d--- layout: chapter --- Rozdział 3 - Mahabharata Rozdział 3 | Mahabharata Link
Sańdźaja rzekł:
Na posłaniu ze strzał leży wielki łucznik, bez miar krzepki,
jak ocean wysuszony wiatrem, który wszem napiera.
saṃjaya uvāca /
śaratalpe mahātmānaṃ śayānam amitaujasam /
mahāvātasamūhena samudram iva śoṣitam //
Leworęki go powalił, boską bronią pancerz rozbił
i nadzieję twoich synów na zwycięstwo tym zdruzgotał.
divyair astrair maheṣvāsaṃ pātitaṃ savyasācinā /
jayāśāṃ tava putrāṇāṃ saṃbhagnāṃ śarma varma ca //
Dla mielizny szukających był jak wyspa na głębinach,
którą zmyły strzał potoki niczym nurt Jamuny rwący.
apārāṇām iva dvīpam agādhe gādham icchatām /
srotasā yāmuneneva śaraugheṇa pariplutam //
Niczym syn Menaki , góra, co upadła, choć niezłomna,
jak strącone z nieba Słońce legł on na powierzchni ziemi.
mahāntam iva mainākam asahyaṃ bhuvi pātitam /
nabhaścyutam ivādityaṃ patitaṃ dharaṇītale //
Jak Stuofiarnego klęska drzewiej przez Wrytrę zadana
wielce była niepojęta, tak upadek w boju Bhiszmy
wszystkich wojów skonfundował.
śatakrator ivācintyaṃ purā vṛtreṇa nirjayam /
mohanaṃ sarvasainyasya yudhi bhīṣmasya pātanam //
Najświetniejszy wśród rycerzy, wzór dla wszystkich dzierżców łuku,
pradziad o niezłomnym ślubie, legł przeszyty przez Zdobywcę.
kakudaṃ sarvasainyānāṃ lakṣma sarvadhanuṣmatām /
dhanaṃjayaśaravyāptaṃ pitaraṃ te mahāvratam //
Tego byka pośród ludzi, w klanie swym niezrównanego,
Bhiszmę, bohatera, ujrzał ów potomek Adhirathy,
gdy na łożu męstwa leżał.
taṃ vīraśayane vīraṃ śayānaṃ puruṣarṣabham /
bhīṣmam ādhirathir dṛṣṭvā bharatānām amadhyamam //
Bólem zdjęty zszedł z rydwanu, głosem od łez przerywanym
oddał cześć, złożył swe dłonie i kłaniając się, powiedział:
avatīrya rathād ārto bāṣpavyākulitākṣaram /
abhivādyāñjaliṃ baddhvā vandamāno 'bhyabhāṣata //
„Jam jest Karna, pokój tobie! Dziś, Bharato, przemów do mnie
dobrym i życzliwym słowem, i przychylnym wejrzyj okiem.
karṇo 'ham asmi bhadraṃ te adya mā vada bhārata /
puṇyayā kṣemayā vācā cakṣuṣā cāvalokaya //
Dziś owocu zbożnych czynów nikt nie może już kosztować,
gdyż oddany prawu starzec powalony legł na ziemi.
na nūnaṃ sukṛtasyeha phalaṃ kaścit samaśnute /
yatra dharmaparo vṛddhaḥ śete bhuvi bhavān iha //
W doradztwie, w mnożeniu skarbu oraz w sztuce militarnej
nie znam lepszego patrona, pierwszy z Kurów, dla Kaurawów.
kośasaṃjanane mantre vyūhapraharaṇeṣu ca /
nātham anyaṃ na paśyāmi kurūṇāṃ kurusattama //
Mając rozum zawsze czysty, Kurów przed strachem chroniłeś,
teraz ku przodkom podążasz, wojów statku pozbawiając.
buddhyā viśuddhayā yukto yaḥ kurūṃstārayed bhayāt /
yodhāṃstvam aplave hitvā pitṛlokaṃ gamiṣyasi //
Jak tygrysy rozsierdzone spustoszenie w stadzie czynią,
tak od dziś synowie Pandu rzeź rozpoczną wśród Kaurawów.
adya prabhṛti saṃkruddhā vyāghrā iva mṛgakṣayam /
pāṇḍavā bharataśreṣṭha kariṣyanti kurukṣayam //
Kurów, którzy w męstwie trwali, dziś wystraszy Leworęki
brzmieniem cięciwy Gandiwy, jak asury Gromodzierżca .
adya gāṇḍīvaghoṣasya vīryajñāḥ savyasācinaḥ /
kuravaḥ saṃtrasiṣyanti vajrapāṇer ivāsurāḥ //
Dźwięku gromów uwolnionych, co z Gandiwy dzisiaj lecą,
Kurowie i władcy ziemi w boju wielce się przerażą.
adya gāṇḍīvamuktānām aśanīnām iva svanaḥ /
trāsayiṣyati saṃgrāme kurūn anyāṃśca pārthivān //
Tak jak ogień rozniecony spala las srogim płomieniem,
tak też siły Kiritina spalą synów Dhrytarasztry.
samiddho 'gnir yathā vīra mahājvālo drumān dahet /
dhārtarāṣṭrān pradhakṣyanti tathā bāṇāḥ kirīṭinaḥ //
Jak sprzężone wiatr i ogień w lesie naprzód postępują,
tak też obaj ci mężowie podług woli wszystko spalą.
yena yena prasarato vāyvagnī sahitau vane /
tena tena pradahato bhagavantau yad icchataḥ //
Bez wątpienia dziecię Prythy płomień ognia przypomina,
Kryszna zaś bez wątpliwości niczym wiatr jest, o tygrysie.
yādṛśo 'gniḥ samiddho hi tādṛk pārtho na saṃśayaḥ /
yathā vāyur naravyāghra tathā kṛṣṇo na saṃśayaḥ //
Słysząc brzmienie Pięciorodnej oraz brzęk łuku Gandiwy
strachu dozna panicznego cała armia, o Bharato.
nadataḥ pāñcajanyasya rasato gāṇḍivasya ca /
śrutvā sarvāṇi sainyāni trāsaṃ yāsyanti bhārata //
Bez twej obecności, mężu, armia znieść nie będzie w stanie
dźwięku szarży rydwannika, który małpę ma w sztandarze
i wytraca swoich wrogów.
kapidhvajasya cotpāte rathasyāmitrakarśinaḥ /
śabdaṃ soḍhuṃ na śakṣyanti tvām ṛte vīra pārthivāḥ //
Który inny mąż prócz ciebie zdolny walczyć jest z Ardźuną?
Przecie jego boskie czyny i wieszczowie opiewają.
ko hyarjunaṃ raṇe yoddhuṃ tvad anyaḥ pārthivo 'rhati /
yasya divyāni karmāṇi pravadanti manīṣiṇaḥ //
Nadludzką była ta bitwa, którą stoczył on z Trójokim ,
to od niego dar uzyskał, niedosięgły dla nieprawych.
amānuṣaśca saṃgrāmastryambakena ca dhīmataḥ /
tasmāccaiva varaḥ prāpto duṣprāpaścākṛtātmabhiḥ //
Dziś jam niezdolny Pandawie odpuścić,
jadowitemu, który wzrok przykuwa ,
przeraźliwemu, pijanemu bojem,
więc z twym rozkazem wyruszę na czele
czy ku porażce, czy też ku zwycięstwu”.
tam adyāhaṃ pāṇḍavaṃ yuddhaśauṇḍam amṛṣyamāṇo bhavatānuśiṣṭaḥ /
āśīviṣaṃ dṛṣṭiharaṃ sughoram iyāṃ puraskṛtya vadhaṃ jayaṃ vā //