d--- layout: chapter --- Rozdział 51 - Mahabharata Rozdział 51 | Mahabharata Link
Dźanamedźaja rzekł:
Panie, czemuż ta dziewczyna pokut ongiś przestrzegała?
Jaki cel był jej ascezy? Jakie śluby przysięgała?
janamejaya uvāca /
kathaṃ kumārī bhagavaṃstapoyuktā hyabhūt purā /
kimarthaṃ ca tapastepe ko vāsyā niyamo 'bhavat //
Rzekłeś, że pokuta była niezrównana, wielce trudna.
Mów w szczegółach a rzetelnie o tym, jak w ascezie trwała.
suduṣkaram idaṃ brahmaṃstvattaḥ śrutam anuttamam /
ākhyāhi tattvam akhilaṃ yathā tapasi sā sthitā //
Waiśampajana rzekł:
Był raz wieszcz o wielkim męstwie Kuni-Gargja, wielkiej sławy.
Ten najpierwszy wśród ascetów srogą ascezę uprawiał
i raz stworzył z swojej myśli cudną córę pięknobrewą.
vaiśaṃpāyana uvāca /
ṛṣir āsīnmahāvīryaḥ kuṇir gārgyo mahāyaśāḥ /
sa taptvā vipulaṃ rājaṃstapo vai tapatāṃ varaḥ /
mānasīṃ sa sutāṃ subhrūṃ samutpāditavān vibhuḥ //
Kuni-Gargja wielkiej sławy, gdy ją ujrzał, się ucieszył.
Kiedy ciało tu porzucił, poszedł do trzeciego nieba.
tāṃ ca dṛṣṭvā bhṛśaṃ prītaḥ kuṇir gārgyo mahāyaśāḥ /
jagāma tridivaṃ rājan saṃtyajyeha kalevaram //
Ta przepiękna pięknobrewa, o lotosu kształtu oczach,
nienaganna tu stworzyła erem srogą swą ascezą.
subhrūḥ sā hyatha kalyāṇī puṇḍarīkanibhekṣaṇā /
mahatā tapasogreṇa kṛtvāśramam aninditā //
Postami wielbiła przodków oraz bogów w dawnych czasach
i na srogiej tej ascecie nader długi czas spędziła.
upavāsaiḥ pūjayantī pitṝn devāṃśca sā purā /
tasyāstu tapasogreṇa mahān kālo 'tyagānnṛpa //
Choć jej ojciec wybrał męża, ona jednak go nie chciała,
oblubieńca co jej równy nienaganna więc szukała.
sā pitrā dīyamānāpi bhartre naicchad aninditā /
ātmanaḥ sadṛśaṃ sā tu bhartāraṃ nānvapaśyata //
Ciało swoje udręczając pokutami straszliwymi,
rada z czczenia przodków, bogów w odludnym lesie mieszkała.
tataḥ sā tapasogreṇa pīḍayitvātmanastanum /
pitṛdevārcanaratā babhūva vijane vane //
Wyniszczona pokutami i podeszłym wiekiem, królu,
za spełnioną się uznała, chociaż stale się trudziła.
sātmānaṃ manyamānāpi kṛtakṛtyaṃ śramānvitā /
vārddhakena ca rājendra tapasā caiva karśitā //
Kiedy sama już nie mogła i jednego zrobić kroku,
w sercu swym postanowiła pójść do najwyższego świata.
sā nāśakad yadā gantuṃ padāt padam api svayam /
cakāra gamane buddhiṃ paralokāya vai tadā //
Rzekł Narada, kiedy ujrzał, że porzucić pragnie ciało:
„O bezgrzeszna, jakie światy sięgnąć śmiesz bez sakramentu?
moktukāmāṃ tu tāṃ dṛṣṭvā śarīraṃ nārado 'bravīt /
asaṃskṛtāyāḥ kanyāyāḥ kuto lokāstavānaghe //
Słyszeliśmy to w niebiosach, o oddana wielkim ślubom,
chociaż żar twój jest olbrzymi, nie zdobyłaś boskich światów.”
evaṃ hi śrutam asmābhir devaloke mahāvrate /
tapaḥ paramakaṃ prāptaṃ na tu lokāstvayā jitāḥ //
Słysząc słowa te Narady, rzekła na zebraniu wieszczów:
„Dam połowę swej ascezy temu, który mnie poślubi.”
tannāradavacaḥ śrutvā sābravīd ṛṣisaṃsadi /
tapaso 'rdhaṃ prayacchāmi pāṇigrāhasya sattamāḥ //
Gdy to rzekła, syn Galawy, wieszcz nazwany Śryngawatem
ją poślubił, ale wcześniej, układ jej zaproponował:
ityukte cāsyā jagrāha pāṇiṃ gālavasaṃbhavaḥ /
ṛṣiḥ prāk śṛṅgavānnāma samayaṃ cedam abravīt //
„Dzisiaj wezmę twoją rękę, jednak przy tym ustaleniu:
Tylko jedną noc przepędzę razem z tobą, o szlachetna.”
samayena tavādyāhaṃ pāṇiṃ sprakṣyāmi śobhane /
yadyekarātraṃ vastavyaṃ tvayā saha mayeti ha //
„Niech tak będzie” – obiecując, swoją rękę mu oddała.
Syn Galawy ją poślubił i do domu zaprowadził.
tatheti sā pratiśrutya tasmai pāṇiṃ dadau tadā /
cakre ca pāṇigrahaṇaṃ tasyodvāhaṃ ca gālaviḥ //
Podczas nocy znów się stała młodziutką, o boskiej cerze,
w cudnych szatach, w wieniec strojną, pachnidłami namaszczoną.
sā rātrāvabhavad rājaṃstaruṇī devavarṇinī /
divyābharaṇavastrā ca divyasraganulepanā //
Gdy ją ujrzał syn Galawy blaskiem wnętrza rozświetloną
w szczęściu jedną noc z nią spędził, o poranku tak mu rzekła:
tāṃ dṛṣṭvā gālaviḥ prīto dīpayantīm ivātmanā /
uvāsa ca kṣapām ekāṃ prabhāte sābravīcca tam //
„Wypełniła się umowa, pierwszy z ascetów, braminie,
dzięki niej się zespoliłam, dobro z tobą, ja odchodzę.”
yastvayā samayo vipra kṛto me tapatāṃ vara /
tenoṣitāsmi bhadraṃ te svasti te 'stu vrajāmyaham //
Gdy zezwolił, jeszcze rzekła: „Każdy, kto w tym świętym brodzie
choćby jedną noc przepędzi, lejąc libacje niebianom,
sānujñātābravīd bhūyo yo 'smiṃstīrthe samāhitaḥ /
vatsyate rajanīm ekāṃ tarpayitvā divaukasaḥ //
ten zdobędzie taki owoc jak pełniący ślub studencki
przez czterdzieści lat i osiem, i lat dziesięć, a dokładnie.”
Po tych słowach porzuciła ciało swe, do niebios poszła.
catvāriṃśatam aṣṭau ca dve cāṣṭau samyag ācaret /
yo brahmacaryaṃ varṣāṇi phalaṃ tasya labheta saḥ /
evam uktvā tataḥ sādhvī dehaṃ tyaktvā divaṃ gatā //
Wieszcz, wspomniawszy jej kształt cudny, w smutku wielkim się pogrążył,
z bólem przyjął pół ascezy, co ją zdobył tą umową.
ṛṣir apyabhavad dīnastasyā rūpaṃ vicintayan /
samayena tapo 'rdhaṃ ca kṛcchrāt pratigṛhītavān //
Zapanował wnet nad sobą i podążył prosto za nią,
jej pięknością pokonany cierpiał, o pierwszy z Bharatów.
Oto ci opowiedziałem klechdę o starej dziewicy.
sādhayitvā tadātmānaṃ tasyāḥ sa gatim anvayāt /
duḥkhito bharataśreṣṭha tasyā rūpabalātkṛtaḥ /
etat te vṛddhakanyāyā vyākhyātaṃ caritaṃ mahat //
W owym miejscu dzierżca pługu zwiedział się śmierci Śalji.
Dawszy tam obfite dary dwójzrodzonym, gromco wrogów,
rozpaczał nad losem króla, zmożonego przez Pandawów.
tatrasthaścāpi śuśrāva hataṃ śalyaṃ halāyudhaḥ /
tatrāpi dattvā dānāni dvijātibhyaḥ paraṃtapa /
śuśoca śalyaṃ saṃgrāme nihataṃ pāṇḍavaistadā //
Przeszedł Rama z rodu Madhu wąwóz Samantapańćaki
i zebranych pytał wieszczów o zasługi pola Kurów.
samantapañcakadvārāt tato niṣkramya mādhavaḥ /
papraccharṣigaṇān rāmaḥ kurukṣetrasya yat phalam //
Gdy lew Jadów ich zapytał o owoce pola Kurów,
wielcy duchem zgodnie z rzeczą wszystko o nich mu wieścili.
te pṛṣṭā yadusiṃhena kurukṣetraphalaṃ vibho /
samācakhyur mahātmānastasmai sarvaṃ yathātatham //