d--- layout: chapter --- Rozdział 14 - Mahabharata Rozdział 14 | Mahabharata Link
Dhrytarasztra rzekł:
Liczne i zadziwiające pojedynki opisałeś,
gdy tak słucham, to zazdroszczę tym, co oczy posiadają.
dhṛtarāṣṭra uvāca /
bahūni suvicitrāṇi dvaṃdvayuddhāni saṃjaya /
tvayoktāni niśamyāhaṃ spṛhayāmi sacakṣuṣām //
W całym świecie będą ludzie sławić zmagań tych niezwykłość,
walka Kurów i Pandawów wojnie niebian jest podobna.
āścaryabhūtaṃ lokeṣu kathayiṣyanti mānavāḥ /
kurūṇāṃ pāṇḍavānāṃ ca yuddhaṃ devāsuropamam //
Nadal pragnę słuchać więcej wieści o tym świetnym boju,
mów więc o syna Subhadry z Artajanim sparowaniu.
na hi me tṛptir astīha śṛṇvato yuddham uttamam /
tasmād ārtāyaner yuddhaṃ saubhadrasya ca śaṃsa me //
Sańdźaja rzekł:
Gdy woźnicę poległego zoczył Śalja, rycząc w złości,
chwycił żelazną maczugę i z rydwanu swego skoczył.
saṃjaya uvāca /
sāditaṃ prekṣya yantāraṃ śalyaḥ sarvāyasīṃ gadām /
samutkṣipya nadan kruddhaḥ pracaskanda rathottamāt //
Był jak ogień kresu świata i jak śmierć z karzącą dłonią,
Bhima nań z impetem natarł, swą maczugę krzepko dzierżąc.
taṃ dīptam iva kālāgniṃ daṇḍahastam ivāntakam /
javenābhyapatad bhīmaḥ pragṛhya mahatīṃ gadām //
Syn Subhadry, grom z wyglądu, chwycił też buławę wielką:
„Chodź no tu!”, krzyknął do Śalji. Z trudem Bhima go powstrzymał.
saubhadro 'pyaśaniprakhyāṃ pragṛhya mahatīṃ gadām /
ehyehītyabravīcchalyaṃ yatnād bhīmena vāritaḥ //
Gdy zatrzymał Abhimanju jaśniejący Bhimasena,
w boju zbliżył się do Śalji i stał jak niezłomna góra.
vārayitvā tu saubhadraṃ bhīmasenaḥ pratāpavān /
śalyam āsādya samare tasthau girir ivācalaḥ //
Wówczas również władca Madry potężnego zoczył Bhimę
i raptownie k niemu ruszył tak jak tygrys ku słoniowi.
tathaiva madrarājo 'pi bhīmaṃ dṛṣṭvā mahābalam /
sasārābhimukhastūrṇaṃ śārdūla iva kuñjaram //
I zagrały instrumenty, tysiącami dęto w konchy,
lwie okrzyki wszem wznoszono, w kotły głośno uderzano.
tatastūryaninādāśca śaṅkhānāṃ ca sahasraśaḥ /
siṃhanādāśca saṃjajñur bherīṇāṃ ca mahāsvanāḥ //
I okrzyki „Doskonale!” wśród patrzących się rozległy
tak Pandawów, jak i Kurów, równych sobie w entuzjazmie.
paśyatāṃ śataśo hyāsīd anyonyasamacetasām /
pāṇḍavānāṃ kurūṇāṃ ca sādhu sādhviti nisvanaḥ //
Nikt oprócz włodarza Madry, pośród tu zebranych władców,
nie jest zdolnym znieść impetu Bhimaseny podczas bitwy.
na hi madrādhipād anyaḥ sarvarājasu bhārata /
soḍhum utsahate vegaṃ bhīmasenasya saṃyuge //
I podobnie, któż znieść może w świecie tym impet maczugi
szlachetnego króla Madry w starciu poza Wilczybrzuchem?
tathā madrādhipasyāpi gadāvegaṃ mahātmanaḥ /
soḍhum utsahate loke ko 'nyo yudhi vṛkodarāt //
Płaty złota z rzeki Dźambu opinały ową pałkę,
płonąc, radowała ludzi, gdy nią Bhima wymachiwał.
paṭṭair jāmbūnadair baddhā babhūva janaharṣiṇī /
prajajvāla tathāviddhā bhīmena mahatī gadā //
Również i maczuga Śalji błyskawicy świetnej równa,
jaśniała, gdy koła toczył i przemierzał pole bitwy.
tathaiva carato mārgānmaṇḍalāni ca bhāgaśaḥ /
mahāvidyutpratīkāśā śalyasya śuśubhe gadā //
Obaj, Śalja i Wilczybrzuch, niczym byki zaryczeli
i kluczyli po okręgach, rogi buław nasrożywszy.
tau vṛṣāviva nardantau maṇḍalāni viceratuḥ /
āvarjitagadāśṛṅgāvubhau śalyavṛkodarau //
Gdy po kołach tak kroczyli, swym orężem kołysali,
nie znać było żadnych różnic między tymi dwoma lwami.
maṇḍalāvartamārgeṣu gadāviharaṇeṣu ca /
nirviśeṣam abhūd yuddhaṃ tayoḥ puruṣasiṃhayoḥ //
Gdy uderzał Bhimasena, to maczuga wielka Śalji,
choć straszliwa, sypiąc iskry, w pył po trochu się ścierała.
tāḍitā bhīmasenena śalyasya mahatī gadā /
sāgnijvālā mahāraudrā gadācūrṇam aśīryata //
Zaś buława Bhimaseny, którą w złości on uderzał,
lśniła jak wieczorną porą w deszczu drzewo z świetlikami.
tathaiva bhīmasenasya dviṣatābhihatā gadā /
varṣāpradoṣe khadyotair vṛto vṛkṣa ivābabhau //
Kiedy Madry król uderzał swoją bronią pośród boju,
niebo ona rozjaśniała, wachlarz iskier rozsiewając.
gadā kṣiptā tu samare madrarājena bhārata /
vyoma saṃdīpayānā sā sasṛje pāvakaṃ bahu //
I podobnie Bhimasena, kiedy pałkę słał w oprawców,
to paliła ona armię jak meteor w dół lecący.
tathaiva bhīmasenena dviṣate preṣitā gadā /
tāpayāmāsa tat sainyaṃ maholkā patatī yathā //
Obie te maczugi świetne uderzały się wzajemnie,
świszcząc jak samica węża oraz ogień emitując.
te caivobhe gade śreṣṭhe samāsādya parasparam /
śvasantyau nāgakanyeva sasṛjāte vibhāvasum //
Jak tygrysy pazurami i jak słonie swymi kłami,
tak ci dwoje, klucząc w boju, buławami się razili.
nakhair iva mahāvyāghrau dantair iva mahāgajau /
tau viceratur āsādya gadābhyāṃ ca parasparam //
Hacząc się końcami maczug, już po chwili się pokryli
krwawiącymi zranieniami jak kinśuki ukwiecone.
tato gadāgrābhihatau kṣaṇena rudhirokṣitau /
dadṛśāte mahātmānau puṣpitāviva kiṃśukau //
W każdej stronie ich słyszano, owych lwów pomiędzy ludźmi,
odgłos uderzania broni gromy Śakry przypominał.
śuśruve dikṣu sarvāsu tayoḥ puruṣasiṃhayoḥ /
gadābhighātasaṃhrādaḥ śakrāśanir ivopamaḥ //
Zadawane z lewej, prawej uderzenia króla Madry
Bhimy wszak nie poruszyły jak smaganej zewsząd góry.
gadayā madrarājena savyadakṣiṇam āhataḥ /
nākampata tadā bhīmo bhidyamāna ivācalaḥ //
Również silny władca Madry pałką Bhimy uderzany
stał na przekór jej pędowi jak gromami bita skała.
tathā bhīmagadāvegais tāḍyamāno mahābalaḥ /
dhairyānmadrādhipastasthau vajrair girir ivāhataḥ //
Z zaciekłością nacierali z maczugami wzniesionymi,
to znów traktu się trzymając, po okręgach wędrowali.
āpetatur mahāvegau samucchritamahāgadau /
punar antaramārgasthau maṇḍalāni viceratuḥ //
Wyskoczywszy na stóp osiem, wpadli na się niczym słonie
i razili się nawzajem żelaznymi buławami.
athāplutya padānyaṣṭau saṃnipatya gajāviva /
sahasā lohadaṇḍābhyām anyonyam abhijaghnatuḥ //
Z tego wzajemnego pędu, od krewkiego ciosu buław,
razem padli wprost na ziemię niczym Indry dwa sztandary.
tau parasparavegācca gadābhyāṃ ca bhṛśāhatau /
yugapat petatur vīrau kṣitāvindradhvajāviva //
Więc rydwannik Krytawarman prędko rzucił się ku Śalji,
który drżał po wielkim trudzie, nieprzerwanie ciężko dysząc.
tato vihvalamānaṃ taṃ niḥśvasantaṃ punaḥ punaḥ /
śalyam abhyapatat tūrṇaṃ kṛtavarmā mahārathaḥ //
I zobaczył go, monarcho, zgnębionego tęgim ciosem,
niczym słonia omdlałego, gdy świadomość ten utracił.
dṛṣṭvā cainaṃ mahārāja gadayābhinipīḍitam /
viceṣṭantaṃ yathā nāgaṃ mūrchayābhipariplutam //
Wówczas podniósł ów rydwannik króla Madry wraz z maczugą
i w powozie, z pola bitwy, śpiesząc się, go uprowadził.
tataḥ sagadam āropya madrāṇām adhipaṃ ratham /
apovāha raṇāt tūrṇaṃ kṛtavarmā mahārathaḥ //
Zaś barczysty Bhimasena jak upity się zataczał,
lecz po chwili prężnie stanął, w dłoni dzierżąc swą maczugę.
kṣībavad vihvalo vīro nimeṣāt punar utthitaḥ /
bhīmo 'pi sumahābāhur gadāpāṇir adṛśyata //
Dzieci twoje zobaczyły króla Madry i zadrżały,
lica swoje odwróciły, a wraz z nimi rydwannicy,
kawaleria i piechota.
tato madrādhipaṃ dṛṣṭvā tava putrāḥ parāṅmukham /
sanāgarathapattyaśvāḥ samakampanta māriṣa //
Umęczona przez Pandawów, co zwycięstwem promienieli,
twoja armia w wielkim strachu we wsze strony się rozpierzchła
tak jak chmury gnane wiatrem.
te pāṇḍavair ardyamānāstāvakā jitakāśibhiḥ /
bhītā diśo 'nvapadyanta vātanunnā ghanā iva //
Rydwannicy synów Pandu, twoich synów pokonawszy,
w polu bitwy zajaśnieli, rozsławieni i promienni.
nirjitya dhārtarāṣṭrāṃstu pāṇḍaveyā mahārathāḥ /
vyarocanta raṇe rājan dīpyamānā yaśasvinaḥ //
Zaryczeli jak lwy głośno, dęli w konchy w uniesieniu,
w kotły z mocą uderzali, w bębny, werble, tarabany.
siṃhanādān bhṛśaṃ cakruḥ śaṅkhān dadhmuśca harṣitāḥ /
bherīśca vādayāmāsur mṛdaṅgāṃścānakaiḥ saha //