkowanych strzałami Ardźuny Zdobywcy-Skarbu, biegnących bezładnie, niepohamowany Bhima ściga. Satjaki, Ćekitana, Synowie Madri Nakula i Sahadwa i mężny Syn Pandu Abhimanju spopielają moje wojska. Bohaterski Dhrysztradjumna i rakszasa Ghatotkaća, obaj przepotężni, z całą swoją siłą je rozpędzają. (20) Nie widzę żadnego innego wsparcia dla mych wojsk, masakrowanych tak strasznie, dzięki któremu mógłbym ustawić je w szyki do walki, Bharato, poza tobą, tygrysie mężów, którego siła jest bogom równa. Tyś zdolen to zrobić, panie, pospiesz się, bądź wsparciem dla tych udręczonych!
Usłyszawszy te słowa, twój ojciec Dewawrata, Syn Śantanu, zastanowił się przez chwilę, a potem decyzję podjął i rzekł, chcąc wesprzeć twego syna:
— Durjodhano, chcę, ci coś powiedzieć. Ale musisz być twardy, panie plemion. Już wcześniej złożyłem ci obietnicę, mocarny, że po zabiciu dziesiątek tysięcy wojowników o wielkim duchu wycofam się z bitwy. Dotychczas robiłem to tak, jak zapowiedziałem, o buhaju Bharatów. (25) Dzisiaj dokonam wielkiego czynu w tej wojnie: albo legnę zabity albo zabiję Pandawów. Gdy mnie zabiją, na czele twej armii stojącego, spłacę mój wielki dług, tygrysie ludzi, za wikt, którym mnie obdarowałeś.
Tak rzekł ten niepokonany. I rusza na armię Pandawów, spalając ich strzałami. Otaczają Pandawowie Syna Gangi stojącego w środku swego wojska, o buhaju wśród Bharatów, jakoby wściekłego węża. (30) A on w tym dziesiątym dniu całą swoją moc okazuje, o królu, wypuszczając strzał tysiące, o potomku Kurów. Wysysa wigor z tęgich synów królewskich, pierwszych wśród Pańćalów, jak słońce wodę promieniami. Zabija dziesięć tysięcy chyżych słoni i ajutę rumaków razem z ich jeźdźcami, o wielki królu. Calutkie dwa tysiące piechurów spala, Bhiszma, arcymąż, jak ogień bezdymny. I nie może nikt z Pandawów patrzeć na niego, rozpłomienionego niczym niczym słońce — twórca światła — w dzień letniego przesilenia.
Biegną rozgorączkowani Pandawowie podniecenia, udręczeni przez wielkiego łucznika, by go zabić, a wraz z nimi Sryńdźajowie, wielcy rydwannicy. (35) Syn Śantanu Bhiszma długoręki, walczy, osaczony przez rzesze wojowników podobny górze jasnymi chmurami otulonej. Twoi synowie ze swoimi wojskami osłaniają Syna Gangi ze wszystkich stron. I toczy się bój dalej.
saṃjaya uvāca /
nāśīryata dhanustasya rathabhaṅgo na cāpyabhūt /
yudhyamānasya saṃgrāme bhīṣmasya bharatarṣabha /
nighnataḥ samare śatrūñ śaraiḥ saṃnataparvabhiḥ //
anekaśatasāhasrāstāvakānāṃ mahārathāḥ /
rathadantigaṇā rājan hayāścaiva susajjitāḥ /
abhyavartanta yuddhāya puraskṛtya pitāmaham //
yathāpratijñaṃ kauravya sa cāpi samitiṃjayaḥ /
pārthānām akarod bhīṣmaḥ satataṃ samitikṣayam //
yudhyamānaṃ maheṣvāsaṃ vinighnantaṃ parāñ śaraiḥ /
pāñcālāḥ pāṇḍavaiḥ sārdhaṃ sarva evābhyavārayan //
daśame 'hani samprāpte tatāpa ripuvāhinīm /
kīryamāṇāṃ śitair bāṇaiḥ śataśo 'tha sahasraśaḥ //
na hi bhīṣmaṃ maheṣvāsaṃ pāṇḍavāḥ pāṇḍupūrvaja /
aśaknuvan raṇe jetuṃ pāśahastam ivāntakam //
athopāyānmahārāja savyasācī paraṃtapaḥ /
trāsayan rathinaḥ sarvān bībhatsur aparājitaḥ //
siṃhavad vinadann uccair dhanurjyāṃ vikṣipanmuhuḥ /
śaraughān visṛjan pārtho vyacarat kālavad raṇe //
tasya śabdena vitrastāstāvakā bharatarṣabha /
siṃhasyeva mṛgā rājan vyadravanta mahābhayāt //
jayantaṃ pāṇḍavaṃ dṛṣṭvā tvatsainyaṃ cābhipīḍitam /
duryodhanastato bhīṣmam abravīd bhṛśapīḍitaḥ //
eṣa pāṇḍusutastāta śvetāśvaḥ kṛṣṇasārathiḥ /
dahate māmakān sarvān kṛṣṇavartmeva kānanam //
paśya sainyāni gāṅgeya dravamāṇāni sarvaśaḥ /
pāṇḍavena yudhāṃ śreṣṭha kālyamānāni saṃyuge //
yathā paśugaṇān pālaḥ saṃkālayati kānane /
tathedaṃ māmakaṃ sainyaṃ kālyate śatrutāpana //
dhanaṃjayaśarair bhagnaṃ dravamāṇam itastataḥ /
bhīmo hyeṣa durādharṣo vidrāvayati me balam //
sātyakiścekitānaśca mādrīputrau ca pāṇḍavau /
abhimanyuśca vikrānto vāhinīṃ dahate mama //
dhṛṣṭadyumnastathā śūro rākṣasaśca ghaṭotkacaḥ /
vyadrāvayetāṃ sahasā sainyaṃ mama mahābalau //
vadhyamānasya sainyasya sarvair etair mahābalaiḥ /
nānyāṃ gatiṃ prapaśyāmi sthāne yuddhe ca bhārata //
ṛte tvāṃ puruṣavyāghra devatulyaparākrama /
paryāptaśca bhavān kṣipraṃ pīḍitānāṃ gatir bhava //
evam ukto mahārāja pitā devavratastava /
cintayitvā muhūrtaṃ tu kṛtvā niścayam ātmanaḥ /
tava saṃdhārayan putram abravīcchaṃtanoḥ sutaḥ //
duryodhana vijānīhi sthiro bhava viśāṃ pate /
pūrvakālaṃ tava mayā pratijñātaṃ mahābala //
hatvā daśa sahasrāṇi kṣatriyāṇāṃ mahātmanām /
saṃgrāmād vyapayātavyam etat karma mamāhnikam /
iti tat kṛtavāṃścāhaṃ yathoktaṃ bharatarṣabha //
adya cāpi mahat karma prakariṣye mahāhave /
ahaṃ vā nihataḥ śeṣye haniṣye vādya pāṇḍavān //
adya te puruṣavyāghra pratimokṣye ṛṇaṃ mahat /
bhartṛpiṇḍakṛtaṃ rājannihataḥ pṛtanāmukhe //
ityuktvā bharataśreṣṭhaḥ kṣatriyān pratapañ śaraiḥ /
āsasāda durādharṣaḥ pāṇḍavānām anīkinīm //
anīkamadhye tiṣṭhantaṃ gāṅgeyaṃ bharatarṣabha /
āśīviṣam iva kruddhaṃ pāṇḍavāḥ paryavārayan //
daśame 'hani tasmiṃstu darśayañ śaktim ātmanaḥ /
rājañ śatasahasrāṇi so 'vadhīt kurunandana //
pañcālānāṃ ca ye śreṣṭhā rājaputrā mahābalāḥ /
teṣām ādatta tejāṃsi jalaṃ sūrya ivāṃśubhiḥ //
hatvā daśa sahasrāṇi kuñjarāṇāṃ tarasvinām /
sārohāṇāṃ mahārāja hayānāṃ cāyutaṃ punaḥ //
pūrṇe śatasahasre dve padātīnāṃ narottamaḥ /
prajajvāla raṇe bhīṣmo vidhūma iva pāvakaḥ //
na cainaṃ pāṇḍaveyānāṃ kecicchekur nirīkṣitum /
uttaraṃ mārgam āsthāya tapantam iva bhāskaram //
te pāṇḍaveyāḥ saṃrabdhā maheṣvāsena pīḍitāḥ /
vadhāyābhyadravan bhīṣmaṃ sṛñjayāśca mahārathāḥ //
sa yudhyamāno bahubhir bhīṣmaḥ śāṃtanavastadā /
avakīrṇo mahābāhuḥ śailo meghair ivāsitaiḥ //
putrāstu tava gāṅgeyaṃ samantāt paryavārayan /
mahatyā senayā sārdhaṃ tato yuddham avartata //