d--- layout: chapter --- Rozdział 171 - Mahabharata Rozdział 171 | Mahabharata Link
Sańdźaja rzekł:
Gdy Zdobywca Bogactw ujrzał Bhimę skrytego pociskiem,
aby siłę żaru złamać, wodną bronią go otoczył.
saṃjaya uvāca /
bhīmasenaṃ samākīrṇaṃ dṛṣṭvāstreṇa dhanaṃjayaḥ /
tejasaḥ pratighātārthaṃ vāruṇena samāvṛṇot //
Nikt nie spostrzegł, jak ów pocisk został wodą otoczony,
wskutek biegłości Arjdźuny oraz żaru okrytego.
nālakṣayata taṃ kaścid vāruṇāstreṇa saṃvṛtam /
arjunasya laghutvācca saṃvṛtatvācca tejasaḥ //
Z końmi, wozem i woźnicą Bhima okryty pociskiem
jak złożony ogień w ogniu lśnił w płomieni wieniec zdobny.
sāśvasūtaratho bhīmo droṇaputrāstrasaṃvṛtaḥ /
agnāvagnir iva nyasto jvālāmālī sudurdṛśaḥ //
Jak pod koniec nocy gwiazdy za zachodnią górę wchodzą,
tak strzał chmara podążała prosto w stronę Bhimaseny.
yathā rātrikṣaye rājañ jyotīṃṣyastagiriṃ prati /
samāpetustathā bāṇā bhīmasenarathaṃ prati //
Bhima, rydwan, jego konie i woźnica, o szlachetny,
spowici przez syna Drony zlali się z płomieniem ognia.
sa hi bhīmo rathaścāsya hayāḥ sūtaśca māriṣa /
saṃvṛtā droṇaputreṇa pāvakāntargatābhavan //
Jak spaliwszy świat do granic z ruchomym i nieruchomym,
w usta Pana ogień wchodzi, tak otoczył Bhimę pocisk.
yathā dagdhvā jagat kṛtsnaṃ samaye sacarācaram /
gacched agnir vibhor āsyaṃ tathāstraṃ bhīmam āvṛṇot //
Jak ognia co wlał się w Słońce lub Dnia Twórcy co wszedł w ogień,
tak nikt nie był zdolnym widzieć tego, w kogo żar ów wkroczył.
sūryam agniḥ praviṣṭaḥ syād yathā cāgniṃ divākaraḥ /
tathā praviṣṭaṃ tat tejo na prājñāyata kiṃcana //
Widząc pocisk rozproszony, bieżący k wozowi Bhimy,
i wyniosłość syna Drony, który nie miał oponenta,
vikīrṇam astraṃ tad dṛṣṭvā tathā bhīmarathaṃ prati /
udīryamāṇaṃ drauṇiṃ ca niṣpratidvaṃdvam āhave //
także wojów synów Pandu, zbytych broni oraz zmysłów,
rydwanników z Judhiszthirą, z obliczami spuszczonymi,
sarvasainyāni pāṇḍūnāṃ nyastaśastrāṇyacetasaḥ /
yudhiṣṭhirapurogāṃśca vimukhāṃstānmahārathān //
Ardźuna i Wasudewa w wielkim pędzie, jaśniejący,
zeskoczyli z swych rydwanów i ku Bhimie popędzili.
arjuno vāsudevaśca tvaramāṇau mahādyutī /
avaplutya rathād vīrau bhīmam ādravatāṃ tataḥ //
Dwaj mocarze dali nura w blask pocisku syna Drony,
wstały z przeogromnej mocy, dzięki złudzie weń wkroczyli.
tatastad droṇaputrasya tejo 'strabalasaṃbhavam /
vigāhya tau subalinau māyayāviśatāṃ tadā //
A że bronie odłożyli, ogień zrodzon ich nie spalił,
wsparła ich też oręż wodna, no i męstwo obu Krysznów.
nyastaśastrau tatastau tu nādahad astrajo 'nalaḥ /
vāruṇāstraprayogācca vīryavattvācca kṛṣṇayoḥ //
By ukoić moc pocisku Narajany, pociągnęli
Bhimę razem z jego bronią gwałtem Nara z Narajaną.
tataścakṛṣatur bhīmaṃ tasya sarvāyudhāni ca /
nārāyaṇāstraśāntyarthaṃ naranārāyaṇau balāt //
Kunti syn siłą wleczony, rydwannik, w głos się wydzierał,
tym też zwiększał przeraźliwą moc pocisku syna Drony.
apakṛṣyamāṇaḥ kaunteyo nadatyeva mahārathaḥ /
vardhate caiva tad ghoraṃ drauṇer astraṃ sudurjayam //
Rzekł mu wówczas Wasudewa: „Jak to jest, o synu Pandu,
że choć ci zakazaliśmy, tyś wszak walki nie zaniechał?
tam abravīd vāsudevaḥ kim idaṃ pāṇḍunandana /
vāryamāṇo 'pi kaunteya yad yuddhānna nivartase //
Jeśli walka dać by mogła zwycięstwo nad Kaurawami,
to my byśmy też walczyli, jak i byki te wśród ludzi.
yadi yuddhena jeyāḥ syur ime kauravanandanāḥ /
vayam apyatra yudhyema tathā ceme nararṣabhāḥ //
Wszyscy twoi jak mąż jeden zeszli ze swoich rydwanów,
więc ty również, synu Kunti, uchodź jak najszybciej z wozu.
rathebhyastvavatīrṇāstu sarva eva sma tāvakāḥ /
tasmāt tvam api kaunteya rathāt tūrṇam apākrama //
Po tych słowach Kryszna zrzucił go z rydwanu wprost na ziemię,
ten jak wąż godzony syczał, z gniewu krwią nabiegły oczy.
evam uktvā tataḥ kṛṣṇo rathād bhūmim apātayat /
niḥśvasantaṃ yathā nāgaṃ krodhasaṃraktalocanam //
Gdy ściągnięto go z rydwanu i rzucono broń na ziemię,
wówczas pocisk Narajany, wrogogromca, się uciszył.
yadāpakṛṣṭaḥ sa rathānnyāsitaścāyudhaṃ bhuvi /
tato nārāyaṇāstraṃ tat praśāntaṃ śatrutāpanam //
Tym sposobem kiedy ucichł, a z nim żar nie do zniesienia,
wszystko stało się przejrzyste, strony główne i pośrednie.
tasmin praśānte vidhinā tadā tejasi duḥsahe /
babhūvur vimalāḥ sarvā diśaḥ pradiśa eva ca //
Bryza miła wnet powiała, zwierz i ptactwo uciszyło,
woje się uradowali i wierzchowce, władco ludzi.
pravavuśca śivā vātāḥ praśāntā mṛgapakṣiṇaḥ /
vāhanāni ca hṛṣṭāni yodhāśca manujeśvara //
Kiedy żar ów przeraźliwy rozwiał się, synu Bharatów,
jaśniał mądry Bhima niczym słońce wschodząc o poranku.
vyapoḍhe ca tato ghore tasmiṃstejasi bhārata /
babhau bhīmo niśāpāye dhīmān sūrya ivoditaḥ //
Już czekały niedobitki sił Pandawów ocalałe
po pocisku powstrzymaniu, na śmierć licząc twoich synów.
hataśeṣaṃ balaṃ tatra pāṇḍavānām atiṣṭhata /
astravyuparamāddhṛṣṭaṃ tava putrajighāṃsayā //
Gdy tak stały wszystkie siły, pocisk został poskromiony,
Durjodhana, wielki królu, ozwał się do syna Drony:
vyavasthite bale tasmin astre pratihate tathā /
duryodhano mahārāja droṇaputram athābravīt //
„Aśvatthamanie, pospiesznie jeszcze raz przywołaj pocisk,
Pańćalowie wszak czekają, znowu licząc na zwycięstwo.”
aśvatthāman punaḥ śīghram astram etat prayojaya /
vyavasthitā hi pāñcālāḥ punar eva jayaiṣiṇaḥ //
Po tych słowach twego syna Aśwatthaman ciężko westchnął
i do cierpiącego księcia, o szlachetny, tak przemówił:
aśvatthāmā tathoktastu tava putreṇa māriṣa /
sudīnam abhiniḥśvasya rājānam idam abravīt //
„Pocisk ten wszak nie zawraca, dwakroć go nie można użyć.
Zawrócony, bez wątpienia, zdusi przywołującego.
naitad āvartate rājann astraṃ dvir nopapadyate /
āvartayannihantyetat prayoktāraṃ na saṃśayaḥ //
Wasudewa znał metodę, jak ów pocisk przezwyciężyć,
w innym razie wzniecon w boju rzezi wrogów by dokonał.
eṣa cāstrapratīghātaṃ vāsudevaḥ prayuktavān /
anyathā vihitaḥ saṃkhye vadhaḥ śatror janādhipa //
Śmierć lub klęskę rozważając, lepsza śmierć niźli porażka.
Zmorzyliśmy naszych wrogów, są jak martwi, broń złożywszy.”
parājayo vā mṛtyur vā śreyo mṛtyur na nirjayaḥ /
nirjitāścārayo hyete śastrotsargānmṛtopamāḥ //
Durjodhana rzekł:
Synu mistrza, gdy pocisku dwakroć użyć ty nie możesz,
to zastosuj inne bronie, by morderców mistrza zgładzić.
duryodhana uvāca /
ācāryaputra yadyetad dvir astraṃ na prayujyate /
anyair gurughnā vadhyantām astrair astravidāṃ vara //
Ty znasz wszelki boski oręż niczym sam Trójoki władca,
gdy zapragniesz, rozwścieczony, Grodogromca ci nie ujdzie.”
tvayi hyastrāṇi divyāni yathā syustryambake tathā /
icchato na hi te mucyet kruddhasyāpi puraṃdaraḥ //
Dhrytarasztra rzekł:
Kiedy pocisk uśmierzono, Dronę podstępnie zabito,
cóż syn Drony jeszcze zrobił, gdy go naglił Durjodhana,
dhṛtarāṣṭra uvāca /
tasmin astre pratihate droṇe copadhinā hate /
tathā duryodhanenokto drauṇiḥ kim akarot punaḥ //
i zobaczył synów Prythy znów do boju powstających,
od pocisku jego wolnych, w przedzie armii którzy stali?
dṛṣṭvā pārthāṃśca saṃgrāme yuddhāya samavasthitān /
nārāyaṇāstranirmuktāṃścarataḥ pṛtanāmukhe //
Sańdźaja rzekł:
Z lwim ogonem na proporcu, kiedy ojca śmierć wspominał,
rozwścieczony strach wzniecając, na Pryszaty syna natarł.
saṃjaya uvāca /
jānan pituḥ sa nidhanaṃ siṃhalāṅgūlaketanaḥ /
sakrodho bhayam utsṛjya abhidudrāva pārṣatam //
Lecąc k niemu słał dwadzieścia małych strzał, byk pośród ludzi,
i pięć jeszcze, w wielkim pędzie, tak buhaja nimi przeszył.
abhidrutya ca viṃśatyā kṣudrakāṇāṃ nararṣabhaḥ /
pañcabhiścātivegena vivyādha puruṣarṣabham //
Dhrysztadjumna, królu ziemi, słał skrzydlate w syna Drony,
który płonął niczym ogień, trzy, sześćdziesiąt na dokładkę.
dhṛṣṭadyumnastato rājañ jvalantam iva pāvakam /
droṇaputraṃ triṣaṣṭyā tu rājan vivyādha patriṇām //
Dwudziestoma z złotym piórem, ostrym grotem, ciął woźnicę,
cztery strzały wielce ostre posłał w jego cztery konie.
sārathiṃ cāsya viṃśatyā svarṇapuṅkhaiḥ śilāśitaiḥ /
hayāṃśca caturo 'vidhyaccaturbhir niśitaiḥ śaraiḥ //
Drony syn ciągle go ranił, rycząc rozdygotał ziemię,
jakby pragnął podczas boju wszelkie stworzenie pochłonąć.
viddhvā viddhvānadad drauṇiḥ kampayann iva medinīm /
ādadat sarvalokasya prāṇān iva mahāraṇe //
Silny syn Pryszaty, królu, znawca broni, niestrudzony,
ruszył ku synowi Drony, odwrót za śmierć uważając.
pārṣatastu balī rājan kṛtāstraḥ kṛtaniśramaḥ /
drauṇim evābhidudrāva kṛtvā mṛtyuṃ nivartanam //
Deszcz ze strzał spuścił na głowę kochanego syna Drony,
najprzedniejszy z rydwanników, Pańćalja, potężny duchem.
tato bāṇamayaṃ varṣaṃ droṇaputrasya mūrdhani /
avāsṛjad ameyātmā pāñcālyo rathināṃ varaḥ //
Drony syn bojem wzburzony zakrył go wszem skrzydlatymi,
dziesięcioma go przewiercił, wspominając śmierć ojcową.
taṃ drauṇiḥ samare kruddhaśchādayāmāsa patribhiḥ /
vivyādha cainaṃ daśabhiḥ pitur vadham anusmaran //
Dwoma silnie posłanymi, co jak brzytwy groty miały,
ciął proporzec i cięciwę, a innymi go udręczał.
dvābhyāṃ ca suvikṛṣṭābhyāṃ kṣurābhyāṃ dhvajakārmuke /
chittvā pāñcālarājasya drauṇir anyaiḥ samārdayat //
Kiedy zniszczył już mu rydwan, zabił konie i woźnicę,
wściekły zasypał strzałami jego przyboczną drużynę.
vyaśvasūtarathaṃ cainaṃ drauṇiścakre mahāhave /
tasya cānucarān sarvān kruddhaḥ prācchādayaccharaiḥ //
Armia Pańćalów, o panie, wówczas pędem uciekała,
zbolali, szyki złamane, potokami strzał ranieni.
pradudrāva tataḥ sainyaṃ pāñcālānāṃ viśāṃ pate /
saṃbhrāntarūpam ārtaṃ ca śaravarṣaparikṣatam //
Widząc wojów zbiegających i w opałach Dhrysztadjumnę,
wnuk Śiniego pognał konie ku wozowi syna Drony.
dṛṣṭvā ca vimukhān yodhān dhṛṣṭadyumnaṃ ca pīḍitam /
śaineyo 'codayat tūrṇaṃ raṇaṃ drauṇirathaṃ prati //
Osiem ostrych strzał uwolnił i Aśwatthamana trafił,
dwudziestoma różnych kształtów znów uderzył w niecierpliwca,
przeszył też jego woźnicę, a czterema cztery konie.
aṣṭabhir niśitaiścaiva so 'śvatthāmānam ārdayat /
viṃśatyā punar āhatya nānārūpair amarṣaṇam /
vivyādha ca tathā sūtaṃ caturbhiścaturo hayān //
Zraniony przez Jujudhanę strzałami o różnych kształtach,
niecierpliwy, wielki łucznik, Drony syn tak rzekł ze śmiechem:
so 'tividdho maheṣvāso nānāliṅgair amarṣaṇaḥ /
yuyudhānena vai drauṇiḥ prahasan vākyam abravīt //
„Wnuku Śiniego, twój afekt znam względem zabójcy mistrza,
jego wszak nie uratujesz ani siebie z moich kleszczy.”
śaineyābhyavapattiṃ te jānāmyācāryaghātinaḥ /
na tvenaṃ trāsyasi mayā grastam ātmānam eva ca //
Rzekł to i najlepszą strzałę z prostym drzewcem, blasku słońca,
puścił bystro ku Satwacie, niczym Hari piorun w Wrytrę.
evam uktvārkaraśmyābhaṃ suparvāṇaṃ śarottamam /
vyasṛjat sātvate drauṇir vajraṃ vṛtre yathā hariḥ //
Wypuszczona strzała przeszła przez tarczę i jego ciało,
przeniknąwszy weszła w ziemię sycząc niczym żmija w jamę.
sa taṃ nirbhidya tenāstaḥ sāyakaḥ saśarāvaram /
viveśa vasudhāṃ bhittvā śvasan bilam ivoragaḥ //
Gdy przebiła jego zbroję, mąż, jak słoń hakiem godzony,
ze strzałami łuk wypuścił, krwią się zalał z wielkiej rany.
sa bhinnakavacaḥ śūrastottrārdita iva dvipaḥ /
vimucya saśaraṃ cāpaṃ bhūrivraṇaparisravaḥ //
Zamroczony, krwią zbrukany, siadł na ławie swego wozu.
W jego wnętrzu woja wywiózł woźnica od syna Drony.
sīdan rudhirasiktaśca rathopastha upāviśat /
sūtenāpahṛtastūrṇaṃ droṇaputrād rathāntaram //
Inną strzałę z piękną lotką, która proste drzewce miała,
celnie między brwi wypuścił Dhrysztadjumny, gromcy wrogów.
athānyena supuṅkhena śareṇa nataparvaṇā /
ājaghāna bhruvor madhye dhṛṣṭadyumnaṃ paraṃtapaḥ //
Wcześniej był już poraniony, gdy potężny raz otrzymał,
osłabł w boju ów Pańćala, na sztandarze się oparłszy.
sa pūrvam atividdhaśca bhṛśaṃ paścācca pīḍitaḥ /
sasāda yudhi pāñcālyo vyapāśrayata ca dhvajam //
Myśląc, że jak słoń potężny przez lwa został poszarpany,
pięciu mężnych rydwanników pośród Pandów doń ruszyło.
taṃ mattam iva siṃhena rājan kuñjaram arditam /
javenābhyadravañ śūrāḥ pañca pāṇḍavato rathāḥ //
Zdobny w Diadem, Bhimasena, Wryddhakszatra z rodu Puru,
młody książę pośród Ćedich, Sudarśana z kraju Malwy,
każdy po pięć strzał wypuścił, w każdym względzie sobie równi.
kirīṭī bhīmasenaśca vṛddhakṣatraśca pauravaḥ /
yuvarājaśca cedīnāṃ mālavaśca sudarśanaḥ /
pañcabhiḥ pañcabhir bāṇair abhyaghnan sarvataḥ samam //
Strzał dwadzieścia pięć jak węże jadowitych nań lecących
ciął syn Drony jednocześnie tą samą ilością bełtów.
āśīviṣābhair viṃśadbhiḥ pañcabhiścāpi tāñ śaraiḥ /
cicheda yugapad drauṇiḥ pañcaviṃśatisāyakān //
Siedem ostrych strzał syn Drony słał w Paurawę, trzy w Malawę,
jedną ku synowi Prythy, a sześć ku Wilczybrzuchowi.
saptabhiśca śitair bāṇaiḥ pauravaṃ drauṇir ārdayat /
mālavaṃ tribhir ekena pārthaṃ ṣaḍbhir vṛkodaram //
Wszyscy owi rydwannicy jednocześnie i z osobna,
ostrymi o złotej lotce ciemiężyli syna Drony.
tataste vivyadhuḥ sarve drauṇiṃ rājanmahārathāḥ /
yugapacca pṛthak caiva rukmapuṅkhaiḥ śilāśitaiḥ //
Młody książę dwudziestoma skrzydlatymi ranił strzały,
Prythy syn znowu ośmioma, każdy z nich osobno trzema.
yuvarājastu viṃśatyā drauṇiṃ vivyādha patriṇām /
pārthaśca punar aṣṭābhistathā sarve tribhistribhiḥ //
Ardźunę ugodził sześcioma strzałami,
Draunajoni posłał dziesięć w Wasudewę,
pięć ponownie w Bhimę, w księcia znowu cztery.
Skrywszy syna Prythy w deszczu strzał przemożnych,
lwi ryk przeraźliwy z piersi swej wydobył.
tato 'rjunaṃ ṣaḍbhir athājaghāna drauṇāyanir daśabhir vāsudevam /
bhīmaṃ daśārdhair yuvarājaṃ caturbhir dvābhyāṃ chittvā kārmukaṃ ca dhvajaṃ ca /
punaḥ pārthaṃ śaravarṣeṇa viddhvā drauṇir ghoraṃ siṃhanādaṃ nanāda //
Syn Drony posyłał wielce ostre strzały
o żółtym kolorze, i z przodu i z tyłu.
One to zasnuły całą ziemię, niebo,
oraz strony świata groźnymi kształtami.
tasyāsyataḥ suniśitān pītadhārān drauṇeḥ śarān pṛṣṭhataścāgrataśca /
dharā viyad dyauḥ pradiśo diśaśca channā bāṇair abhavan ghorarūpaiḥ //
Straszną moc przejawił niczym sam król Indra,
siedzącego w wozie zabił Sudarśanę.
Trzema jednocześnie strzałami mu obciął
głowę i ramiona jak dwa słupy Indry.
āsīnasya svarathaṃ tūgratejāḥ sudarśanasyendraketuprakāśau /
bhujau śiraścendrasamānavīryas tribhiḥ śarair yugapat saṃcakarta //
Dzidą rydwanową uderzył w Paurawę,
pociął wóz mu w części ostrymi strzałami.
Potem dwa ramiona maszczone sandałem
oraz głowę odciął niedźwiedziową strzałą.
sa pauravaṃ rathaśaktyā nihatya chittvā rathaṃ tilaśaścāpi bāṇaiḥ /
chittvāsya bāhū varacandanāktau bhallena kāyācchira uccakarta //
Młodziutkiego księcia drogiego dla Ćedich,
o kolorze ciała lazurowych lilii,
śmiejąc się, strzałami jak ogień zniszczenia
śpiesznie śmierci oddał z końmi i woźnicą.
yuvānam indīvaradāmavarṇaṃ cedipriyaṃ yuvarājaṃ prahasya /
bāṇaistvarāvāñ jvalitāgnikalpair viddhvā prādānmṛtyave sāśvasūtam //
Drony syn, mężny bohater, pan wojaczki, niezmożony,
gdy ich zabił podczas starcia, w wielką konchę dął z radością.
tānnihatya raṇe vīro droṇaputro yudhāṃ patiḥ /
dadhmau pramuditaḥ śaṅkhaṃ bṛhantam aparājitaḥ //
Tak syn Pandu, Bhimasena, oraz wszyscy Pańćalowie
Dhrysztadjumny wóz rzucili, w strachu gnali we wsze strony.
tataḥ sarve ca pāñcālā bhīmasenaśca pāṇḍavaḥ /
dhṛṣṭadyumnarathaṃ bhītāstyaktvā samprādravan diśaḥ //
Drony syn z tyłu zasypał pognębionych swymi strzały,
i z impetem, jak czas śmierci, na Pandawów armię natarł.
tān prabhagnāṃstathā drauṇiḥ pṛṣṭhato vikirañ śaraiḥ /
abhyavartata vegena kālavat pāṇḍuvāhinīm //
Wytracani w tej potyczce woje w strachu uważali,
że syn Drony ich pognębia, nacierając z każdej strony.
te vadhyamānāḥ samare droṇaputreṇa kṣatriyāḥ /
droṇaputraṃ bhayād rājan dikṣu sarvāsu menire //