d--- layout: chapter --- Rozdział 13 - Mahabharata Rozdział 13 | Mahabharata Link
Sańdźaja rzekł:
Pośród druhów synów Pandu Drona sprawiał wielki zamęt,
klucząc, spalał wojsk szeregi niczym ogień suche drewno.
saṃjaya uvāca /
tataḥ sa pāṇḍavānīke janayaṃstumulaṃ mahat /
vyacarat pāṇḍavān droṇo dahan kakṣam ivānalaḥ //
Ujrzeli Złotorydwana, jak spopielał wszem oddziały
niczym ogień rozbuchany, i zadrżeli Sryńdźajowie.
nirdahantam anīkāni sākṣād agnim ivotthitam /
dṛṣṭvā rukmarathaṃ yuddhe samakampanta sṛñjayāḥ //
Odgłos łuku, który stale zwalniał w wielkim pędzie strzały,
słychać było tak donośnie jak odgłosy gromów z nieba.
pratataṃ cāsyamānasya dhanuṣo 'syāśukāriṇaḥ /
jyāghoṣaḥ śrūyate 'tyarthaṃ visphūrjitam ivāśaneḥ //
Sprawną ręką uwolnione strzały wściekłe wytracały
rydwanników, jazdę konną, słonie, konie i piechotę.
rathinaḥ sādinaścaiva nāgān aśvān padātinaḥ /
raudrā hastavatā muktāḥ pramathnanti sma sāyakāḥ //
Jak rycząca chmura z wiatrem, kiedy kończą się upały,
spuszcza grad, tak on słał strzały, wrogów przepełniając strachem.
nānadyamānaḥ parjanyaḥ sānilaḥ śucisaṃkṣaye /
aśmavarṣam ivāvarṣat pareṣām āvahad bhayam //
Mężny łucznik wszędy kluczył, niepokojąc całą armię,
potęgował wręcz nieludzkie przerażenie swoich wrogów.
vyacarat sa tadā rājan senāṃ vikṣobhayan prabhuḥ /
vardhayāmāsa saṃtrāsaṃ śātravāṇām amānuṣam //
Łuk inkrustowany złotem niczym błyskawica w chmurach,
krążył wśród obłoków wozów, to się zjawiał, to znów znikał.
tasya vidyud ivābhreṣu cāpaṃ hemapariṣkṛtam /
bhramad rathāmbude tasmin dṛśyate sma punaḥ punaḥ //
Mądry mąż ów, prawdomówny, zawsze prawy, wielce srogi,
jak u kresu świata szafarz wylał rozwścieczoną rzekę.
sa vīraḥ satyavān prājño dharmanityaḥ sudāruṇaḥ /
yugāntakāle yanteva raudrāṃ prāskandayannadīm //
Mocna, niezwalczonym pędem, rojna od hord trupożerców,
zewsząd wzbiera wojsk strugami, zrywa mężów niczym drzewa,
amarṣavegaprabhavāṃ kravyādagaṇasaṃkulām /
balaughaiḥ sarvataḥ pūrṇāṃ vīravṛkṣāpahāriṇīm //
krew jej wodą, wozy wirem, brzeg z ciał słoni i rumaków,
wypełniona błotem z mięsa, zbroje tratwy utworzyły,
śoṇitodāṃ rathāvartāṃ hastyaśvakṛtarodhasam /
kavacoḍupasaṃyuktāṃ māṃsapaṅkasamākulām //
tłuszcz, szpik, kości – łachą piasku, pianą hełmy i korony,
groty strzał to ryb ławice, od bitewnych chmur wezbrana,
medomajjāsthisikatām uṣṇīṣavaraphenilām /
saṃgrāmajaladāpūrṇāṃ prāsamatsyasamākulām //
z ludzi, słoni, koni wstała, niesie powódź strzał pędzących,
ciał fragmenty rzęsą wodną , trąby słoni ją wzburzają,
naranāgāśvasambhūtāṃ śaravegaughavāhinīm /
śarīradāruśṛṅgāṭāṃ bhujanāgasamākulām //
czaszki sterczą niczym głazy, biegnie k stawom wozów, słoni,
miecze są ryb ławicami, a precjoza jej liliami,
uttamāṅgopalatalāṃ nistriṃśajhaṣasevitām /
rathanāgahradopetāṃ nānābharaṇanīrajām //
rydwannicy setką wirów, zdobna w fale z kurzu ziemi,
mężnym łatwo ją przekroczyć, dla strachliwych nieprzebyta,
mahārathaśatāvartāṃ bhūmireṇūrmimālinīm /
mahāvīryavatāṃ saṃkhye sutarāṃ bhīrudustarām //
woje tam drapieżnikami, żyją w niej kupczący życiem,
gęsi – ścięte parasole, płazy, gady to diademy,
śūravyālasamākīrṇāṃ prāṇivāṇijasevitām /
chinnacchatramahāhaṃsāṃ mukuṭāṇḍajasaṃkulām //
koła wozów i maczugi są to żółwie, krokodyle,
mniejsze bełty – trwożne ryby, mieszkańcami straszliwymi
wrony, sępy i szakale,
cakrakūrmāṃ gadānakrāṃ śarakṣudrajhaṣākulām /
baḍagṛdhraśṛgālānāṃ ghorasaṃghair niṣevitām //
do siedziby przodków niesie setki powalonych istot,
które siłacz Drona przeszył w bitwie strasznymi strzałami,
nihatān prāṇinaḥ saṃkhye droṇena balinā śaraiḥ /
vahantīṃ pitṛlokāya śataśo rājasattama //
włosy – wodnych traw murawą , setki ciał na niej tamami –
taką to słał rzekę Drona, przeraźliwą, strach budzącą.
śarīraśatasaṃbādhāṃ keśaśaivalaśādvalām /
nadīṃ prāvartayad rājan bhīrūṇāṃ bhayavardhinīm //
O Bharato, gdy kolejne Drona hufce przezwyciężał,
z wszystkich stron go otoczyła przednia straż Judhiszthirowa.
taṃ jayantam anīkāni tāni tānyeva bhārata /
sarvato 'bhyadravan droṇaṃ yudhiṣṭhirapurogamāḥ //
Gdy mężowie nań natarli, zewsząd im odpowiedzieli
twoi wyborni łucznicy – scena dreszcz wywoływała.
tān abhidravataḥ śūrāṃstāvakā dṛḍhakārmukāḥ /
sarvataḥ pratyagṛhṇanta tad abhūl lomaharṣaṇam //
Śakuni, znawca stu złudzeń, ruszył wprost na Sahadewę
i swymi ostrymi strzały szył w woźnicę, wóz, proporzec.
śatamāyastu śakuniḥ sahadevaṃ samādravat /
saniyantṛdhvajarathaṃ vivyādha niśitaiḥ śaraiḥ //
W odpowiedzi zaś syn Madri ciął strzałami, lecz bez złości,
łuk, woźnicę oraz konie, a sześcioma wuja przebił.
tasya mādrīsutaḥ ketuṃ dhanuḥ sūtaṃ hayān api /
nātikruddhaḥ śaraiśchittvā ṣaṣṭyā vivyādha mātulam //
Pochwyciwszy swą maczugę, syn Subali z wozu skoczył
i buławą, o włodarzu, woźnicę zrzucił z rydwanu.
saubalastu gadāṃ gṛhya pracaskanda rathottamāt /
sa tasya gadayā rājan rathāt sūtam apātayat //
Obaj ci bohaterowie, bez rydwanów, z maczugami,
sparowali się w tej walce niczym dwa spiczaste wierchy.
tatastau virathau rājan gadāhastau mahābalau /
cikrīḍatū raṇe śūrau saśṛṅgāviva parvatau //
Drona zaś władcę Pańćalów przeszył dziesięcioma strzały,
tamten liczne k niemu posłał, Drona setką odpowiedział.
droṇaḥ pāñcālarājānaṃ viddhvā daśabhir āśugaiḥ /
bahubhistena cābhyastastaṃ vivyādha śatādhikaiḥ //
Bhimasena strzał dwudziestką wwiercił się w Wiwinśatiego ,
lecz ów mąż nawet nie zadrżał, co cudownym się wydało.
viviṃśatiṃ bhīmaseno viṃśatyā niśitaiḥ śaraiḥ /
viddhvā nākampayad vīrastad adbhutam ivābhavat //
Wówczas gwałtem Wiwinśati Bhimę pozbawił sztandaru,
koni, łuku i kołczanu, za co woje go uczcili.
viviṃśatistu sahasā vyaśvaketuśarāsanam /
bhīmaṃ cakre mahārāja tataḥ sainyānyapūjayan //
Bhima nie zniósł swej porażki, w walce przez wroga zadanej,
i posłuszne jego konie zabił ciosami maczugi.
sa tanna mamṛṣe vīraḥ śatror vijayam āhave /
tato 'sya gadayā dāntān hayān sarvān apātayat //
Mężny Śalja w syna siostry, w Nakulę, co był mu miły,
jakby w gniewie, choć z uśmiechem, cisnął bełty i go przeszył.
śalyastu nakulaṃ vīraḥ svasrīyaṃ priyam ātmanaḥ /
vivyādha prahasan bāṇair lāḍayan kopayann iva //
Jego konie i baldachim, sztandar, łuk oraz woźnicę
Nakula rozgromił w boju i dął w konchę, promieniejąc.
tasyāśvān ātapatraṃ ca dhvajaṃ sūtam atho dhanuḥ /
nipātya nakulaḥ saṃkhye śaṅkhaṃ dadhmau pratāpavān //
Dhrysztaketu ścinał strzały, które Krypa w niego miotał,
w końcu przebił go siedmioma, trzema godła zaś pozbawił.
dhṛṣṭaketuḥ kṛpenāstāñchittvā bahuvidhāñ śarān /
kṛpaṃ vivyādha saptatyā lakṣma cāsyāharat tribhiḥ //
Krypa w odpowiedzi, królu, deszcz ogromny strzał weń cisnął,
tak uczony go zatrzymał oraz zmusił do potyczki.
taṃ kṛpaḥ śaravarṣeṇa mahatā samavākirat /
nivārya ca raṇe vipro dhṛṣṭaketum ayodhayat //
Satjaki żelazną strzałą przeszył pierś Krytawarmana
i dziesiątek siedem innych puścił k niemu z lekkim śmiechem.
sātyakiḥ kṛtavarmāṇaṃ nārācena stanāntare /
viddhvā vivyādha saptatyā punar anyaiḥ smayann iva //
Siedemdziesiąt oraz siedem Bhodźa posłał wielce chyżo
ostrych strzał k dziecku Śiniego , on jednakże się nie zachwiał
jak w zderzeniu z wiatrem góra.
saptasaptatibhir bhojastaṃ viddhvā niśitaiḥ śaraiḥ /
nākampayata śaineyaṃ śīghro vāyur ivācalam //
Suśarmana czułe punkty wojsk dowódca celnie trafił,
tamten zaś swą pikę wraził, uderzając w pierś szeroką.
senāpatiḥ suśarmāṇaṃ śīghraṃ marmasvatāḍayat /
sa cāpi taṃ tomareṇa jatrudeśe atāḍayat //
Wraz z Matsjami odważnymi Wirata zatrzymał w boju
syna Słońca Chmurodzielcy, co cudownym się wydało.
vaikartanaṃ tu samare virāṭaḥ pratyavārayat /
saha matsyair mahāvīryaistad adbhutam ivābhavat //
Owo męstwo wywołało brutalność syna woźnicy,
który całą armię wstrzymał strzałami o prostym drzewcu.
tat pauruṣam abhūt tatra sūtaputrasya dāruṇam /
yat sainyaṃ vārayāmāsa śaraiḥ saṃnataparvabhiḥ //
Król Drupada osobiście z Bhagadattą się sparował,
a ich walka różnoraka pięknym była widowiskiem.
Zręcznie strzały wypuszczali, co budziło strach wśród stworzeń.
drupadastu svayaṃ rājā bhagadattena saṃgataḥ /
tayor yuddhaṃ mahārāja citrarūpam ivābhavat /
bhūtānāṃ trāsajananaṃ cakrāte 'straviśāradau //
Mężny Bhuriśrawas w walce zakrył strzał wielką powodzią
syna Jadźńaseny , królu, przemożnego rydwannika.
bhūriśravā raṇe rājan yājñaseniṃ mahāratham /
mahatā sāyakaughena chādayāmāsa vīryavān //
Więc Śikhandin rozwścieczony wówczas syna Somadatty
dziewięcioma dziesiątkami bełtów przeszył, aż ten zadrżał.
śikhaṇḍī tu tataḥ kruddhaḥ saumadattiṃ viśāṃ pate /
navatyā sāyakānāṃ tu kampayāmāsa bhārata //
Syn Hidimby z Alambhuszą, rakszasy, co grozę siały,
bój toczyli przecudowny, życząc sobie wzajem śmierci.
rākṣasau bhīmakarmāṇau haiḍimbālambusāvubhau /
cakrāte 'tyadbhutaṃ yuddhaṃ parasparavadhaiṣiṇau //
Setki ułud wytwarzali, złudą w dumę się wpędzając,
niewidoczni wędrowali, wielkie zdumienie wzbudzając.
māyāśatasṛjau dṛptau māyābhir itaretaram /
antarhitau ceratustau bhṛśaṃ vismayakāriṇau //
Ćekitana z Anuwindą w strasznym boju sparowani,
tak jak podczas wojny niebian jakże silni Bala z Śakrą.
cekitāno 'nuvindena yuyudhe tvatibhairavam /
yathā devāsure yuddhe balaśakrau mahābalau //
Lakszmana i Kszatradewa w walce zwarli się gwałtownie,
tak jak drzewiej, w dawnych czasach, Wisznu w starciu z Hiranjakszą.
lakṣmaṇaḥ kṣatradevena vimardam akarod bhṛśam /
yathā viṣṇuḥ purā rājan hiraṇyākṣeṇa saṃyuge //
Z końmi wprawnie naglonymi, w pysznie uzbrojonym wozie
Paurawa napadł z impetem na Subhadry syna, królu.
tataḥ prajavitāśvena vidhivat kalpitena ca /
rathenābhyapatad rājan saubhadraṃ pauravo nadan //
Łaknąc walki, wielce silny z werwą rzucił się na niego
i tak srogi bój rozgorzał z Abhimanju, gromcą wrogów.
tato 'bhiyāya tvarito yuddhākāṅkṣī mahābalaḥ /
tena cakre mahad yuddham abhimanyur ariṃdamaḥ //
Paurawa syna Subhadry na ten czas ćmą strzał zasypał,
w odpowiedzi syn Ardźuny strącił łuk, parasol, sztandar.
pauravastvatha saubhadraṃ śaravrātair avākirat /
tasyārjunir dhvajaṃ chatraṃ dhanuścorvyām apātayat //
Syn Subhadry szył Paurawę siedmioma prędkimi strzały,
a pięcioma pociskami przebił konie i woźnicę.
saubhadraḥ pauravaṃ tvanyair viddhvā saptabhir āśugaiḥ /
pañcabhistasya vivyādha hayān sūtaṃ ca sāyakaiḥ //
Wielką radość wojsku sprawił, ryk jak lew wydając z piersi
i raptownie bełt założył, co miał życie wziąć Paurawy.
tataḥ saṃharṣayan senāṃ siṃhavad vinadanmuhuḥ /
samādattārjunistūrṇaṃ pauravāntakaraṃ śaram //
Lecz Hardikja dwiema strzały bełtów z łukiem go pozbawił.
Syn Subhadry, gromca wrogów, łuk złamany precz odrzucił,
dobył miecza błyszczącego oraz tarczę swą pochwycił.
dvābhyāṃ śarābhyāṃ hārdikyaścakarta saśaraṃ dhanuḥ /
tad utsṛjya dhanuśchinnaṃ saubhadraḥ paravīrahā /
udbabarha sitaṃ khaḍgam ādadānaḥ śarāvaram //
Z tarczą, którą sprawnie dzierżył, skórzaną o licznych gwiazdach,
mieczem kręcił, traktem krocząc – ukazując swoje męstwo.
sa tenānekatāreṇa carmaṇā kṛtahastavat /
bhrāntāsir acaranmārgān darśayan vīryam ātmanaḥ //
Kręcąc raz, to znów wirując, potrząsając i unosząc,
zdało się, że jednym stoją bułat jego razem z tarczą.
bhrāmitaṃ punar udbhrāntam ādhūtaṃ punar ucchritam /
carmanistriṃśayo rājannirviśeṣam adṛśyata //
Na rydwanu dyszel wskoczył Paurawy z głośnym okrzykiem,
a gdy już na wozie stanął, chwycił go za pukiel włosów.
sa pauravarathasyeṣām āplutya sahasā nadan /
pauravaṃ ratham āsthāya keśapakṣe parāmṛśat //
Stopą swą woźnicę zabił, ściął bułatem jego sztandar
jak Tarkszja , co zgromił węża , mąciciela oceanu.
jaghānāsya padā sūtam asināpātayad dhvajam /
vikṣobhyāmbhonidhiṃ tārkṣyastaṃ nāgam iva cākṣipat //
Wszyscy władcy zobaczyli, jak pochwycił go za włosy
niczym lew co byka porwał, omdlałego, bezsilnego.
tam ākalitakeśāntaṃ dadṛśuḥ sarvapārthivāḥ /
ukṣāṇam iva siṃhena pātyamānam acetanam //
Kiedy ujrzał Dźajadratha Paurawę powalonego,
bez obrońcy, wleczonego, w mocy potomka Ardźuny,
zdzierżyć tego nie był w stanie.
tam ārjunivaśaṃ prāptaṃ kṛṣyamāṇam anāthavat /
pauravaṃ patitaṃ dṛṣṭvā nāmṛṣyata jayadrathaḥ //
Z godłem pawia tarczę chwycił, zdobną siecią stu dzwoneczków,
oraz miecz i krzycząc srogo, z wozu swego zręcznie hycnął.
sa barhiṇamahāvājaṃ kiṅkiṇīśatajālavat /
carma cādāya khaḍgaṃ ca nadan paryapatad rathāt //
Kiedy krewny Kryszny spostrzegł, jak król Sindhu atakuje,
puścił Paurawę i skoczył, lecąc z wozu niczym orzeł.
tataḥ saindhavam ālokya kārṣṇir utsṛjya pauravam /
utpapāta rathāt tūrṇaṃ śyenavannipapāta ca //
Miotane przez wrogów bełty, harpuny oraz bułaty
krewny Kryszny mieczem pociął, osłaniając się swą tarczą.
prāsapaṭṭiśanistriṃśāñ śatrubhiḥ saṃpraveritān /
cichedāthāsinā kārṣṇiścarmaṇā saṃrurodha ca //
Tak ogromną siłę ramion wojownikom wszem ukazał
i ponownie miecz swój dzierżąc oraz tarczę, w bój się rzucił.
sa darśayitvā sainyānāṃ svabāhubalam ātmanaḥ /
tam udyamya mahākhaḍgaṃ carma cātha punar balī //
Niczym tygrys ku słoniowi ruszył ów bohater pierwszy
ku synowi Wryddhakszatry , co był wrogiem jego ojca.
vṛddhakṣatrasya dāyādaṃ pitur atyantavairiṇam /
sasārābhimukhaḥ śūraḥ śārdūla iva kuñjaram //
Gdy nawzajem się dopadli, w podnieceniu się ranili
jak sczepiony lew z tygrysem mieczem, kłami, pazurami.
tau parasparam āsādya khaḍgadantanakhāyudhau /
hṛṣṭavat samprajahrāte vyāghrakesariṇāviva //
W zderzeniach i przyspieszeniach, w opadaniu miecza, tarczy
tych dwóch lwów pomiędzy ludźmi krztyny luki nikt nie zoczył.
saṃpāteṣvabhipāteṣu nipāteṣvasicarmaṇoḥ /
na tayor antaraṃ kaścid dadarśa narasiṃhayoḥ //
Żadnych różnic nie widziano w brzmieniu miecza, w parowaniu,
w odsłanianiu miejsc bezbronnych, w razach z zewnątrz i od wewnątrz.
avakṣepo 'sinirhrādaḥ śastrāntaranidarśanam /
bāhyāntaranipātaśca nirviśeṣam adṛśyata //
Po szerokim krocząc polu raz na zewnątrz, to znów wewnątrz,
wyglądali, wielcy duchem, niczym góry uskrzydlone.
bāhyam ābhyantaraṃ caiva carantau mārgam uttamam /
dadṛśāte mahātmānau sapakṣāviva parvatau //
Nagle sławny syn Subhadry odparował cios bułatu,
Dźajadratha zaś uderzył w skraj ochronnej jego tarczy.
tato vikṣipataḥ khaḍgaṃ saubhadrasya yaśasvinaḥ /
śarāvaraṇapakṣānte prajahāra jayadrathaḥ //
Gdy potężny bułat utkwił w brzegu złotej, lśniącej tarczy,
władca Sindhu siłą szarpnął, a ten rozpadł się na części.
rukmapakṣāntare saktastasmiṃścarmaṇi bhāsvare /
sindhurājabaloddhūtaḥ so 'bhajyata mahān asiḥ //
Zobaczywszy, jak miecz pęka, król odskoczył na sześć kroków
i w następnej chwili stanął na rydwanie swym ponownie.
bhagnam ājñāya nistriṃśam avaplutya padāni ṣaṭ /
so 'dṛśyata nimeṣeṇa svarathaṃ punar āsthitaḥ //
Uwolniony krewny Kryszny wszedł na pojazd znamienity,
lecz zebrani wojownicy z wszystkich stron go otoczyli.
taṃ kārṣṇiṃ samarānmuktam āsthitaṃ ratham uttamam /
sahitāḥ sarvarājānaḥ parivavruḥ samantataḥ //
Więc mocarny syn Ardźuny cisnął bułat swój wraz z tarczą,
i spojrzawszy k Dźajadratsze, ryk potężny z piersi wydał.
tataścarma ca khaḍgaṃ ca samutkṣipya mahābalaḥ /
nanādārjunadāyādaḥ prekṣamāṇo jayadratham //
Zostawiwszy króla Sindhu, syn Subhadry, gromca wrogów,
palić zaczął wojowników, jak dnia twórca pali światy.
sindhurājaṃ parityajya saubhadraḥ paravīrahā /
tāpayāmāsa tat sainyaṃ bhuvanaṃ bhāskaro yathā //
Wówczas Śalja cisnął k niemu włócznię ozdabianą złotem,
metalową, groźną w boju, rozpaloną jak szczyt ognia.
tasya sarvāyasīṃ śaktiṃ śalyaḥ kanakabhūṣaṇām /
cikṣepa samare ghorāṃ dīptām agniśikhām iva //
Lecz uskoczył krewny Kryszny, miecz do pochwy swej chowając,
chwycił włócznię, tak jak chwyta syn Winaty chyże węże.
tām avaplutya jagrāha sakośaṃ cākarod asim /
vainateyo yathā kārṣṇiḥ patantam uragottamam //
Zwinność przyrodzoną widząc chłopca, co ma liczne moce,
wszyscy zebrani rycerze ryki z piersi swych wyrwali.
tasya lāghavam ājñāya sattvaṃ cāmitatejasaḥ /
sahitāḥ sarvarājānaḥ siṃhanādam athānadan //
Przemożną ramienia siłą wrogogromca, syn Subhadry,
cisnął chyżą dzidę Śalji ozdobioną berylami.
tatastām eva śalyasya saubhadraḥ paravīrahā /
mumoca bhujavīryeṇa vaiḍūryavikṛtājirām //
Kiedy sięgnęła rydwanu, niczym żmija uwolniona,
zabiła woźnicę Śalji, a ten z wozu spadł na ziemię.
sā tasya ratham āsādya nirmuktabhujagopamā /
jaghāna sūtaṃ śalyasya rathāccainam apātayat //
Wirata, Drupada, Bhima, Dhrysztaketu, Judhiszthira,
Satjaki i Kekajowie, Dhrysztadjumna i Śikhandin,
bliźniacy, dzieci Draupadi zakrzyknęli: „Doskonale!”.
tato virāṭadrupadau dhṛṣṭaketur yudhiṣṭhiraḥ /
sātyakiḥ kekayā bhīmo dhṛṣṭadyumnaśikhaṇḍinau /
yamau ca draupadeyāśca sādhu sādhviti cukruśuḥ //
Gromkie dźwięki strzał rozbrzmiały oraz ryki lwie donośne,
radość nieustraszonemu dając synowi Subhadry.
Ciężko znieść było twym synom oznaki triumfu wrogów
bāṇaśabdāśca vividhāḥ siṃhanādāśca puṣkalāḥ /
prādurāsan harṣayantaḥ saubhadram apalāyinam /
tannāmṛṣyanta putrāste śatror vijayalakṣaṇam //
i gwałtownie go oblegli, wszyscy wespół zakrywając
deszczem ostrych strzał, o królu, jak burzowa chmura górę.
athainaṃ sahasā sarve samantānniśitaiḥ śaraiḥ /
abhyākiranmahārāja jaladā iva parvatam //
Pragnąc dobra twoich synów, wstrząśnięty śmiercią woźnicy,
Artajani , gromca wrogów, runął na syna Subhadry.
teṣāṃ ca priyam anvicchan sūtasya ca parābhavāt /
ārtāyanir amitraghnaḥ kruddhaḥ saubhadram abhyayāt //