d--- layout: chapter --- Rozdział 49 - Mahabharata Rozdział 49 | Mahabharata Link
Waiśampajana rzekł:
Żył asceta tu onegdaj prawy Asita Dewala,
który ściśle co dzień spełniał obowiązki głowy domu.
vaiśaṃpāyana uvāca /
tasminn eva tu dharmātmā vasati sma tapodhanaḥ /
gārhasthyaṃ dharmam āsthāya asito devalaḥ purā //
Zawsze prawy, wstrzemięźliwy, czysty, nikogo nie karał,
w swoim słowie, myśli, czynie jeden względem wszystkich stworzeń.
dharmanityaḥ śucir dānto nyastadaṇḍo mahātapāḥ /
karmaṇā manasā vācā samaḥ sarveṣu jantuṣu //
Zbyty złości, jednakowy w miłym, przykrym oraz wzgardzie,
ziemię, złoto miał za jedno, wielkiej ascezie oddany.
akrodhano mahārāja tulyanindāpriyāpriyaḥ /
kāñcane loṣṭake caiva samadarśī mahātapāḥ //
Bogom cześć co dzień oddawał oraz gościom i braminom,
stale trwał w studenckim ślubie i prawości dochowywał.
devatāḥ pūjayannityam atithīṃśca dvijaiḥ saha /
brahmacaryarato nityaṃ sadā dharmaparāyaṇaḥ //
Raz tam przybył pewien żebrak, który jodze był oddany,
bystry mędrzec Dźaigiszawja i w tym brodzie się zatrzymał.
tato 'bhyetya mahārāja yogam āsthāya bhikṣukaḥ /
jaigīṣavyo munir dhīmāṃstasmiṃstīrthe samāhitaḥ //
W domu Dewali mieszkając, pełen blasku ów asceta
ćwiczył się codziennie w jodze i osiągnął doskonałość.
devalasyāśrame rājannyavasat sa mahādyutiḥ /
yoganityo mahārāja siddhiṃ prāpto mahātapāḥ //
Kiedy mędrzec Dźaigiszawja mieszkał tam, wówczas Dewala
co dzień mógł go obserwować, ten od prawa nie odbiegał.
taṃ tatra vasamānaṃ tu jaigīṣavyaṃ mahāmunim /
devalo darśayann eva naivāyuñjata dharmataḥ //
Długi czas, królu, upłynął jak ci dwaj razem mieszkali,
raz jednak Dewala stracił z oczu mędrca Dźaigiszawję.
evaṃ tayor mahārāja dīrghakālo vyatikramat /
jaigīṣavyaṃ muniṃ caiva na dadarśātha devalaḥ //
Znawca prawa, wielce mądry, wędrowiec, Dźanamedźajo,
w czas posiłku i jałmużny oczekiwał na Dewalę.
āhārakāle matimān parivrāḍ janamejaya /
upātiṣṭhata dharmajño bhaikṣakāle sa devalam //
Kiedy ujrzał tego mędrca, co się zjawił jako żebrak,
wielki honor mu okazał i niezmiernie się ucieszył.
sa dṛṣṭvā bhikṣurūpeṇa prāptaṃ tatra mahāmunim /
gauravaṃ paramaṃ cakre prītiṃ ca vipulāṃ tathā //
Dewala z całej swojej mocy wielbił go, synu Bharatów,
zgodnie z regułami wieszczów, w skupieniu przez liczne lata.
devalastu yathāśakti pūjayāmāsa bhārata /
ṛṣidṛṣṭena vidhinā samā bahvyaḥ samāhitaḥ //
Oto więc pewnego razu spojrzał na świetlnego mędrca
i zrodziła się wątpliwość w myślach prawego Dewali:
kadācit tasya nṛpate devalasya mahātmanaḥ /
cintā sumahatī jātā muniṃ dṛṣṭvā mahādyutim //
„Liczne lata upłynęły, jak już czczę tego żebraka,
jednak ów leniwiec niemy, nie odezwał się ni słowem.”
samāstu samatikrāntā bahvyaḥ pūjayato mama /
na cāyam alaso bhikṣur abhyabhāṣata kiṃcana //
Rozmyślając nad tą kwestią, zabrał dzban dobry Dewala
i wyruszył nad ocean, przemieszczając się w przestworzach.
evaṃ vigaṇayann eva sa jagāma mahodadhim /
antarikṣacaraḥ śrīmān kalaśaṃ gṛhya devalaḥ //
Prawy duchem kiedy dotarł nad ocean – do rzek władcy,
tam zobaczył Dźaigiszawję, który przed nim zdążył przybyć.
gacchann eva sa dharmātmā samudraṃ saritāṃ patim /
jaigīṣavyaṃ tato 'paśyad gataṃ prāg eva bhārata //
Asita się wielce zdziwił, troska jego myśl oblekła:
„Jak ten żebrak mógł tu zdążyć i się obmyć w oceanie?”
tataḥ savismayaścintāṃ jagāmāthāsitaḥ prabhuḥ /
kathaṃ bhikṣur ayaṃ prāptaḥ samudre snāta eva ca //
Gdy się nad tym zastanawiał Asita najlepszy z wieszczów,
kąpiel wziął, zgodnie z regułą i mamrotał modły czysty.
ityevaṃ cintayāmāsa maharṣir asitastadā /
snātvā samudre vidhivacchucir japyaṃ jajāpa ha //
Modły i codzienne ryty odprawił, dzban z wodą chwycił
i chwalebny do pustelni wrócił, o Dźanamedźajo.
kṛtajapyāhnikaḥ śrīmān āśramaṃ ca jagāma ha /
kalaśaṃ jalapūrṇaṃ vai gṛhītvā janamejaya //
Kiedy już na miejsce przybył i wieszcz wkroczył do pustelni,
tam zobaczył Dźaigiszawję siedzącego wśród domostwa.
tataḥ sa praviśann eva svam āśramapadaṃ muniḥ /
āsīnam āśrame tatra jaigīṣavyam apaśyata //
Nie odezwał się do niego Dźaigiszawja w żadnym razie,
jak kloc drewna ów asceta w domu jego pomieszkiwał.
na vyāharati caivainaṃ jaigīṣavyaḥ kathaṃcana /
kāṣṭhabhūto ''śramapade vasati sma mahātapāḥ //
Widział go jak w oceanie kąpie się ów morzu równy,
teraz widzi jak on siedzi w jego pustelni, jak pierwej.
taṃ dṛṣṭvā cāplutaṃ toye sāgare sāgaropamam /
praviṣṭam āśramaṃ cāpi pūrvam eva dadarśa saḥ //
Mądry Asita Dewala począł nad tym kontemplować,
gdy zobaczył Dźaigiszawji moc ascezy wstałą z jogi.
asito devalo rājaṃścintayāmāsa buddhimān /
dṛṣṭaḥ prabhāvaṃ tapaso jaigīṣavyasya yogajam //
Ów najlepszy pośród wieszczów tak pomyślał sobie, królu:
„Wszak nad morzem go widziałem, skąd się wziął w mojej pustelni?”
cintayāmāsa rājendra tadā sa munisattamaḥ /
mayā dṛṣṭaḥ samudre ca āśrame ca kathaṃ tvayam //
Gdy tak w myślach kalkulował mędrzec, znawca wszelkich zaklęć,
Dewala pragnął zrozumieć kim jest żebrak Dźaigiszawja,
zatem uniósł się w przestworza i wyleciał z swej pustelni.
evaṃ vigaṇayann eva sa munir mantrapāragaḥ /
utpapātāśramāt tasmād antarikṣaṃ viśāṃ pate /
jijñāsārthaṃ tadā bhikṣor jaigīṣavyasya devalaḥ //
Ujrzał tam siddhów zebranych, co w przestworzach podróżują,
i zobaczył Dźaigiszawję, jak go tamci wespół wielbią.
so 'ntarikṣacarān siddhān samapaśyat samāhitān /
jaigīṣavyaṃ ca taiḥ siddhaiḥ pūjyamānam apaśyata //
Więc Asita podniecony, stały w ślubach i stanowczy,
widział jak ów Dźaigiszawja wprost do nieba się udaje.
tato 'sitaḥ susaṃrabdho vyavasāyī dṛḍhavrataḥ /
apaśyad vai divaṃ yāntaṃ jaigīṣavyaṃ sa devalaḥ //
Potem ujrzał, jak wędruje do przodków i ojców świata,
zobaczył jak z świata ojców dąży on do świata Jamy.
tasmācca pitṛlokaṃ taṃ vrajantaṃ so 'nvapaśyata /
pitṛlokācca taṃ yāntaṃ yāmyaṃ lokam apaśyata //
Dźaigiszawja, wielki mędrzec stamtąd również wzniósł się dalej
i chwalony wnet podążył do księżycowego świata.
tasmād api samutpatya somalokam abhiṣṭutam /
vrajantam anvapaśyat sa jaigīṣavyaṃ mahāmunim //
Tak z kolejnych światów frunął, przez ofiary osiąganych,
przez tych którzy palą ognie, z nich się dalej w górę wznosił.
lokān samutpatantaṃ ca śubhān ekāntayājinām /
tato 'gnihotriṇāṃ lokāṃstebhyaścāpyutpapāta ha //
Asceci ofiary pełnią podczas nowiu oraz pełni
i zwierzęta w nich składają. Mądry ujrzał jak z ich światów
dąży ku rejonom czystym, co przez niebian są wielbione.
darśaṃ ca paurṇamāsaṃ ca ye yajanti tapodhanāḥ /
tebhyaḥ sa dadṛśe dhīmāṃl lokebhyaḥ paśuyājinām /
vrajantaṃ lokam amalam apaśyad devapūjitam //
Asceci Czteromiesięczne złożone ryty wypełniają,
tamten wzniósł się i z ich światów, i z tych co od Agnisztomy.
cāturmāsyair bahuvidhair yajante ye tapodhanāḥ /
teṣāṃ sthānaṃ tathā yāntaṃ tathāgniṣṭomayājinām //
Inni asceci spełniają ofiary te z Agnisztuty,
Dewala jego zobaczył jak podąża do ich światów.
agniṣṭutena ca tathā ye yajanti tapodhanāḥ /
tat sthānam anusaṃprāptam anvapaśyata devalaḥ //
Mający liczne potomstwo wadźapeję wypełniają
z ofiar pierwszą, pełną złota – w ich światach go również ujrzał.
vājapeyaṃ kratuvaraṃ tathā bahusuvarṇakam /
āharanti mahāprājñāsteṣāṃ lokeṣvapaśyata //
Inni ryt królewski pełnią, jeszcze inni pundarikę,
Dewala w światach tych istot też zobaczył Dźaigiszawję.
yajante puṇḍarīkeṇa rājasūyena caiva ye /
teṣāṃ lokeṣvapaśyacca jaigīṣavyaṃ sa devalaḥ //
Najprzedniejsi pośród ludzi z konia ofiarę spełniają,
pierwszą z ofiar, i z człowieka – i w ich światach go zobaczył.
aśvamedhaṃ kratuvaraṃ naramedhaṃ tathaiva ca /
āharanti naraśreṣṭhāsteṣāṃ lokeṣvapaśyata //
Wszechofiarę Sautramani strasznie trudną, inni pełnią,
Dewala w tych ludzi światach też zobaczył Dźaigiszawję.
sarvamedhaṃ ca duṣprāpaṃ tathā sautrāmaṇiṃ ca ye /
teṣāṃ lokeṣvapaśyacca jaigīṣavyaṃ sa devalaḥ //
Inni przeróżne ofiary Tuzinowe wypełniają,
Dewala w tych ludzi światach też zobaczył Dźaigiszawję.
dvādaśāhaiśca satrair ye yajante vividhair nṛpa /
teṣāṃ lokeṣvapaśyacca jaigīṣavyaṃ sa devalaḥ //
Potem ujrzał go Asita w świecie Mitry i Waruny,
i w światach synów Aditi, jak współdzieli z nimi przestrzeń.
mitrāvaruṇayor lokān ādityānāṃ tathaiva ca /
salokatām anuprāptam apaśyata tato 'sitaḥ //
W miejscu Rudrów oraz Wasu, jak również Bryhaspatiego,
ujrzał go Asita, kiedy mijał wszystkie po kolei.
rudrāṇāṃ ca vasūnāṃ ca sthānaṃ yacca bṛhaspateḥ /
tāni sarvāṇyatītaṃ ca samapaśyat tato 'sitaḥ //
Dotarł również do krów świata i Asita go zobaczył,
jak przekracza i podąża w świat brahmana ofiarników.
āruhya ca gavāṃ lokaṃ prayāntaṃ brahmasatriṇām /
lokān apaśyad gacchantaṃ jaigīṣavyaṃ tato 'sitaḥ //
Ujrzał jak ów mądry wzniósł się nad trzy światy pozostałe,
i mocą ascezy doszedł do światów wiernych mężowi.
trīṃl lokān aparān vipram utpatantaṃ svatejasā /
pativratānāṃ lokāṃśca vrajantaṃ so 'nvapaśyata //
Asita już nie mógł dojrzeć przemądrego Dźaigiszawji
ukrytego, gromco wrogów, który wstąpił w stany jogi.
tato munivaraṃ bhūyo jaigīṣavyam athāsitaḥ /
nānvapaśyata yogastham antarhitam ariṃdama //
Wielce szczęsny ów Dewala myślał o pokutach, mocy
i doskonałości w jodze niezrównanej Dźaigiszawji.
so 'cintayanmahābhāgo jaigīṣavyasya devalaḥ /
prabhāvaṃ suvratatvaṃ ca siddhiṃ yogasya cātulām //
Mądry Asita z oddaniem złożył dłonie i zapytał
brahmanowych ofiarników doskonałych w owych światach:
asito 'pṛcchata tadā siddhāṃl lokeṣu sattamān /
prayataḥ prāñjalir bhūtvā dhīrastān brahmasatriṇaḥ //
„Nie dostrzegam Dźaigiszawji, o potężnym mi powiedzcie,
pragnę słuchać tych tematów, ma ciekawość nie zna granic.”
jaigīṣavyaṃ na paśyāmi taṃ śaṃsata mahaujasam /
etad icchāmyahaṃ śrotuṃ paraṃ kautūhalaṃ hi me //
Doskonali rzekli:
„O Dewalo, stały w ślubach, słuchaj objaśnienia rzeczy,
Dźaigiszawja w świat brahmana wieczny i niezmienny wkroczył.”
siddhā ūcuḥ /
śṛṇu devala bhūtārthaṃ śaṃsatāṃ no dṛḍhavrata /
jaigīṣavyo gato lokaṃ śāśvataṃ brahmaṇo 'vyayam //
Po tych słowach ofiarników brahmanowych, doskonałych,
Asita Dewala gwałtem to się wznosił, to opadał.
sa śrutvā vacanaṃ teṣāṃ siddhānāṃ brahmasatriṇām /
asito devalastūrṇam utpapāta papāta ca //
Doskonali znowu rzekli do Dewali takie słowa:
„O Dewalo, stały w ślubach, pójść tą drogą tyś niewładny
do siedziby brahmanowej, której sięgnął Dźaigiszawja.”
tataḥ siddhāsta ūcur hi devalaṃ punar eva ha /
na devala gatistatra tava gantuṃ tapodhana /
brahmaṇaḥ sadanaṃ vipra jaigīṣavyo yadāptavān //
Po tych słowach doskonałych Dewala począł zstępować,
znów jak wcześniej po kolei, do mijanych licznych światów.
teṣāṃ tad vacanaṃ śrutvā siddhānāṃ devalaḥ punaḥ /
ānupūrvyeṇa lokāṃstān sarvān avatatāra ha //
Niczym motyl w końcu sfrunął do pustelni swej, przeczystej,
gdy Dewala do niej wkroczył, w niej zobaczył Dźaigiszawję.
svam āśramapadaṃ puṇyam ājagāma pataṃgavat /
praviśann eva cāpaśyajjaigīṣavyaṃ sa devalaḥ //
Kiedy ujrzał moc ascezy Dźaigiszawji, wstałą z jogi,
Dewala prawym umysłem począł nad nią kontemplować.
tato buddhyā vyagaṇayad devalo dharmayuktayā /
dṛṣṭvā prabhāvaṃ tapaso jaigīṣavyasya yogajam //
Dewala do mędrca podszedł, jak należy się pokłonił
i do Dźaigiszawji, królu, szlachetnego tak powiedział:
„Panie, pragnę trwać w tym prawie, co do wyzwolenia wiedzie.”
tato 'bravīnmahātmānaṃ jaigīṣavyaṃ sa devalaḥ /
vinayāvanato rājann upasarpya mahāmunim /
mokṣadharmaṃ samāsthātum iccheyaṃ bhagavann aham //
Wysłuchawszy jego słowa, na podstawie pism go uczył
o zasadach jogi pierwszych, co należy, a co złem jest.
tasya tad vacanaṃ śrutvā upadeśaṃ cakāra saḥ /
vidhiṃ ca yogasya paraṃ kāryākāryaṃ ca śāstrataḥ //
Kiedy asceta zobaczył, że ten pragnie wyrzeczenia,
obrzędy nad nim wypełnił, rytem zgodnym z nakazami.
saṃnyāsakṛtabuddhiṃ taṃ tato dṛṣṭvā mahātapāḥ /
sarvāścāsya kriyāścakre vidhidṛṣṭena karmaṇā //
Ojcowie i wsze stworzenia widząc, że chce świat porzucić,
wraz zaczęły lamentować: „Kto nam da nasze udziały?”
saṃnyāsakṛtabuddhiṃ taṃ bhūtāni pitṛbhiḥ saha /
tato dṛṣṭvā praruruduḥ ko 'smān saṃvibhajiṣyati //
Brzmiące w dziesięciu kierunkach sworzeń skargi usłyszawszy,
wielce cierpiąc, ów Dewala myślał zrzec się wyrzeczenia.
devalastu vacaḥ śrutvā bhūtānāṃ karuṇaṃ tathā /
diśo daśa vyāharatāṃ mokṣaṃ tyaktuṃ mano dadhe //
Wówczas owoce, korzenie, te przeczyste, o Bharato,
kwiaty oraz liczne zioła tysiącami rozpaczały:
tatastu phalamūlāni pavitrāṇi ca bhārata /
puṣpāṇy oṣadhayaścaiva rorūyante sahasraśaḥ //
„Okrutny, wredny Dewala znów ciąć będzie nas zapewne.
Wpierw uwolnił świat od strachu, teraz z tego rezygnuje!”
punar no devalaḥ kṣudro nūnaṃ chetsyati durmatiḥ /
abhayaṃ sarvabhūtebhyo yo dattvā nāvabudhyate //
I znów począł kalkulować pierwszy z mędrców w swym rozumie,
cóż okaże się przedniejsze: obowiązki głowy domu
czy też może wyzwolenie?
tato bhūyo vyagaṇayat svabuddhyā munisattamaḥ /
mokṣe gārhasthyadharme vā kiṃ nu śreyaskaraṃ bhavet //
Gdy Dewala, o monarcho, ostatecznie zdecydował,
rzucił prawa głowy domu i się cieszył wyzwoleniem.
iti niścitya manasā devalo rājasattama /
tyaktvā gārhasthyadharmaṃ sa mokṣadharmam arocayat //
Rozważywszy wszelkie kwestie, dzięki zyskanej pewności
Dewala najwyższy sukces i najwyższą jogę sięgnął.
evamādīni saṃcintya devalo niścayāt tataḥ /
prāptavān paramāṃ siddhiṃ paraṃ yogaṃ ca bhārata //
Więc niebianie się zebrali, Bryhaspati na ich czele
i sławili Dźaigiszawję, a także jego ascezę.
tato devāḥ samāgamya bṛhaspatipurogamāḥ /
jaigīṣavyaṃ tapaścāsya praśaṃsanti tapasvinaḥ //
Lecz Narada, pierwszy z wieszczów, tak do niebian się odezwał:
„Wszak w nim nie ma już ascezy, gdyż zadziwił on Asitę!”
athābravīd ṛṣivaro devān vai nāradastadā /
jaigīṣavye tapo nāsti vismāpayati yo 'sitam //
Kiedy mędrzec to powiedział, rzekli do niego niebianie:
„To nie prawda!” – i sławili dalej mędrca Dźaigiszawję.
tam evaṃvādinaṃ dhīraṃ pratyūcuste divaukasaḥ /
maivam ityeva śaṃsanto jaigīṣavyaṃ mahāmunim //
Tam również dotknął Pługodzierżca wody
i dał szlachetne dary dwójzrodzonym.
Prawo najwyższe zyskał w czynie zacny
i zaraz ruszył do Księżyca brodu.
tatrāpyupaspṛśya tato mahātmā dattvā ca vittaṃ halabhṛd dvijebhyaḥ /
avāpya dharmaṃ param āryakarmā jagāma somasya mahat sa tīrtham //