d--- layout: chapter --- Rozdział 167 - Mahabharata Rozdział 167 | Mahabharata Link
Sandźaja rzekł:
Gdy ów pocisk Narajany został w boju uwolniony,
zawiał wiatr z kroplami deszczu, zabrzmiał grom w bezchmurnym niebie.
saṃjaya uvāca /
prādurbhūte tatastasmin astre nārāyaṇe tadā /
prāvāt sapṛṣato vāyur anabhre stanayitnumān //
Ziemia cała dygotała, wzburzył wody swe ocean,
rzeki, co do niego bieżą, wbrew nurtowi popłynęły.
cacāla pṛthivī cāpi cukṣubhe ca mahodadhiḥ /
pratisrotaḥ pravṛttāśca gantuṃ tatra samudragāḥ //
Wierchy górskie, o Bharato, gwałtem były rozdzierane,
a zwierzęta w lewą stronę synów Pandu okrążały.
śikharāṇi vyadīryanta girīṇāṃ tatra bhārata /
apasavyaṃ mṛgāścaiva pāṇḍuputrān pracakrire //
Ciemność Słońce przesłoniła, które mętnym się wydało,
zewsząd stwory trupożerne w wielkim szczęściu się zbiegały.
tamasā cāvakīryanta sūryaśca kaluṣo 'bhavat /
saṃpatanti ca bhūtāni kravyādāni prahṛṣṭavat //
Bogowie, synowie Danu, gandharwowie w wielkiej trwodze,
gdy ujrzeli straszny zamęt: „Skąd on?” – pytać się poczęli.
devadānavagandharvāstrastā āsan viśāṃ pate /
kathaṃ kathābhavat tīvrā dṛṣṭvā tad vyākulaṃ mahat //
Dygotali władcy ziemi i świadomość swą tracili,
gdy ujrzeli pocisk straszny, wielce groźny syna Drony.
vyathitāḥ sarvarājānastadā hyāsan vicetasaḥ /
tad dṛṣṭvā ghorarūpaṃ tu drauṇer astraṃ bhayāvaham //
Dhrytarasztra rzekł:
Kiedy żalem udręczony, znieść nie mogąc klęski ojca,
Drony syn powstrzymał armie swoich wrogów podczas starcia
dhṛtarāṣṭra uvāca /
nivartiteṣu sainyeṣu droṇaputreṇa saṃyuge /
bhṛśaṃ śokābhitaptena pitur vadham amṛṣyatā //
i ujrzeli Pandawowie atak Kurów – cóż radzili,
by ochronić Dhrysztadjumnę, o tym powiedz mi Sandźajo.
kurūn āpatato dṛṣṭvā dhṛṣṭadyumnasya rakṣaṇe /
ko mantraḥ pāṇḍaveṣvāsīt tanmamācakṣva saṃjaya //
Sandźaja rzekł:
Rejteradę twoich synów wcześniej widział Judhiszthira,
teraz słysząc wielki tumult, tak się ozwał do Ardźuny:
saṃjaya uvāca /
prāg eva vidrutān dṛṣṭvā dhārtarāṣṭrān yudhiṣṭhiraḥ /
punaśca tumulaṃ śabdaṃ śrutvārjunam abhāṣata //
„Kiedy preceptora Dronę Dhrysztadjumna w boju zmorzył,
jak wielkiego antyboga Wrytrę zabił Gromodzierżca,
ācārye nihate droṇe dhṛṣṭadyumnena saṃyuge /
nihate vajrahastena yathā vṛtre mahāsure //
ci biedacy, Dóbr Zdobywco, w swe zwycięstwo nie wierzyli,
o ratunku tylko myśląc, Kaurawowie wszem pierzchali.
nāśaṃsanta jayaṃ yuddhe dīnātmāno dhanaṃjaya /
ātmatrāṇe matiṃ kṛtvā prādravan kuravo yathā //
Jedni woje z rydwanami w wirze, ze złamanym dyszlem,
z bocznym woźnicą zabitym, bez flag, godła, parasola,
kecid bhrāntai rathaistūrṇaṃ nihatapārṣṇiyantṛbhiḥ /
vipatākadhvajacchatraiḥ pārthivāḥ śīrṇakūbaraiḥ //
wspiąwszy się na kosz rozbity, konie w trwodze, omdlewali.
Inni w strachu do pośpiechu piętą rumaki naglili,
w wozach gnali przerażeni – jarzmo, koło, oś złamane.
bhagnanīḍair ākulāśvair āruhyānye vicetasaḥ /
bhītāḥ pādair hayān kecit tvarayantaḥ svayaṃ rathaiḥ /
yugacakrākṣabhagnaiśca drutāḥ kecid bhayāturāḥ //
Przyszpilonych żelaznymi strzały do słoniowych grzbietów,
z chwiejnym siodłem unosiły w świata strony biedne bestie.
gajaskandheṣu saṃsyūtā nārācaiścalitāsanāḥ /
śarārtair vidrutair nāgair hṛtāḥ kecid diśo daśa //
Inni bez oręża, zbroi, z wozów na ziemię lecieli,
rozrywani kół obręczą, przez zwierzęta tratowani.
viśastrakavacāścānye vāhanebhyaḥ kṣitiṃ gatāḥ /
saṃchinnā nemiṣu gatā mṛditāśca hayadvipaiḥ //
„Miły!” „Synu!” – w głos krzyczeli, inni uciekali w strachu,
wzajem się nie poznawali, słabość męstwo pokonała.
krośantastāta putreti palāyanto 'pare bhayāt /
nābhijānanti cānyonyaṃ kaśmalābhihataujasaḥ //
Dźwigali dotkliwie rannych synów, ojców, braci, druhów,
pierwej zbroje im ściągnąwszy, wodą ciała obmywali.
putrān pitṝn sakhīn bhrātṝn samāropya dṛḍhakṣatān /
jalena kledayantyanye vimucya kavacānyapi //
Będąc w takim położeniu, w odwrocie po śmierci Drony,
któż ich do powrotu skłonił? Powiedz, jeśliś wyrozumiał.
avasthāṃ tādṛśīṃ prāpya hate droṇe drutaṃ balam /
punarāvartitaṃ kena yadi jānāsi śaṃsa me //
Rżenie koni, ryki słoni oraz turkot kół obręczy,
w każdej stronie, wielce głośny zgiełk zmieszany z sobą słychać.
hayānāṃ heṣatāṃ śabdaḥ kuñjarāṇāṃ ca bṛṃhatām /
rathanemisvanaścātra vimiśraḥ śrūyate mahān //
Dźwięk potężny, dojmujący wstaje z oceanu Kurów
i przybiera coraz bardziej, moi ludzie wskroś dygoczą.
ete śabdā bhṛśaṃ tīvrāḥ pravṛttāḥ kurusāgare /
muhur muhur udīryantaḥ kampayanti hi māmakān //
Ten jeżący włoski tumult, głośny, może unicestwić
razem z Indrą trójświat cały, tak uważam w swoim sercu.
ya eṣa tumulaḥ śabdaḥ śrūyate lomaharṣaṇaḥ /
sendrān apyeṣa lokāṃstrīn bhañjyād iti matir mama //
Myślę, że to Gromodźerżcy krzyk straszliwy, gdy chce pomóc
Kaurawom po śmierci Drony. Oto nadciąga Wasawa!
manye vajradharasyaiṣa ninādo bhairavasvanaḥ /
droṇe hate kauravārthaṃ vyaktam abhyeti vāsavaḥ //
Słysząc, o Zdobywco Bogactw, ów straszliwy, gromki odgłos,
słonie, rydwannicy w strachu, włoski jeżą się w podniecie.
prahṛṣṭalomakūpāḥ sma saṃvignarathakuñjarāḥ /
dhanaṃjaya guruṃ śrutvā tatra nādaṃ subhīṣaṇam //
Któryż to rydwannik wskrzesza armię Kurów wpierw rozdartą,
by walczyli ich zawraca ku potyczce jak król bogów?
ka eṣa kauravān dīrṇān avasthāpya mahārathaḥ /
nivartayati yuddhārthaṃ mṛdhe deveśvaro yathā //
Ardźuna rzekł:
Wziąwszy w garść się, twardo stoją, skorzy do okrutnych czynów,
Kaurawowie dmą w swe konchy, wsparłszy się na jego męstwie.
arjuna uvāca /
udyamyātmānam ugrāya karmaṇe dhairyam āsthitāḥ /
dhamanti kauravāḥ śaṅkhān yasya vīryam upāśritāḥ //
Królu, w tym tkwi twa wątpliwość, gdy zmarł mistrz co broń odłożył,
kto ów dźwięk może podnosić i nim wskrzeszać Dhrytarasztrów.
yatra te saṃśayo rājannyastaśastre gurau hate /
dhārtarāṣṭrān avasthāpya ka eṣa nadatīti ha //
Skromny jest i długoręki, teraz niczym słoń w amoku
uwolnił od strachu Kurów – powiem kim jest ten wojownik.
hrīmantaṃ taṃ mahābāhuṃ mattadviradagāminam /
vyākhyāsyāmyugrakarmāṇaṃ kurūṇām abhayaṃkaram //
W czas jego narodzin Drona rozdał złoto i krów tysiąc
braminom godnym szacunku – wszak to ryczy Aśwatthaman.
yasmiñ jāte dadau droṇo gavāṃ daśaśataṃ dhanam /
brāhmaṇebhyo mahārhebhyaḥ so 'śvatthāmaiṣa garjati //
W chwili kiedy się narodził, niczym koń Uććaihśrawas,
rżeniem mąż ów wstrząsnął ziemią i trójświatem po granice.
jātamātreṇa vīreṇa yenoccaiḥśravasā iva /
heṣatā kampitā bhūmir lokāśca sakalāstrayaḥ //
Słysząc to, głos bezcielesny jego imię wypowiedział:
„Aśwatthaman” – ten bohater dzisiaj ryczy, synu Pandu.
tacchrutvāntarhitaṃ bhūtaṃ nāma cāsyākarot tadā /
aśvatthāmeti so 'dyaiṣa śūro nadati pāṇḍava //
Jakby nie miał mistrz opieki, zgładził go ów wnuk Pryszaty ,
czyn ten wielce potępiony jego opiekuna zbudził.
yo 'dyānātha ivākramya pārṣatena hatastathā /
karmaṇā sunṛśaṃsena tasya nātho vyavasthitaḥ //
Jako że naszego mistrza Pańćalja za włosy chwycił,
Drony syn, co zna swe męstwo, nigdy tego nie daruje.
guruṃ me yatra pāñcālyaḥ keśapakṣe parāmṛśat /
tanna jātu kṣamed drauṇir jānan pauruṣam ātmanaḥ //
Z kłamstwem do mistrza podszedłeś, mając na względzie królestwo,
choć się zowiesz znawcą prawa, to bezprawie popełniłeś.
upacīrṇo gurur mithyā bhavatā rājyakāraṇāt /
dharmajñena satā nāma so 'dharmaḥ sumahān kṛtaḥ //
„Jest mym uczniem ów syn Pandu, wszelka prawość w nim spoczywa,
wszak by kłamstwa nie powiedział” – taką ufność miał on w tobie.
sarvadharmopapanno 'yaṃ mama śiṣyaśca pāṇḍavaḥ /
nāyaṃ vakṣyati mithyeti pratyayaṃ kṛtavāṃstvayi //
Kłamstwo ale w skórze prawdy, jak to zowią, powiedziałeś,
tak do mistrza się zwracając: „oto <> został zabity!”
sa satyakañcukaṃ nāma praviṣṭena tato 'nṛtam /
ācārya ukto bhavatā hataḥ kuñjara ityuta //
Więc porzucił on swój oręż, bez poczucia „moje” usiadł,
w bólu wycofał świadomość, mężny, kiedy ty patrzyłeś.
tataḥ śastraṃ samutsṛjya nirmamo gatacetanaḥ /
āsīt sa vihvalo rājan yathā dṛṣṭastvayā vibhuḥ //
W swej miłości rodzicielskiej twarz odwrócił żalem zdjęty,
rzucił ziemskie obowiązki – mistrz zabity przez studenta.
sa tu śokena cāviṣṭo vimukhaḥ putravatsalaḥ /
śāśvataṃ dharmam utsṛjya guruḥ śiṣyeṇa ghātitaḥ //
Ty niecnością uśmierciłeś mistrza, gdy odłożył oręż,
teraz z swymi doradcami chroń Parszatę, jeśli zdołasz.
nyastaśastram adharmeṇa ghātayitvā guruṃ bhavān /
rakṣatvidānīṃ sāmātyo yadi śaknoṣi pārṣatam //
Mistrza syn, co stracił ojca, w złości wszystkich nas pochłonie,
raczej ustrzec nie zdołamy dziś Pryszaty sukcesora.
grastam ācāryaputreṇa kruddhena hatabandhunā /
sarve vayaṃ paritrātuṃ na śakṣyāmo 'dya pārṣatam //
Wszem istotom on życzliwy, zdolny do nadludzkich czynów,
spali dziś nas w boju słysząc, że szarpano włosy ojca.
sauhārdaṃ sarvabhūteṣu yaḥ karotyatimātraśaḥ /
so 'dya keśagrahaṃ śrutvā pitur dhakṣyati no raṇe //
Chociażem tak głośno krzyczał, chcąc ocalić preceptora,
lekceważąc ludzką prawość student zamordował mistrza.
vikrośamāne hi mayi bhṛśam ācāryagṛddhini /
avakīrya svadharmaṃ hi śiṣyeṇa nihato guruḥ //
Większość życia już za nami, ledwo resztka pozostała,
teraz czyn ten potępiony, co zostało, to ukrócił.
yadā gataṃ vayo bhūyaḥ śiṣṭam alpataraṃ ca naḥ /
tasyedānīṃ vikāro 'yam adharmo yatkṛto mahān //
W życzliwości był jak ojciec i jak ojciec względem prawa,
dla krótkotrwałego księstwa zabiliśmy preceptora.
piteva nityaṃ sauhārdāt piteva sa hi dharmataḥ /
so 'lpakālasya rājyasya kāraṇānnihato guruḥ //
O monarcho wszego świata, Dhrytarasztra całą ziemię
wraz z synami jej chciwymi Dronie oraz Bhiszmie oddał.
dhṛtarāṣṭreṇa bhīṣmāya droṇāya ca viśāṃ pate /
visṛṣṭā pṛthivī sarvā saha putraiśca tatparaiḥ //
Chociaż był na takim wikcie, sławiony przez naszych wrogów,
to nas wybrał mistrz na dzieci, a mnie nawet ponad innych.
sa prāpya tādṛśīṃ vṛttiṃ satkṛtaḥ satataṃ paraiḥ /
avṛṇīta sadā putrānmām evābhyadhikaṃ guruḥ //
Bronie złożył niezmożony, słowem twym w boju zabity.
Nawet Stuofiarny w walce nie mógł życia go pozbawić.
akṣīyamāṇo nyastāstrastvadvākyenāhave hataḥ /
na tvenaṃ yudhyamānaṃ vai hanyād api śatakratuḥ //
Głupcy my i nieszlachetni draństwa się dopuściliśmy
względem starca, preceptora, życzliwego dobroczyńcy.
tasyācāryasya vṛddhasya droho nityopakāriṇaḥ /
kṛto hyanāryair asmābhī rājyārthe laghubuddhibhiḥ //
„Indry syn dla mnie porzuci dzieci, braci, ojców, żony,
samo życie, w swej miłości” – mistrz mój dobrze wiedział o tym.
putrān bhrātṝn pitṝn dārāñ jīvitaṃ caiva vāsaviḥ /
tyajet sarvaṃ mama premṇā jānātyetaddhi me guruḥ //
Nawet ja, żądny królestwa, nie pomogłem, gdy umierał.
Dzisiaj z pochyloną głową więc na piekło zasłużyłem.
sa mayā rājyakāmena hanyamāno 'pyupekṣitaḥ /
tasmād avākśirā rājan prāpto 'smi narakaṃ vibho //
Bramina co broń odłożył, mędrca, starca, preceptora
dla królestwa, gdy zabiłem, śmierć mi lepsza niźli życie.
brāhmaṇaṃ vṛddham ācāryaṃ nyastaśastraṃ yathā munim /
ghātayitvādya rājyārthe mṛtaṃ śreyo na jīvitam //