d--- layout: chapter --- Rozdział 7 - Mahabharata Rozdział 7 | Mahabharata Link
Sańdźaja rzekł:
Choć widzieli, jak morduje konie, słonie i woźniców,
udręczeni Pandawowie nie zdołali wstrzymać Drony.
saṃjaya uvāca /
tathā droṇam abhighnantaṃ sāśvasūtarathadvipān /
vyathitāḥ pāṇḍavā dṛṣṭvā na cainaṃ paryavārayan //
Wówczas rzekł do Dhrysztadjumny oraz do Zdobywcy Bogactw
Judhiszthira: „Wszem sposobem wstrzymajcie Dzbanorodnego ”.
tato yudhiṣṭhiro rājā dhṛṣṭadyumnadhanaṃjayau /
abravīt sarvato yattaiḥ kumbhayonir nivāryatām //
Ardźuna z synem Pryszaty w otoczeniu zwolenników
oraz wielcy rydwannicy, gdy się zbliżył, go oblegli.
tatrainam arjunaścaiva pārṣataśca sahānugaḥ /
paryagṛhṇaṃstataḥ sarve samāyāntaṃ mahārathāḥ //
Kekajowie, Bhimasena, syn Subhadry, Ghatotkaća,
Judhiszthira i bliźniacy, Matsjowie i syn Drupady,
kekayā bhīmasenaśca saubhadro 'tha ghaṭotkacaḥ /
yudhiṣṭhiro yamau matsyā drupadasyātmajāstathā //
dzieci Draupadi ochotne, Dhrysztaketu wraz z Satjakim,
Ćekitana rozwścieczony, Jujutsu wielki rydwannik
draupadeyāśca saṃhṛṣṭā dhṛṣṭaketuḥ sasātyakiḥ /
cekitānaśca saṃkruddho yuyutsuśca mahārathaḥ //
oraz inni władcy, królu, co po stronie stali Pandów,
licznych czynów dokonali podług rodu oraz męstwa.
ye cānye pārthivā rājan pāṇḍavasyānuyāyinaḥ /
kulavīryānurūpāṇi cakruḥ karmāṇyanekaśaḥ //
Kiedy Bharadwadźa ujrzał przez Pandów wstrzymaną armię,
oczyma przewrócił w złości i zlustrował sytuację,
saṃgṛhyamāṇāṃ tāṃ dṛṣṭvā pāṇḍavair vāhinīṃ raṇe /
vyāvṛtya cakṣuṣī kopād bhāradvājo 'nvavaikṣata //
a we wściekłość wielką wpadłszy, na rydwanie, w walki szale,
zdmuchnął rotę synów Pandu jak ruchliwy wiatr obłoki.
sa tīvraṃ kopam āsthāya rathe samaradurmadaḥ /
vyadhamat pāṇḍavānīkam abhrāṇīva sadāgatiḥ //
Na rydwany, konie, słonie i piechotę Drona runął
z każdej strony, jak szaleniec, niczym junak, chociaż stary.
rathān aśvānnarānnāgān abhidhāvaṃstatastataḥ /
cacāronmattavad droṇo vṛddho 'pi taruṇo yathā //
Jego konie wiatrem szyte, kasztanowe, krwią zbroczone,
zacnej rasy, wielce czujne, wiecznej chwały dostąpiły.
tasya śoṇitadigdhāṅgāḥ śoṇāste vātaraṃhasaḥ /
ājāneyā hayā rājann avibhrāntāḥ śriyaṃ dadhuḥ //
Gdy ujrzeli jego atak, wzburzonego jak śmierć sama,
w ślubach swych niewzruszonego, wojownicy synów Pandu
gdzie popadnie się rozpierzchli.
tam antakam iva kruddham āpatantaṃ yatavratam /
dṛṣṭvā samprādravan yodhāḥ pāṇḍavasya tatastataḥ //
Jedni woje uciekali, inni porażeni stali,
spozierali, zawracali, czyniąc hałas przeraźliwy.
teṣāṃ pradravatāṃ bhīmaḥ punar āvartatām api /
vīkṣatāṃ tiṣṭhatāṃ cāsīcchabdaḥ paramadāruṇaḥ //
Mężnym niósł on podniecenie, strach pomnażał przerażonych,
między ziemią, niebem przestwór wszem wypełnił z każdej strony.
śūrāṇāṃ harṣajanano bhīrūṇāṃ bhayavardhanaḥ /
dyāvāpṛthivyor vivaraṃ pūrayāmāsa sarvataḥ //
I ponownie Drona sprawił, że sławiono jego imię,
dzikość straszną okazując, setki strzał na wrogów ciskał.
tataḥ punar api droṇo nāma viśrāvayan yudhi /
akarod raudram ātmānaṃ kirañ śaraśataiḥ parān //
Syna Pandu przemądrego zastępy Drona mordował
niczym czas nieprzemożony, jak młodzieniec, choć sędziwy.
sa tathā tānyanīkāni pāṇḍaveyasya dhīmataḥ /
kālavannyavadhīd droṇo yuveva sthaviro balī //
Strach budzący odrąbywał głowy, ręce z ozdobami,
gdy rydwany zaś opróżniał, gromko grzmiał rydwannik wielki.
utkṛtya ca śirāṃsyugro bāhūn api sabhūṣaṇān /
kṛtvā śūnyān rathopasthān udakrośanmahārathaḥ //
Kiedy ryczał w podnieceniu, wokół zaś świstały strzały,
wojownicy drżeć poczęli niczym stado krów na mrozie.
tasya harṣapraṇādena bāṇavegena cābhibho /
prākampanta raṇe yodhā gāvaḥ śītārditā iva //
Od cięciwy brzęku Drony, dźwięku łuku, huku wozu,
zgiełk narastał i harmider, wypełniając sobą niebo.
droṇasya rathaghoṣeṇa maurvīniṣpeṣaṇena ca /
dhanuḥśabdena cākāśe śabdaḥ samabhavanmahān //
Tysiącami wyzwalane wielokrotnie jego strzały,
wypełniwszy strony świata, opadały na piechurów,
konie, słonie i rydwany.
athāsya bahuśo bāṇā niścarantaḥ sahasraśaḥ /
vyāpya sarvā diśaḥ petur gajāśvarathapattiṣu //
Pańćalowie z Pandawami starli się ze zbrojnym Droną,
jego oręż płonął ogniem, łuk pluł strzały w wielkim pędzie.
taṃ kārmukamahāvegam astrajvalitapāvakam /
droṇam āsādayāṃcakruḥ pāñcālāḥ pāṇḍavaiḥ saha //
Słał ich do siedziby śmierci, a wraz konie, słonie, wozy.
Drona wielkie bagno stworzył z krwi powstałe oraz ziemi.
tān vai sarathahastyaśvān prāhiṇod yamasādanam /
droṇo 'cireṇākarocca mahīṃ śoṇitakardamām //
Łuk potężny on napinał, bezustannie ciskał strzały,
uwolnione się zdawały siecią bełtów rozpostartą.
tanvatā paramāstrāṇi śarān satatam asyatā /
droṇena vihitaṃ dikṣu bāṇajālam adṛśyata //
Wśród piechoty i powozów, pośród słoni, w każdym miejscu
jego sztandar stale w ruchu, gromem w chmurach się wydawał.
padātiṣu rathāśveṣu vāraṇeṣu ca sarvaśaḥ /
tasya vidyud ivābhreṣu caran ketur adṛśyata //
Powalił pięciu najlepszych Kekajów
strzałami swymi i władcę Pańćalów.
Niezłomny rycerz w łuk i strzały zbrojny
na hufce króla Judhiszthiry napadł.
sa kekayānāṃ pravarāṃśca pañca pāñcālarājaṃ ca śaraiḥ pramṛdya /
yudhiṣṭhirānīkam adīnayodhī droṇo 'bhyayāt kārmukabāṇapāṇiḥ //
A Dóbr Zdobywca oraz Bhimasena,
i wnuk Śiniego, i dziecię Drupady,
oraz syn Śaibji, król Kaśi i Śibi,
z podniety krzycząc, sypnęli nań strzały.
taṃ bhīmasenaśca dhanaṃjayaśca śineśca naptā drupadātmajaśca /
śaibyātmajaḥ kāśipatiḥ śibiśca hṛṣṭā nadanto vyakirañ śaraughaiḥ //
Lotne zaś strzały przez Dronę zwalniane,
z lotki złotymi przeszyły ich ciała
oraz młodziutkie cielska słoni, koni
i krwią zbrukane grążyły się w ziemi.
teṣām atho droṇadhanurvimuktāḥ patatriṇaḥ kāñcanacitrapuṅkhāḥ /
bhittvā śarīrāṇi gajāśvayūnāṃ jagmur mahīṃ śoṇitadigdhavājāḥ //
Owa zaś ziemia wojskiem zatłoczona,
końmi, słoniami, złamanymi strzały
i rydwanami wszędy rozbitymi
była jak niebo z czarnymi chmurami.
sā yodhasaṃghaiśca rathaiśca bhūmiḥ śarair vibhinnair gajavājibhiśca /
pracchādyamānā patitair babhūva samantato dyaur iva kālameghaiḥ //
Drona łaknący dobra twoich synów
w walce pokonał armii generałów:
Bhimę, Śaineję, Ardźunę i Śaibję,
i Abhimanju razem z władcą Kaśi
i innych mężnych, pierwszych wojowników.
śaineyabhīmārjunavāhinīpāñ śaibyābhimanyū saha kāśirājñā /
anyāṃśca vīrān samare pramṛdnād droṇaḥ sutānāṃ tava bhūtikāmaḥ //
Tych oraz innych, o władco Kaurawów,
czynów dokonał w boju wielki duchem.
Stopiwszy światy niczym Słońce Kresu ,
odszedł w niebiosa stąd Drona, o królu.
etāni cānyāni ca kauravendra karmāṇi kṛtvā samare mahātmā /
pratāpya lokān iva kālasūryo droṇo gataḥ svargam ito hi rājan //
Bohaterski Złotorydwan, gdy setki tysięcy zmorzył
wojowników synów Pandu, legł zabity przez Parszatę .
evaṃ rukmarathaḥ śūro hatvā śatasahasraśaḥ /
pāṇḍavānāṃ raṇe yodhān pārṣatena nipātitaḥ //
Zgromił ponad jedną armię wojów, którzy nie zbiegali,
kontent, ze spokojną myślą wkroczył do pierwszego nieba.
akṣauhiṇīm abhyadhikāṃ śūrāṇām anivartinām /
nihatya paścād dhṛtimān agacchat paramāṃ gatim //
Wielkich czynów dokonawszy, Złotorydwan legł zmorzony
przez Pandawów i Pańcalów groźnych i okrutnych wielce.
pāṇḍavaiḥ saha pāñcālair aśivaiḥ krūrakarmabhiḥ /
hato rukmaratho rājan kṛtvā karma suduṣkaram //
Gdy preceptor poległ w boju, głośny lament dał się słyszeć
wszelkich istot oraz wojów, wypełniając przestwór, królu.
tato ninādo bhūtānām ākāśe samajāyata /
sainyānāṃ ca tato rājann ācārye nihate yudhi //
W niebie, ziemi i w przestworzach, w wodzie i we wszystkich stronach
krzyki istot: „Och! Nieszczęście!”, zgiełk przemożny wytworzyły.
dyāṃ dharāṃ khaṃ diśo vāri pradiśaścānunādayan /
aho dhig iti bhūtānāṃ śabdaḥ samabhavanmahān //
I bogowie, i przodkowie , krewni co go poprzedzali
zobaczyli, jak legł świetny rydwannik, syn Bharadwadźi.
devatāḥ pitaraścaiva pūrve ye cāsya bāndhavāḥ /
dadṛśur nihataṃ tatra bhāradvājaṃ mahāratham //
Zwyciężywszy, Pandawowie ryki lwie wydali z piersi,
głośnym dźwiękiem poruszona cała ziemia wskroś zadrżała.
pāṇḍavāstu jayaṃ labdhvā siṃhanādān pracakrire /
tena nādena mahatā samakampata medinī //