d--- layout: chapter --- Rozdział 41 - Mahabharata Rozdział 41 | Mahabharata Link
I rzekł Sańdźaja:
Gdy wielcy rydwannicy zobaczyli, że Zdobywca-Skarbu wznosi swój łuk Gandiwą zwany wraz ze strzałami, znowu głośno krzyczeć zaczęli. Mężni Pandawowie, Somakowie i wszyscy ich sprzymierzeńcy w wielkiej radości zadęli w konchy z dna morza wydobyte. Uderzono razem w kotły i bębny, jęknęły piły, huknęły trąby i zgiełk powstał straszliwy. Nadbiegli bogowie razem z Gandharwami, a także przodkowie, o władco ludów, zastępy Tych-Którym-Się-Udało i Tych-Co-Drogami-Chodzą, wszyscy widowiska spragnieni. Wraz z nimi przybyli błogosławieni wieszczowie, z Indrą Stuofiarnym na czele, by tę rzeź potworną oglądać. (5)
Tymczasem Król Prawa Judhiszthira popatrzył na dwie armie do walki gotowe, podobne do dwóch oceanów, co falują bez przestanku, królu. A potem zrzucił zbroję, ów bohater, odłożył oręż świetny, szybko z rydwanu zeskoczył i na własnych nogach, ze złożonymi dłońmi, wpatrzony w wielkiego ojca rodu, w milczeniu ruszył z twarzą zwróconą na wschód, gdzie stoi armia wroga.
Kiedy Syn Kunti, Zdobywca-Skarbu, zobaczył idącego Króla Prawa, migiem z rydwanu się zsunął i ruszył za nim razem z braćmi. Z tyłu za nimi szedł Czcigodny Wasudewa, ruszyli też za nim najważniejsi królowie, pełni niepokoju. (10)
saṃjaya uvāca /
tato dhanaṃjayaṃ dṛṣṭvā bāṇagāṇḍīvadhāriṇam /
punar eva mahānādaṃ vyasṛjanta mahārathāḥ //
pāṇḍavāḥ somakāścaiva ye caiṣām anuyāyinaḥ /
dadhmuśca muditāḥ śaṅkhān vīrāḥ sāgarasaṃbhavān //
tato bheryaśca peśyaśca krakacā goviṣāṇikāḥ /
sahasaivābhyahanyanta tataḥ śabdo mahān abhūt //
atha devāḥ sagandharvāḥ pitaraśca janeśvara /
siddhacāraṇasaṃghāśca samīyuste didṛkṣayā //
ṛṣayaśca mahābhāgāḥ puraskṛtya śatakratum /
samīyustatra sahitā draṣṭuṃ tad vaiśasaṃ mahat //
tato yudhiṣṭhiro dṛṣṭvā yuddhāya susamudyate /
te sene sāgaraprakhye muhuḥ pracalite nṛpa //
vimucya kavacaṃ vīro nikṣipya ca varāyudham /
avaruhya rathāt tūrṇaṃ padbhyām eva kṛtāñjaliḥ //
pitāmaham abhiprekṣya dharmarājo yudhiṣṭhiraḥ /
vāgyataḥ prayayau yena prāṅmukho ripuvāhinīm //
taṃ prayāntam abhiprekṣya kuntīputro dhanaṃjayaḥ /
avatīrya rathāt tūrṇaṃ bhrātṛbhiḥ sahito 'nvayāt //
vāsudevaśca bhagavān pṛṣṭhato 'nujagāma ha /
yathāmukhyāśca rājānastam anvājagmur utsukāḥ //
I rzekł Ardźuna:
— Z jakim zamiarem, królu, opuszczasz nas i na własnych nogach idziesz z twarzą zwróconą na wschód, gdzie stoi armia wroga?
arjuna uvāca /
kiṃ te vyavasitaṃ rājan yad asmān apahāya vai /
padbhyām eva prayāto 'si prāṅmukho ripuvāhinīm //
I rzekł Bhimasena:
— Dokąd idziesz, Indro wśród królów, zrzuciwszy zbroję, odłożywszy oręż, między uzbrojonych wrogów, braci swych zostawiając, królu?
bhīmasena uvāca /
kva gamiṣyasi rājendra nikṣiptakavacāyudhaḥ /
daṃśiteṣvarisainyeṣu bhrātṝn utsṛjya pārthiva //
I rzekł Nakula:
— Kiedy ty, mój bracie najstarszy, odchodzisz, lęk ogarnia me serce. Powiedz, dokąd zmierzasz?
nakula uvāca /
evaṃgate tvayi jyeṣṭhe mama bhrātari bhārata /
bhīr me dunoti hṛdayaṃ brūhi gantā bhavān kva nu //
I rzekł Sahadewa:
— Gdzież ty idziesz właśnie teraz, gdy zebrała się ta straszna ciżba wroga, z którą walczyć mamy?
sahadeva uvāca /
asmin raṇasamūhe vai vartamāne mahābhaye /
yoddhavye kva nu gantāsi śatrūn abhimukho nṛpa //
I rzekł Sańdźaja:
Ale Judhiszthira, Kurów Potomek, nic nie odrzekł na pytania braci, tylko kroczył dalej przed siebie. (15)
I zwrócił się do nich wielce mądry Kryszna Wasudewa o potężnym umyśle, uśmiechając się pod wąsem:
— Znam jego zamysł! Będzie walczyć z wrogami dopiero wtedy, gdy wszystkich mistrzów — Bhiszmę, Dronę, Syna Gotamy Krypę i Śalję — o pozwolenie poprosi. Z dawien dawna bowiem wiadomo, że jeśli mąż walkę podejmuje, pozwolenia mistrzów nie otrzymawszy, ani chybi starszyzna go potępi. A jeśli będzie ze starszymi za ich zgodą walczył, jako traktaty nakazują, z pewnością zwycięży. Tak rozumiem to, co teraz czyni.
A kiedy Kryszna to mówił, w armii syna Synów Dhrytarasztry wielki krzyk zdumienia się podniósł, armia Pandawów zaś stała w milczeniu. (20) I mówili do siebie wojownicy wojownicy Syna Dhrytarasztry, widząc z daleka Judhiszthirę:
— To nie władca, lecz zakała rodu! Widać, przestraszył się król Judhiszthira i teraz do Bhiszmy razem z braćmi bieży, by u niego schronienie znaleźć. Ale czegóż on się boi, gdy jest pod opieką Ardźuny Zdobywcy-Skarbu, Pandawy Wilczobrzucha, Nakuli i Sahadewy? Jeśli duch w nim upadł i serce przed walką się wzdraga, to jak mógł się zrodzić on w rodzie wojowników sławnym na całej ziemi?
I wraz ci wszyscy wojownicy zaczęli sławić Kaurawów, radość serca ich wypełniła i zawojami jęli wymachiwać. (25) I wszyscy lżyli, władco ludów, Judhiszthirę razem z braćmi i Keśawą. Całe wojsko Kaurawów krzyczało: „Hańba! Hańba!” do niego, ale wnet znowu ucichło, panie plemion.
— Cóż król zamierza powiedzieć? Co Bhiszma mu odpowie? A co powie Bhima, walką się pyszniący? Co powiedzą Kryszna i Ardźuna? Cóż zamierza Judhiszthira? — tak pytali wojownicy obu armii, dręczeni wątpliwościami, gdy widzieli, co robi.
A on, wszedłszy w samo serce wrogiego wojska, jeżącego się od strzał i włóczni, podszedł szybkim krokiem do Bhiszmy, w otoczeniu swych braci (30) i — ścisnąwszy rękami jego stopy — tako rzekł król, Syn Pandu, do Syna Śantanu Bhiszmy gotowego do walki:
I rzekł Judhiszthira:
— Witaj, niepokonany! Będę z tobą walczył! Ale udziel mi pozwolenia, najdroższy! Daj mi swe błogosławieństwo!
saṃjaya uvāca /
evam ābhāṣyamāṇo 'pi bhrātṛbhiḥ kurunandana /
novāca vāgyataḥ kiṃcid gacchatyeva yudhiṣṭhiraḥ //
tān uvāca mahāprājño vāsudevo mahāmanāḥ /
abhiprāyo 'sya vijñāto mayeti prahasann iva //
eṣa bhīṣmaṃ tathā droṇaṃ gautamaṃ śalyam eva ca /
anumānya gurūn sarvān yotsyate pārthivo 'ribhiḥ //
śrūyate hi purākalpe gurūn ananumānya yaḥ /
yudhyate sa bhaved vyaktam apadhyāto mahattaraiḥ //
anumānya yathāśāstraṃ yastu yudhyenmahattaraiḥ /
dhruvastasya jayo yuddhe bhaved iti matir mama //
evaṃ bruvati kṛṣṇe tu dhārtarāṣṭracamūṃ prati /
hāhākāro mahān āsīn niḥśabdāstvapare 'bhavan //
dṛṣṭvā yudhiṣṭhiraṃ dūrād dhārtarāṣṭrasya sainikāḥ /
mithaḥ saṃkathayāṃcakrur neśo 'sti kulapāṃsanaḥ //
vyaktaṃ bhīta ivābhyeti rājāsau bhīṣmam antikāt /
yudhiṣṭhiraḥ sasodaryaḥ śaraṇārthaṃ prayācakaḥ //
dhanaṃjaye kathaṃ nāthe pāṇḍave ca vṛkodare /
nakule sahadeve ca bhīto 'bhyeti ca pāṇḍavaḥ //
na nūnaṃ kṣatriyakule jātaḥ saṃprathite bhuvi /
yathāsya hṛdayaṃ bhītam alpasattvasya saṃyuge //
tataste kṣatriyāḥ sarve praśaṃsanti sma kauravān /
hṛṣṭāḥ sumanaso bhūtvā cailāni dudhuvuḥ pṛthak //
vyanindanta tataḥ sarve yodhāstatra viśāṃ pate /
yudhiṣṭhiraṃ sasodaryaṃ sahitaṃ keśavena ha //
tatastat kauravaṃ sainyaṃ dhikkṛtvā tu yudhiṣṭhiram /
niḥśabdam abhavat tūrṇaṃ punar eva viśāṃ pate //
kiṃ nu vakṣyati rājāsau kiṃ bhīṣmaḥ prativakṣyati /
kiṃ bhīmaḥ samaraślāghī kiṃ nu kṛṣṇārjunāviti //
vivakṣitaṃ kim asyeti saṃśayaḥ sumahān abhūt /
ubhayoḥ senayo rājan yudhiṣṭhirakṛte tadā //
sa vigāhya camūṃ śatroḥ śaraśaktisamākulām /
bhīṣmam evābhyayāt tūrṇaṃ bhrātṛbhiḥ parivāritaḥ //
tam uvāca tataḥ pādau karābhyāṃ pīḍya pāṇḍavaḥ /
bhīṣmaṃ śāṃtanavaṃ rājā yuddhāya samupasthitam //
I rzekł Judhiszthira:
— Witaj, niepokonany! Będę z tobą walczył! Ale udziel mi pozwolenia, najdroższy! Daj mi swe błogosławieństwo!
yudhiṣṭhira uvāca /
āmantraye tvāṃ durdharṣa yotsye tāta tvayā saha /
anujānīhi māṃ tāta āśiṣaśca prayojaya //
I rzekł Bhiszma:
— Gdybyś nie przyszedł do mnie teraz, nim walka się rozpoczęła, panie ziemi, przekląłbym cię, wielki królu, abyś przepadł, Bharato! A tak — rad jestem! Walcz i zwyciężaj, Pandawo! I zdobądź w tej wojnie wszystko, czego pragniesz! A z czym przychodzisz, Synu Prythy? Spełnię twe każde życzenie! Przyszedłeś do mnie, więc nie przegrasz wojny! (35) Prawdą jest, że Sprawa włada człowiekiem, a Sprawą nikt nie włada. To Sprawa mnie wiąże z Kaurawami. Dlatego mówię do cię niczym trzebieniec, Potomku Kurów, jestem bowiem we władzy Sprawy! Czegóż, poza walką, pragniesz?
bhīṣma uvāca /
yadyevaṃ nābhigacchethā yudhi māṃ pṛthivīpate /
śapeyaṃ tvāṃ mahārāja parābhāvāya bhārata //
prīto 'smi putra yudhyasva jayam āpnuhi pāṇḍava /
yat te 'bhilaṣitaṃ cānyat tad avāpnuhi saṃyuge //
vriyatāṃ ca varaḥ pārtha kim asmatto 'bhikāṅkṣasi /
evaṃ gate mahārāja na tavāsti parājayaḥ //
arthasya puruṣo dāso dāsastvartho na kasyacit /
iti satyaṃ mahārāja baddho 'smyarthena kauravaiḥ //
atastvāṃ klībavad vākyaṃ bravīmi kurunandana /
hṛto 'smyarthena kauravya yuddhād anyat kim icchasi //
I rzekł Judhiszthira:
— Udziel mi rady, przemądry, wszak zawsze mi dobrze życzyłeś! I walcz dla Sprawy Kaurawów — oto, czego pragnę.
yudhiṣṭhira uvāca /
mantrayasva mahāprājña hitaiṣī mama nityaśaḥ /
yudhyasva kauravasyārthe mamaiṣa satataṃ varaḥ //
I rzekł Bhiszma:
— Jak mogę ci pomóc, królu, Potomku Kurów? Moją wolą jest walczyć za Sprawę tamtych, ale powiedz mi, czego ci potrzeba?
bhīṣma uvāca /
rājan kim atra sāhyaṃ te karomi kurunandana /
kāmaṃ yotsye parasyārthe brūhi yat te vivakṣitam //
I rzekł Judhisztira:
— Jak mogę cię, panie, zwyciężyć w boju, skoroś jest niezwyciężony? Poradź mi w tej rzeczy, jeśli uznasz to za dobro. (40)
yudhiṣṭhira uvāca /
kathaṃ jayeyaṃ saṃgrāme bhavantam aparājitam /
etanme mantraya hitaṃ yadi śreyaḥ prapaśyasi //
I rzekł Bhiszma:
— Nie znam nikogo, Kauntejo, kto mógłby mnie w boju zwyciężyć. Żaden człowiek tego nie dokona, ba, nawet sam Indra Stuofiarny we własnej osobie!
bhīṣma uvāca /
na taṃ paśyāmi kaunteya yo māṃ yudhyantam āhave /
vijayeta pumān kaścid api sākṣācchatakratuḥ //
I rzekł Judhiszthira:
— Właśnie dlatego cię pytam! Cześć ci i chwała, wielki ojcze! Zdradź mi sposób, w jaki nieprzyjaciele twoi mogą cię w bitwie pokonać.
yudhiṣṭhira uvāca /
hanta pṛcchāmi tasmāt tvāṃ pitāmaha namo 'stu te /
jayopāyaṃ bravīhi tvam ātmanaḥ samare paraiḥ //
I rzekł Bhiszma:
— Mój najdroższy, nie widzę wroga, który mógłby mnie w boju pokonać, dopóki czas mojej śmierci nie nadejdzie. Wracaj do swoich!
bhīṣma uvāca /
na śatruṃ tāta paśyāmi samare yo jayeta mām /
na tāvanmṛtyukālo me punarāgamanaṃ kuru //
I rzekł Sańdźaja:
Skinął głową Judhiszthira długoręki, przyjmując słowa Bhiszmy, Potomku Kurów, pokłonił mu się i znowu ruszył przed siebie. (45) W otoczeniu braci podszedł do rydwanu mistrza na oczach wszystkich wojowników. Pokłonił się Dronie, z prawej strony go okrążył i wyrzekł do Niepokonanego słowa, które jemu miały dobro przynieść:
— Udziel mi rady, panie! Będę walczył z tobą! Za twoim pozwoleniem, o podwójnie zrodzony, pokonam wszystkich wrogów, a grzechu nie popełnię!
saṃjaya uvāca /
tato yudhiṣṭhiro vākyaṃ bhīṣmasya kurunandana /
śirasā pratijagrāha bhūyastam abhivādya ca //
prāyāt punar mahābāhur ācāryasya rathaṃ prati /
paśyatāṃ sarvasainyānāṃ madhyena bhrātṛbhiḥ saha //
sa droṇam abhivādyātha kṛtvā caiva pradakṣiṇam /
uvāca vācā durdharṣam ātmaniḥśreyasaṃ vacaḥ //
āmantraye tvāṃ bhagavan yotsye vigatakalmaṣaḥ /
jayeyaṃ ca ripūn sarvān anujñātastvayā dvija //
I rzekł Drona:
Gdybyś — na bój gotowy — nie przyszedł teraz do mnie, przekląłbym cię, wielki królu, abyś przepadł na wieki! Ale rad jestem, boś mi cześć oddał, bezgrzeszny! Zgadzam się! Walcz! Zwyciężaj! A ja twoje życzenie spełnię! Skoro już tu przyszedłeś, powiedz mi, czego pragniesz? O czym, poza walką, marzysz? (50) Prawdą jest, że Sprawa włada człowiekiem, a Sprawą nikt niczym włada. Prawdę ci mówię, królu. To Sprawa mnie wiąże z Kaurawami. Dlatego mówię jak trzebieniec, jestem bowiem we władzy Sprawy! A ty czegóż, poza walką, pragniesz? Ja będę walczył po stronie Kaurawów, ale pragnę, byś to ty zwyciężył.
droṇa uvāca /
yadi māṃ nābhigacchethā yuddhāya kṛtaniścayaḥ /
śapeyaṃ tvāṃ mahārāja parābhāvāya sarvaśaḥ //
tad yudhiṣṭhira tuṣṭo 'smi pūjitaśca tvayānagha /
anujānāmi yudhyasva vijayaṃ samavāpnuhi //
karavāṇi ca te kāmaṃ brūhi yat te 'bhikāṅkṣitam /
evaṃ gate mahārāja yuddhād anyat kim icchasi //
arthasya puruṣo dāso dāsastvartho na kasyacit /
iti satyaṃ mahārāja baddho 'smyarthena kauravaiḥ //
atastvāṃ klībavad brūmo yuddhād anyat kim icchasi /
yotsyāmi kauravasyārthe tavāśāsyo jayo mayā //
I rzekł Judhiszthira:
— Życz mi zwycięstwa, braminie! I poradź mi, co dla mnie jest dobre! Walcz po stronie Kaurawów! O to chcę cię prosić.
yudhiṣṭhira uvāca /
jayam āśāssva me brahman mantrayasva ca maddhitam /
yudhyasva kauravasyārthe vara eṣa vṛto mayā //
I rzekł Drona:
— Pewne jest twoje zwycięstwo, o królu, skoro sam Hari ci doradza. Udzielam ci pozwolenia, byś w wojnie wrogów zwyciężył. Gdzie bowiem Prawo, tam Kryszna, gdzie Kryszna, tam zwycięstwo. Walcz! Ruszaj, synu Kunti! Pytaj! Co jeszcze chciałbyś usłyszeć? (55)
droṇa uvāca /
dhruvaste vijayo rājan yasya mantrī haristava /
ahaṃ ca tvābhijānāmi raṇe śatrūn vijeṣyasi //
yato dharmastataḥ kṛṣṇo yataḥ kṛṣṇastato jayaḥ /
yudhyasva gaccha kaunteya pṛccha māṃ kiṃ bravīmi te //
I rzekł Judhiszthira:
— A więc zapytam cię, o najlepszy wśród tych, co dwakroć się rodzą! Powiem ci moje życzenie, posłuchaj! Chcę wiedzieć, jak mam cię pokonać w boju, któryś jest niepokonany, panie?
yudhiṣṭhira uvāca /
pṛcchāmi tvāṃ dvijaśreṣṭha śṛṇu me yad vivakṣitam /
kathaṃ jayeyaṃ saṃgrāme bhavantam aparājitam //
I rzekł Drona:
— Nie zwyciężysz tak długo, jak długo ja będę walczył. Więc staraj się wraz ze swymi braćmi, bym zginął jak najszybciej.
droṇa uvāca /
na te 'sti vijayastāvad yāvad yudhyāmyahaṃ raṇe /
mamāśu nidhane rājan yatasva saha sodaraiḥ //
I rzekł Judhiszthira:
— Ach, to właśnie dlatego, o długoręki, pytam cię, cześć ci oddając. Jak można ciebie zabić, mistrzu? Cześć i chwała tobie!
yudhiṣṭhira uvāca /
hanta tasmānmahābāho vadhopāyaṃ vadātmanaḥ /
ācārya praṇipatyaiṣa pṛcchāmi tvāṃ namo 'stu te //
I rzekł Drona:
— Najdroższy, nie widzę wroga, który mógłby mnie zabić, gdy do boju stanę, gdy walczyć będę w podnieceniu, deszczem strzał wrogów zalewać, poza tą jedną chwilą, w której wyrzeknę się życia, o królu, w której broń odłożę, w której powściągnę świadomość. Wtedy można mi będzie życie odebrać. A broń odłożę, gdy od człowieka wiarygodnego usłyszę o czymś wielce niefortunnym. Calutką prawdę ci teraz wyjawiłem. (60)
Po tych słowach mądrego Syna Bharadwadźi, królu, Judhiszthira oddał cześć mistrzowi i podszedł do Syna Śaradwaty Krypy. Pokłonił się mu, z prawej strony go okrążając i ozwał się do Niepokonanego w te słowa — on, król w słowach wyszkolony:
— Udziel mi pozwolenia, mistrzu, bo będę z tobą walczył! Gdy ty mi na to pozwolisz, o dwójzrodzony, zwyciężę wszystkich wrogów i nie popełnię grzechu!
droṇa uvāca /
na śatruṃ tāta paśyāmi yo māṃ hanyād raṇe sthitam /
yudhyamānaṃ susaṃrabdhaṃ śaravarṣaughavarṣiṇam //
ṛte prāyagataṃ rājannyastaśastram acetanam /
hanyānmāṃ yudhi yodhānāṃ satyam etad bravīmi te //
śastraṃ cāhaṃ raṇe jahyāṃ śrutvā sumahad apriyam /
śraddheyavākyāt puruṣād etat satyaṃ bravīmi te //
saṃjaya uvāca /
etacchrutvā mahārāja bhāradvājasya dhīmataḥ /
anumānya tam ācāryaṃ prāyācchāradvataṃ prati //
so 'bhivādya kṛpaṃ rājā kṛtvā cāpi pradakṣiṇam /
uvāca durdharṣatamaṃ vākyaṃ vākyaviśāradaḥ //
anumānaye tvāṃ yotsyāmi guro vigatakalmaṣaḥ /
jayeyaṃ ca ripūn sarvān anujñātastvayānagha //
I rzekł Krypa:
— Gdybyś — na bój gotowy — nie przyszedł teraz do mnie, przekląłbym cię, królu, abyś przepadł na wieki! (65) Prawdą jest, że Sprawa włada człowiekiem, a Sprawą nikt nie włada. To Sprawa mnie wiąże z Kaurawami. Uznałem, że po ich stronie muszę walczyć, wielki królu! To dlatego do ciebie niczym trzebieniec mówię. A ty czegóż, poza walką, pragniesz?
I rzekł Judhiszthira:
— Właśnie o to cię pytam, mistrzu, posłuchaj słów moich!
A gdy wyrzekł te słowa, zadrżał i zamilkł, straciwszy jasność myśli. Lecz Wnuk Gautamy przejrzał jego zamysł i odparł tymi słowy:
— Nie da się mnie zabić, strażniku ziemi, walcz i zwyciężaj! Rad jestem, żeś do mnie przyszedł! Tobie przypadnie zwycięstwo! Zawsze, kiedy rano wstanę, będę ci błogosławił. Oto prawdę calutką ci wyjawiłem.
Gdy król, o królu, słowa Wnuka Gautamy usłyszał, pokłonił się i ruszył w kierunku króla Madrich Śalji. (70) Pokłoniwszy się mu, z prawej strony go okrążając, rzekł król do Niezwyciężonego słowa, które dobro miały mu przynieść:
— Udziel mi pozwolenia, mistrzu, to z tobą będę walczył! Gdy ty mi pozwolisz, o dwójzrodzony, zwyciężę wszystkich wrogów, a grzechu nie popełnię!
kṛpa uvāca /
yadi māṃ nābhigacchethā yuddhāya kṛtaniścayaḥ /
śapeyaṃ tvāṃ mahārāja parābhāvāya sarvaśaḥ //
arthasya puruṣo dāso dāsastvartho na kasyacit /
iti satyaṃ mahārāja baddho 'smyarthena kauravaiḥ //
teṣām arthe mahārāja yoddhavyam iti me matiḥ /
atastvāṃ klībavad brūmi yuddhād anyat kim icchasi //
yudhiṣṭhira uvāca /
hanta pṛcchāmi te tasmād ācārya śṛṇu me vacaḥ //
saṃjaya uvāca /
ityuktvā vyathito rājā novāca gatacetanaḥ /
taṃ gautamaḥ pratyuvāca vijñāyāsya vivakṣitam /
avadhyo 'haṃ mahīpāla yudhyasva jayam āpnuhi //
prītastvabhigamenāhaṃ jayaṃ tava narādhipa /
āśāsiṣye sadotthāya satyam etad bravīmi te //
etacchrutvā mahārāja gautamasya vacastadā /
anumānya kṛpaṃ rājā prayayau yena madrarāṭ //
sa śalyam abhivādyātha kṛtvā cābhipradakṣiṇam /
uvāca rājā durdharṣam ātmaniḥśreyasaṃ vacaḥ //
anumānaye tvāṃ yotsyāmi guro vigatakalmaṣaḥ /
jayeyaṃ ca mahārāja anujñātastvayā ripūn //
I rzekł Śalja:
— Gdybyś — gotowy na bój — nie przyszedł teraz do mnie, przekląłbym cię, królu, abyś przepadł na wieki! Rad jestem, cześć mi oddałeś, niech ci się spełni to, czego pragniesz! Masz moje pozwolenie! Idź do boju! Zwyciężaj! (75) A powiedz mi, mężu bohaterski, czego ci potrzeba? Cóż dać ci mogę? Skoro tu mnie przyszedłeś, to czegóż, poza walką, pragniesz? Prawdą jest, że Sprawa włada człowiekiem, a Sprawą nikt nie włada. To Sprawa mnie wiąże z Kaurawami. Dlatego mówię niby trzebieniec, lecz spełnię twoje życzenie, jakie żywisz, siostrzeńcu. Czegóż, poza walką, pragniesz?
śalya uvāca /
yadi māṃ nābhigacchethā yuddhāya kṛtaniścayaḥ /
śapeyaṃ tvāṃ mahārāja parābhāvāya vai raṇe //
tuṣṭo 'smi pūjitaścāsmi yat kāṅkṣasi tad astu te /
anujānāmi caiva tvāṃ yudhyasva jayam āpnuhi //
brūhi caiva paraṃ vīra kenārthaḥ kiṃ dadāmi te /
evaṃ gate mahārāja yuddhād anyat kim icchasi //
arthasya puruṣo dāso dāsastvartho na kasyacit /
iti satyaṃ mahārāja baddho 'smyarthena kauravaiḥ //
kariṣyāmi hi te kāmaṃ bhāgineya yathepsitam /
bravīmyataḥ klībavat tvāṃ yuddhād anyat kim icchasi //
I rzekł Judhiszthira:
— Poradź mi, wielki królu, co będzie dla mnie najlepsze! A zgodnie z twoją wolą walcz po stronie tamtych, takie jest moje życzenie!
yudhiṣṭhira uvāca /
mantrayasva mahārāja nityaṃ maddhitam uttamam /
kāmaṃ yudhya parasyārthe varam etad vṛṇomyaham //
I rzekł Śalja:
— Powiedz, jak mogę ci pomóc, o najlepszy spośród królów, a ja zgodnie z moją wolą będę walczył po stronie tamtych. Sprawa bowiem wybrała, bym był z Kaurawami. (80)
śalya uvāca /
brūhi kim atra sāhyaṃ te karomi nṛpasattama /
kāmaṃ yotsye parasyārthe vṛto 'smyarthena kauravaiḥ //
I rzekł Judhiszthira:
— Gdyśmy się do wojny szykowali, o prawdomówny, obiecałeś spełnić moje życzenie, że
w czasie bitwy zniweczysz siłę Syna Woźnicy Karny!
yudhiṣṭhira uvāca /
sa eva me varaḥ satya udyoge yastvayā kṛtaḥ /
sūtaputrasya saṃgrāme kāryastejovadhastvayā //
I rzekł Śalja:
— Spełni się to twe życzenie, synu Kunti, o którym marzysz. Idź! Walcz! Twoje zwycięstwo jest pewne, to ci obiecać mogę.
śalya uvāca /
saṃpatsyatyeṣa te kāmaḥ kuntīputra yathepsitaḥ /
gaccha yudhyasva visrabdhaṃ pratijāne jayaṃ tava //
I rzekł Sańdźaja:
Oddawszy cześć wujowi, władcy Madrich, Syn Kunti opuścił wielką armię otoczony przez braci. Ale starszy brat Gady, Kryszna Wasudewa, podszedł do Syna Radhy Karny i rzekł do niego, dobro Syna Pandu mając na względzie:
— Słyszałem, Karno, że z powodu swej nienawiści do Bhiszmy nie zamierzasz walczyć. Przejdź na naszą stronę, Synu Radhy, dopóki Bhiszma nie zginie. (85) A kiedy go zabijemy, wtedy znowu pójdziesz w sukurs synom Dhrytarasztry w walce, skoro uważasz, że to wyjście honorowe.
saṃjaya uvāca /
anumānyātha kaunteyo mātulaṃ madrakeśvaram /
nirjagāma mahāsainyād bhrātṛbhiḥ parivāritaḥ //
vāsudevastu rādheyam āhave 'bhijagāma vai /
tata enam uvācedaṃ pāṇḍavārthe gadāgrajaḥ //
śrutaṃ me karṇa bhīṣmasya dveṣāt kila na yotsyasi /
asmān varaya rādheya yāvad bhīṣmo na hanyate //
hate tu bhīṣme rādheya punar eṣyasi saṃyuge /
dhārtarāṣṭrasya sāhāyyaṃ yadi paśyasi cet samam //
I rzekł Karna:
Nie uczynię nic złego Synom Dhrytarasztry, Keśawo! Wiedz, że życzę Durjodhanie szczęścia i jestem gotów dlań porzucić życie.
karṇa uvāca /
na vipriyaṃ kariṣyāmi dhārtarāṣṭrasya keśava /
tyaktaprāṇaṃ hi māṃ viddhi duryodhanahitaiṣiṇam //
I rzekł Sańdźaja:
Usłyszawszy jego odpowiedź, Kryszna zawrócił i odszedł razem z Pandawami, na których czele kroczył Judhiszthira. A gdy najstarszy z Pandawów znalazł się w środku swojej armii, zawołał:
— Sprzymierzeńcem mym będzie każdy, kto naszą stronę wybierze!
Wtedy Jujutsu, rozejrzawszy się wokół, pełen radości wyrzekł te słowa do Króla Prawa, Syna Kunti — Judhiszthiry: (90)
— Ja będę walczył dla ciebie w tej wojnie z Synami Dhrytarasztry, panie, jeśli ty mnie wybierzesz, o królu bezgrzeszny!
saṃjaya uvāca /
tacchrutvā vacanaṃ kṛṣṇaḥ saṃnyavartata bhārata /
yudhiṣṭhirapurogaiśca pāṇḍavaiḥ saha saṃgataḥ //
atha sainyasya madhye tu prākrośat pāṇḍavāgrajaḥ /
yo 'smān vṛṇoti tad ahaṃ varaye sāhyakāraṇāt //
atha tān samabhiprekṣya yuyutsur idam abravīt /
prītātmā dharmarājānaṃ kuntīputraṃ yudhiṣṭhiram //
ahaṃ yotsyāmi miṣataḥ saṃyuge dhārtarāṣṭrajān /
yuṣmadarthe mahārāja yadi māṃ vṛṇuṣe 'nagha //
I rzekł Judhiszthira:
— Chodź, chodź do nas, Jujutsu! Razem wszyscy walczyć będziemy z twoimi głupimi braćmi! Mówię ci to ja, a także Wasudewa! Oto wybieram cię na sprzymierzeńca mego, długoręki! Walcz dla mnie! Myślę, że to od ciebie zależeć będzie los rodu rodu Dhrytarasztry, czy po wojnie będzie komu gomółki zaduszne składać! Dołącz do nas, synu królewski! Przyjmujemy cię, o świetlisty! Przepadnie ten dureń, Syn Dhrytarasztry Durjodhana zawzięty!
yudhiṣṭhira uvāca /
ehyehi sarve yotsyāmastava bhrātṝn apaṇḍitān /
yuyutso vāsudevaśca vayaṃ ca brūma sarvaśaḥ //
vṛṇomi tvāṃ mahābāho yudhyasva mama kāraṇāt /
tvayi piṇḍaśca tantuśca dhṛtarāṣṭrasya dṛśyate //
bhajasvāsmān rājaputra bhajamānānmahādyute /
na bhaviṣyati durbuddhir dhārtarāṣṭro 'tyamarṣaṇaḥ //
saṃjaya uvāca /
tato yuyutsuḥ kauravyaḥ parityajya sutāṃstava /
jagāma pāṇḍuputrāṇāṃ senāṃ viśrāvya dundubhim //
tato yudhiṣṭhiro rājā samprahṛṣṭaḥ sahānujaiḥ /
jagrāha kavacaṃ bhūyo dīptimat kanakojjvalam //
pratyapadyanta te sarve rathān svān puruṣarṣabhāḥ /
tato vyūhaṃ yathāpūrvaṃ pratyavyūhanta te punaḥ //
avādayan dundubhīṃśca śataśaścaiva puṣkarān /
siṃhanādāṃśca vividhān vineduḥ puruṣarṣabhāḥ //
rathasthān puruṣavyāghrān pāṇḍavān prekṣya pārthivāḥ /
dhṛṣṭadyumnādayaḥ sarve punar jahṛṣire mudā //
gauravaṃ pāṇḍuputrāṇāṃ mānyānmānayatāṃ ca tān /
dṛṣṭvā mahīkṣitastatra pūjayāṃcakrire bhṛśam //
sauhṛdaṃ ca kṛpāṃ caiva prāptakālaṃ mahātmanām /
dayāṃ ca jñātiṣu parāṃ kathayāṃcakrire nṛpāḥ //
sādhu sādhviti sarvatra niśceruḥ stutisaṃhitāḥ /
vācaḥ puṇyāḥ kīrtimatāṃ manohṛdayaharṣiṇīḥ //
mlecchāścāryāśca ye tatra dadṛśuḥ śuśruvustadā /
vṛttaṃ tat pāṇḍuputrāṇāṃ ruruduste sagadgadāḥ //
tato jaghnur mahābherīḥ śataśaścaiva puṣkarān /
śaṅkhāṃśca gokṣīranibhān dadhmur hṛṣṭā manasvinaḥ //