d--- layout: chapter --- Rozdział 77 - Mahabharata Rozdział 77 | Mahabharata Link
I rzekł Sańdźaja:
Wtedy Syn Gangi, najlepszy wśród Bharatów, ponownie odezwał się do twego syna pogrążonego w rozmyślaniach słowami, które pocieszenie niosły:
— Ja sam, a także, Drona, Śalja, Krytawarman, syn Satwaty, Aśwathaman, Wikarna, Somadatta, królu Sindhu, Winda i Anuwinda z Awanti, król Bahlików wraz z Bahlikami, potężny król Trigarty i niepokonany król Magadhy, Bryhadbala, król Kosali, Ćitrasena, Wiwimśati i tysiące zdobnych kunsztownie rydwanów z wielkimi godłami, i rumaki zrodzone w kraju, o królu, dosiadanych przez jeźdźców, co pewnie nimi powożą, i królewskie słonie, podniecone szałem, z rozwartymi paszczami i guzami na skroniach, (5) i dzielni piechurzy, uzbrojeni w broń różnoraką, którzy przyjechali z różnych krain — wszyscy są gotowi, żeby dla ciebie walczyć. I myślę, że jest jeszcze wielu innych, pragnących oddać ci życie, zdolnych nawet do tego, by samych bogów w boju pokonać. Lecz jedną rzecz muszę ci powiedzieć koniecznie dla twojego dobra, o królu! Nie da się pokonać Pandawów, nawet gdyby sami bogowie z Wasawami do walki ruszyli. Mają oni za sprzymierzeńca Wasudewę, mają też siłę równą wielkiemu Indrze. Ale ja spełnię każdy twój rozkaz, o Indro wśród królów. Albo pobiję Pandawów, albo oni mnie.
To powiedziawszy dał mu bardzo silne zioło, które z ran od strzał leczy i męstwo przywraca, od którego tamten w mig ozdrowiał. (10)
I gdy nastał świt przeczysty, mężny Bhiszma ustawił szyk ze swoich oddziałów, znawca szyków wszelkich — Szyk Kręgu, o najlepszy wśród ludzi — potężnie uzbrojony, złożony z najlepszych wojowników, słoni i piechurów, ze wszystkich stron osłonięty wieloma tysiącami rydwanów, wielkimi drużynami konnicy i przez wojowników niosących włócznie i sulice. Przy każdym słoniu stało siedem rydwanów i siedem koni było przy każdym rydwanie, dziesięciu łuczników stało przy każdym koniu, a przy każdym łuczniku siedmiu zbrojnych. W takim oto szyku ustawionym przez rydwanników twoje wojsko do wielkiej bitwy stanęło, o królu, którego Bhiszma miał strzec w boju. (15) Dziesięć tysięcy koni i tyleż słoni, ajuta rydwanów oraz twoi synowie w pełnym uzbrojeniu, z Ćitraseną na czele osłaniali wielkiego praojca, a ci bohaterowie przezeń znowuż byli osłaniani. Widzę teraz tych królów uzbrojonych i potężnych!
Zbrojny Durjodhana, ten kochanek sławy, stoi na rydwanie, jaśniejąc jak sam Indra Mocarny na niebiosach. Wielki zgiełk się rozlega wśród twoich synów, Bharato, dzwonią obręcze rydwanów i grają muzycy. Na zachód kieruje się wielki szyk Kręgu ustawiony przez Bhiszmę, trudny do przełamania, w którym stoją Dhrytarasztrowice gotowi zabijać wroga. Na wszystkie strony jaśnieje, niedostępny dla wroga. (20)
Widzi król Judhiszthira ten niezłomny Szyk Kręgu i sam Szyk Gromu ustawia. Ryczą niczym lwy bohaterscy rydwannicy, jeźdźcy na rumakach i słoniach, ustawieni w szykach zgodnie z przypadającym im miejscem, i — pragnąc rozbić szyk wroga — ruszają na siebie, chciwi walki, wraz ze swymi oddziałami.
Bharadwadźa atakuje Matsję, Syn Drony — Śikhandina, sam król Durjodhana rusza na Syna Pryszaty, Nakula i Sahadewa, o królu, na króla Madrich, Winda i Anuwinda z Awanti atakują na Irawanta. (25)Pozostali królowie zaczynają walczyć walczyć ze Zdobywcą-Skarbu. Gotów do boju Bhimasena powstrzymuje Hardikję. Syn Ardźuny atakuje twoich synów, mój królu, Ćitrasenę, Wikarnę i Durmarszanę, o potężny. Syn Hidimby, najlepszy z rakszasów, podjeżdża szybko do wielkiego łucznika Pragdźjotiszy, jak szalony słoń do słonia w szale. Rozwścieczony rakszasa Alambusza, mój królu, naciera na Satjakiego, pijanego bojem, i jego oddziały. Bhuriśrawas, cały zwarty, walczy z Dhrysztaketu, Syn Prawa Judhiszthira bije się z królem Śrutajusem, a Ćekitana z Krypą. (30) Pozostali zaś na Bhimę ruszają, wielkiego rydwannika, na bój się gotowi. Wiele tysięcy królów otoczyło Zdobywcę Skarbu, dzierżąc w rękach włócznie, kopie, naraće, maczugi i tarany. Ardźunę gniew przejmuje i gromko rzecze do Warszneji:
— Popatrz, Madhawo, na wojska Dhrytarasztrowiców ustawione przez Syna Gangi o wielkim duchu, znawcę wszelkich szyków. Popatrz tych uzbrojonych bohaterów spragnionych walki! Popatrz na króla Trigartów razem z braćmi, Keśawo! Na twoich oczach ich wszystkich dziś zabiję, Dręczycielu Ludzi, tych, którzy chcą ze mną walczyć na tym polu bitwy, o najlepszy z Jadawów! (35)
To rzekłszy, Syn Kunti, natarł cięciwę łuku i lunął deszczem setek strzał na królewskie oddziały. A tamci prześwietni łucznicy zalewają go strzałami, jakby chmura strugami wody wypełniała zbiornik w czasie deszczów. Krzyk triumfu rozlega się wśród twoich wojowników, panie plemion, gdy widzą, jak ich strzały okrywają gęsto obu Krysznów. A bogowie, boscy wieszczowie, Gandharwowie i wielkie węże dziwują się wielce, widząc obu Krysznów w takiej trudnym położeniu. Ale wściekły Ardźuna, o królu, unosi broń Indry i oto jestem świadkiem cudownej mocy Zwycięskiego, (40) kiedy on ulewą strzał powstrzymuje deszcz strzał wrogów, żaden z nich mu nie umknęła, panie plemion. I każdego z onych tysięcy króli, rumaków i słoni trafia Syn Prythy dwiema czy trzema strzałami, o dostojny! Chłostani przez Syna Prythy, tonąc w głębinie strzał Ardźuny, pędzą w kierunku do Bhiszmy, Syna Śantanu po ratunek. I całe twoje wojsko, druzgotane nadlatującymi strzałami, mój królu, kołysze się jak wielkie morze pod uderzeniami wichru.
saṃjaya uvāca /
athātmajaṃ tava punar gāṅgeyo dhyānam āsthitam /
abravīd bharataśreṣṭhaḥ saṃpraharṣakaraṃ vacaḥ //
ahaṃ droṇaśca śalyaśca kṛtavarmā ca sātvataḥ /
aśvatthāmā vikarṇaśca somadatto 'tha saindhavaḥ //
vindānuvindāvāvantyau bāhlikaḥ saha bāhlikaiḥ /
trigartarājaśca balī māgadhaśca sudurjayaḥ //
bṛhadbalaśca kausalyaścitraseno viviṃśatiḥ /
rathāśca bahusāhasrāḥ śobhamānā mahādhvajāḥ //
deśajāśca hayā rājan svārūḍhā hayasādibhiḥ /
gajendrāśca madodvṛttāḥ prabhinnakaraṭāmukhāḥ //
padātāśca tathā śūrā nānāpraharaṇāyudhāḥ /
nānādeśasamutpannās tvadarthe yoddhum udyatāḥ //
ete cānye ca bahavastvadarthe tyaktajīvitāḥ /
devān api raṇe jetuṃ samarthā iti me matiḥ //
avaśyaṃ tu mayā rājaṃstava vācyaṃ hitaṃ sadā /
aśakyāḥ pāṇḍavā jetuṃ devair api savāsavaiḥ /
vāsudevasahāyāśca mahendrasamavikramāḥ //
sarvathāhaṃ tu rājendra kariṣye vacanaṃ tava /
pāṇḍavān vā raṇe jeṣye māṃ vā jeṣyanti pāṇḍavāḥ //
evam uktvā dadau cāsmai viśalyakaraṇīṃ śubhām /
oṣadhīṃ vīryasampannāṃ viśalyaścābhavat tadā //
tataḥ prabhāte vimale svenānīkena vīryavān /
avyūhata svayaṃ vyūhaṃ bhīṣmo vyūhaviśāradaḥ //
maṇḍalaṃ manujaśreṣṭha nānāśastrasamākulam /
sampūrṇaṃ yodhamukhyaiśca tathā dantipadātibhiḥ //
rathair anekasāhasraiḥ samantāt parivāritam /
aśvavṛndair mahadbhiśca ṛṣṭitomaradhāribhiḥ //
nāge nāge rathāḥ sapta sapta cāśvā rathe rathe /
anvaśvaṃ daśa dhānuṣkā dhānuṣke sapta carmiṇaḥ //
evaṃvyūhaṃ mahārāja tava sainyaṃ mahārathaiḥ /
sthitaṃ raṇāya mahate bhīṣmeṇa yudhi pālitam //
daśāśvānāṃ sahasrāṇi dantināṃ ca tathaiva ca /
rathānām ayutaṃ cāpi putrāśca tava daṃśitāḥ /
citrasenādayaḥ śūrā abhyarakṣan pitāmaham //
rakṣyamāṇaśca taiḥ śūrair gopyamānāśca tena te /
saṃnaddhāḥ samadṛśyanta rājānaśca mahābalāḥ //
duryodhanastu samare daṃśito ratham āsthitaḥ /
vyabhrājata śriyā juṣṭo yathā śakrastriviṣṭape //
tataḥ śabdo mahān āsīt putrāṇāṃ tava bhārata /
rathaghoṣaśca tumulo vāditrāṇāṃ ca nisvanaḥ //
bhīṣmeṇa dhārtarāṣṭrāṇāṃ vyūḍhaḥ pratyaṅmukho yudhi /
maṇḍalaḥ sumahāvyūho durbhedyo 'mitraghātinām /
sarvataḥ śuśubhe rājan raṇe 'rīṇāṃ durāsadaḥ //
maṇḍalaṃ tu samālokya vyūhaṃ paramadāruṇam /
svayaṃ yudhiṣṭhiro rājā vyūhaṃ vajram athākarot //
tathā vyūḍheṣvanīkeṣu yathāsthānam avasthitāḥ /
rathinaḥ sādinaścaiva siṃhanādam athānadan //
bibhitsavastato vyūhaṃ niryayur yuddhakāṅkṣiṇaḥ /
itaretarataḥ śūrāḥ sahasainyāḥ prahāriṇaḥ //
bhāradvājo yayau matsyaṃ drauṇiścāpi śikhaṇḍinam /
svayaṃ duryodhano rājā pārṣataṃ samupādravat //
nakulaḥ sahadevaśca rājanmadreśam īyatuḥ /
vindānuvindāvāvantyāv irāvantam abhidrutau //
sarve nṛpāstu samare dhanaṃjayam ayodhayan /
bhīmaseno raṇe yatto hārdikyaṃ samavārayat //
citrasenaṃ vikarṇaṃ ca tathā durmarṣaṇaṃ vibho /
ārjuniḥ samare rājaṃstava putrān ayodhayat //
prāgjyotiṣaṃ maheṣvāsaṃ haiḍimbo rākṣasottamaḥ /
abhidudrāva vegena matto mattam iva dvipam //
alambusastato rājan sātyakiṃ yuddhadurmadam /
sasainyaṃ samare kruddho rākṣasaḥ samabhidravat //
bhūriśravā raṇe yatto dhṛṣṭaketum ayodhayat /
śrutāyuṣaṃ tu rājānaṃ dharmaputro yudhiṣṭhiraḥ //
cekitānastu samare kṛpam evānvayodhayat /
śeṣāḥ pratiyayur yattā bhīmam eva mahāratham //
tato rājasahasrāṇi parivavrur dhanaṃjayam /
śaktitomaranārācagadāparighapāṇayaḥ //
arjuno 'tha bhṛśaṃ kruddho vārṣṇeyam idam abravīt /
paśya mādhava sainyāni dhārtarāṣṭrasya saṃyuge /
vyūḍhāni vyūhaviduṣā gāṅgeyena mahātmanā //
yuddhābhikāmāñ śūrāṃśca paśya mādhava daṃśitān /
trigartarājaṃ sahitaṃ bhrātṛbhiḥ paśya keśava //
adyaitān pātayiṣyāmi paśyataste janārdana /
ya ime māṃ yaduśreṣṭha yoddhukāmā raṇājire //
evam uktvā tu kaunteyo dhanurjyām avamṛjya ca /
vavarṣa śaravarṣāṇi narādhipagaṇān prati //
te 'pi taṃ parameṣvāsāḥ śaravarṣair apūrayan /
taḍāgam iva dhārābhir yathā prāvṛṣi toyadā //
hāhākāro mahān āsīt tava sainye viśāṃ pate /
chādyamānau bhṛśaṃ kṛṣṇau śarair dṛṣṭvā mahāraṇe //
devā devarṣayaścaiva gandharvāśca mahoragāḥ /
vismayaṃ paramaṃ jagmur dṛṣṭvā kṛṣṇau tathāgatau //
tataḥ kruddho 'rjuno rājann aindram astram udīrayat /
tatrādbhutam apaśyāma vijayasya parākramam //
śastravṛṣṭiṃ parair muktāṃ śaraughair yad avārayat /
na ca tatrāpyanirbhinnaḥ kaścid āsīd viśāṃ pate //
teṣāṃ rājasahasrāṇāṃ hayānāṃ dantināṃ tathā /
dvābhyāṃ tribhiḥ śaraiścānyān pārtho vivyādha māriṣa //
te hanyamānāḥ pārthena bhīṣmaṃ śāṃtanavaṃ yayuḥ /
agādhe majjamānānāṃ bhīṣmastrātābhavat tadā //
āpatadbhistu taistatra prabhagnaṃ tāvakaṃ balam /
saṃcukṣubhe mahārāja vātair iva mahārṇavaḥ //