d--- layout: chapter --- Rozdział 75 - Mahabharata Rozdział 75 | Mahabharata Link
Sańdźaja rzekł:
Gdy syn Kunti wielki duchem stworzył owo źródło wody,
gdy zawrócił swoich wrogów i dom z bełtów wybudował,
saṃjaya uvāca /
salile janite tasmin kaunteyena mahātmanā /
nivārite dviṣatsainye kṛte ca śaraveśmani //
Wasudewa jaśniejący żwawo z rydwanu zeskoczył
i uwolnił poranione pierzastymi strzały konie.
vāsudevo rathāt tūrṇam avatīrya mahādyutiḥ /
mocayāmāsa turagān vitunnān kaṅkapatribhiḥ //
Gdy cud wcześniej niewidziany zobaczono, ryk się podniósł
pośród siddhów i ćaranów oraz wojów w stronie każdej.
adṛṣṭapūrvaṃ tad dṛṣṭvā siṃhanādo mahān abhūt /
siddhacāraṇasaṃghānāṃ sainikānāṃ ca sarvaśaḥ //
Chociaż walczył na piechotę, to nie mogli syna Kunti,
byka wśród rycerzy, zmorzyć, co cudownym się wydało.
padātinaṃ tu kaunteyaṃ yudhyamānaṃ nararṣabhāḥ /
nāśaknuvan vārayituṃ tad adbhutam ivābhavat //
Gdy natarła owa powódź z potokami koni, słoni,
Prythy syn nadmiarem ludzi wcale się nie niepokoił.
āpatatsu rathaugheṣu prabhūtagajavājiṣu /
nāsaṃbhramat tadā pārthastad asya puruṣān ati //
Rycerze ku niemu lali wartkich strzał rozliczne strugi,
ale prawy syn Wasawy, gromca wrogów, się nie zatrząsł.
vyasṛjanta śaraughāṃste pāṇḍavaṃ prati pārthivāḥ /
na cāvyathata dharmātmā vāsaviḥ paravīrahā //
Rzeki strzał, potoki maczug i strumienie mnogie bełtów
przyjął w siebie mężny Partha jak ocean wchłania wody.
sa tāni śarajālāni gadāḥ prāsāṃśca vīryavān /
āgatān agrasat pārthaḥ saritaḥ sāgaro yathā //
Wchłonął przepotężne groty, co rycerze liczni słali,
wielką siłą swoich ramion oraz pędem strzał przemożnym.
astravegena mahatā pārtho bāhubalena ca /
sarveṣāṃ pārthivendrāṇām agrasat tāñ śarottamān //
Zatem nawet Kurów wojska czciły dzielność wyśmienitą
tych dwóch zacnych wojowników – syna Prythy z Wasudewą:
tat tu pārthasya vikrāntaṃ vāsudevasya cobhayoḥ /
apūjayanmahārāja kauravāḥ paramādbhutam //
„Cóż jest w świecie cudowniejszym, z przeszłych czy przyszłych wydarzeń,
od tego, jak w środku zmagań ci dwaj rumaki wyprzęgli?
kim adbhutataraṃ loke bhavitāpyatha vāpyabhūt /
yad aśvān pārthagovindau mocayāmāsatū raṇe //
Prythy syn oraz Gowinda strach ogromny w nas zasiali,
gdy na froncie bitwy ogień pewni siebie rozniecili”.
bhayaṃ vipulam asmāsu tāvadhattāṃ narottamau /
tejo vidadhatuścograṃ visrabdhau raṇamūrdhani //
Wówczas to lotosooki Zmysłów Pan z wielkim uśmiechem,
jakby był między damami, do siedziby utworzonej
athotsmayan hṛṣīkeśaḥ strīmadhya iva bhārata /
arjunena kṛte saṃkhye śaragarbhagṛhe tadā //
przez Ardźunę ze strzał drzewców konie spokojne wprowadził,
a zaś twoi wszyscy woje bez mrugania się patrzyli.
upāvartayad avyagrastān aśvān puṣkarekṣaṇaḥ /
miṣatāṃ sarvasainyānāṃ tvadīyānāṃ viśāṃ pate //
Biegły w pielęgnacji koni Kryszna wnet zręcznie ukoił
ich zmęczenie, wycieńczenie, drżenie, wymioty i rany.
teṣāṃ śramaṃ ca glāniṃ ca vepathuṃ vamathuṃ vraṇān /
sarvaṃ vyapānudat kṛṣṇaḥ kuśalo hyaśvakarmaṇi //
Ręką groty z ran usunął i wyczesał sierść rumaków,
jak należy się zatroszczył i napoił wszystkie wodą.
śalyān uddhṛtya pāṇibhyāṃ parimṛjya ca tān hayān /
upāvṛtya yathānyāyaṃ pāyayāmāsa vāri saḥ //
Napojone, wyczyszczone, najedzone, gdy wytchnęły,
zaprzągł znowu je z radością do pierwszego wśród rydwanów.
sa tāṃl labdhodakān snātāñ jagdhānnān vigataklamān /
yojayāmāsa saṃhṛṣṭaḥ punar eva rathottame //
Śauri, pierwszy z dzierżców broni, stanął na ów przedni pojazd
i Ardźunę zabierając, pełen blasku żwawo ruszył.
sa taṃ rathavaraṃ śauriḥ sarvaśastrabhṛtāṃ varaḥ /
samāsthāya mahātejāḥ sārjunaḥ prayayau drutam //
Pierwsi pośród wojsk Kurowych, gdy ujrzeli znów ów rydwan
z końmi, które odpoczęły, utracili chęć do boju.
rathaṃ rathavarasyājau yuktaṃ labdhodakair hayaiḥ /
dṛṣṭvā kurubalaśreṣṭhāḥ punar vimanaso 'bhavan //
Dysząc głośno niczym węże, które zęby postradały,
zakrzyknęli: „O nieszczęście! Kryszna z Parthą nadciągają!
viniḥśvasantaste rājan bhagnadaṃṣṭrā ivoragāḥ /
dhig aho dhig gataḥ pārthaḥ kṛṣṇaścetyabruvan pṛthak //
W przytomności wszystkich wojów, uzbrojeni jeno w rydwan
niczym dzieci podczas zabaw, dwaj dręczyli nasze siły.
sarvakṣatrasya miṣato rathenaikena daṃśitau /
bālakrīḍanakeneva kadarthīkṛtya no balam //
Wśród truydzących się, krzyczących gromcy wrogów beznamiętni
ukazali swoje męstwo, wymijając wszystkich wojów”.
krośatāṃ yatamānānām asaṃsaktau paraṃtapau /
darśayitvātmano vīryaṃ prayātau sarvarājasu //
Gdy ujrzeli mijających, inni woje wykrzyknęli:
„O Kurowie, się pospieszcie, by z Ardźuną Krysznę zabić.
tau prayātau punar dṛṣṭvā tadānye sainikābruvan /
tvaradhvaṃ kuravaḥ sarve vadhe kṛṣṇakirīṭinoḥ //
Gdy łucznicy spoglądali, syn Daśarhów rydwan zaprzągł
i ku Dźajadratsze ruszył, dręcząc w starciu nasze siły”.
rathaṃ yuktvā hi dāśārho miṣatāṃ sarvadhanvinām /
jayadrathāya yātyeṣa kadarthīkṛtya no raṇe //
Jeszcze inni władcy ziemi, gdy ujrzeli podczas boju
cudo wcześniej niewidziane, tak mówili między sobą:
tatra kecin mitho rājan samabhāṣanta bhūmipāḥ /
adṛṣṭapūrvaṃ saṃgrāme tad dṛṣṭvā mahad adbhutam //
„Wskutek grzechu Durjodhany przepadł władca Dhrytarasztra,
teraz armia, wszyscy woje, a i nawet płodna ziemia
sarvasainyāni rājā ca dhṛtarāṣṭro 'tyayaṃ gataḥ /
duryodhanāparādhena kṣatraṃ kṛtsnā ca medinī //
snadnie zniszczeniu ulegnie – książę tego nie pojmuje!”.
Tak mówili jeszcze inni wojownicy, o Bharato:
vilayaṃ samanuprāptā tacca rājā na budhyate /
ityevaṃ kṣatriyāstatra bruvantyanye ca bhārata //
„Ryty po monarsze z Sindhu, który jest w obliczu śmierci,
niech syn Dhrytarasztry spełnia, bezskuteczny i bezradny”.
sindhurājasya yat kṛtyaṃ gatasya yamasādanam /
tat karotu vṛthādṛṣṭir dhārtarāṣṭro 'nupāyavit //
Pandu syn ponaglał konie, napojone i radosne,
gnając ku królowi Sindhu, gdyż już kryły się promienie.
tataḥ śīghrataraṃ prāyāt pāṇḍavaḥ saindhavaṃ prati /
nivartamāne tigmāṃśau hṛṣṭaiḥ pītodakair hayaiḥ //
Kiedy pędził ów barczysty, pierwszy wśród dzierżących oręż,
woje wstrzymać go nie mogli, gdyż był wściekły jak śmierć sama.
taṃ prayāntaṃ mahābāhuṃ sarvaśastrabhṛtāṃ varam /
nāśaknuvan vārayituṃ yodhāḥ kruddham ivāntakam //
Pandu syn, pogromca wrogów, od rycerstwa się opędzał
niczym lew od stada łani, za cel mając władcę Sindhu.
vidrāvya tu tataḥ sainyaṃ pāṇḍavaḥ śatrutāpanaḥ /
yathā mṛgagaṇān siṃhaḥ saindhavārthe vyaloḍayat //
Syn Daśarhów żwawo naglił konie o żurawiej barwie,
nurzał się wśród wrogiej armii i dął głośno w Pięciorodną.
gāhamānastvanīkāni tūrṇam aśvān acodayat /
balākavarṇān dāśārhaḥ pāñcajanyaṃ vyanādayat //
Kunti syn słał strzały z przodu, lecz padały one z tyłu,
prędzej od samej prędkości niosły konie pędem wiatru.
kaunteyenāgrataḥ sṛṣṭā nyapatan pṛṣṭhataḥ śarāḥ /
tūrṇāt tūrṇataraṃ hyaśvāste 'vahan vātaraṃhasaḥ //
Gdy zoczyli rydwannicy wóz, co ryczał niczym chmura,
z małpą w godle, z flag łopotem, swój entuzjazm utracili.
vātoddhūtapatākāntaṃ rathaṃ jaladanisvanam /
ghoraṃ kapidhvajaṃ dṛṣṭvā viṣaṇṇā rathino 'bhavan //
Nagle słońce przesłoniła chmura pyłu z każdej strony,
strzałami ranieni woje już nie mogli dojrzeć Krysznów.
divākare 'tha rajasā sarvataḥ saṃvṛte bhṛśam /
śarārtāśca raṇe yodhā na kṛṣṇau śekur īkṣitum //
Rozwścieczeni władcy ludzi i rozliczni wojownicy
otoczyli Dóbr Zdobywcę, krwi żądnego Dźajadrathy.
tato nṛpatayaḥ kruddhāḥ parivavrur dhanaṃjayam /
kṣatriyā bahavaścānye jayadrathavadhaiṣiṇam //
Kiedy byk ów się zatrzymał i usuwał strzały, włócznie,
pośród zmagań Durjodhana, spiesząc się, ku niemu pędził.
apanīyatsu śalyeṣu dhiṣṭhitaṃ puruṣarṣabham /
duryodhanastvagāt pārthaṃ tvaramāṇo mahāhave //