d--- layout: chapter --- Rozdział 3 - Mahabharata Rozdział 3 | Mahabharata Link
Waiśampajana rzekł:
Po słowach tych, wielki królu, Dhrytarasztra, syn Ambiki, kresu smutku swego nie widząc, Sujodhanę za zabitego już uznał i w oszołomieniu na ziemię się zwalił, jak słoń ogłuszony.
vaiśaṃpāyana uvāca /
etacchrutvā mahārāja dhṛtarāṣṭro 'mbikāsutaḥ /
śokasyāntam apaśyan vai hataṃ matvā suyodhanam /
vihvalaḥ patito bhūmau naṣṭacetā iva dvipaḥ //
Gdy ów najlepszy z królów na ziemię w oszołomieniu się zwalił, wśród kobiet, Bharato prześwietny, rozległ się wielki jęk bólu. Na wszystkie strony dźwięk ten się rozszedł i świat wypełnił cały – w straszliwym oceanie smutku pogrążyły się kobiety Bharatów! Gandhari, byku wśród Bharatów, podszedłszy do króla, nieprzytomna na ziemię padła, a wraz z nią wszystkie inne komnat kobiecych mieszkanki. Wtedy Sańdźaja, królu, cucił je i pocieszał, cierpiące, łez wodę roniące z oczu, mdlejące raz za razem. Choć pocieszane przezeń, co chwila dygotały, jak bananowce miotane wiejącym zewsząd wiatrem.
tasmin nipatite bhūmau vihvale rājasattame /
ārtanādo mahān āsīt strīṇāṃ bharatasattama //
sa śabdaḥ pṛthivīṃ sarvāṃ pūrayāmāsa sarvaśaḥ /
śokārṇave mahāghore nimagnā bharatastriyaḥ //
rājānaṃ ca samāsādya gāndhārī bharatarṣabha /
niḥsaṃjñā patitā bhūmau sarvāṇy antaḥpurāṇi ca //
tatas tāḥ saṃjayo rājan samāśvāsayad āturāḥ /
muhyamānāḥ subahuśo muñcantyo vāri netrajam //
samāśvastāḥ striyas tās tu vepamānā muhur muhuḥ /
kadalya iva vātena dhūyamānāḥ samantataḥ //
Króla zaś – władcę, którego okiem był rozum – Widura wtedy ocucił, wodą Kaurawę spryskując. Gdy stopniowo przytomność odzyskał, kobiety owe widząc, król jak pijany się podniósł i w milczeniu stał, panie ludu. Potem czas długi rozmyślał, co chwila wzdychając – obwiniał synów swych, a wielce poważał Pandawów. Winiąc też rozum własny, a także Śakuniego, syna Subali, czas długi rozmyślając, dygotał raz za razem.
rājānaṃ viduraś cāpi prajñācakṣuṣam īśvaram /
āśvāsayāmāsa tadā siñcaṃs toyena kauravam //
sa labdhvā śanakaiḥ saṃjñāṃ tāś ca dṛṣṭvā striyo nṛpa /
unmatta iva rājā sa sthitas tūṣṇīṃ viśāṃ pate //
tato dhyātvā ciraṃ kālaṃ niḥśvasaṃś ca punaḥ punaḥ /
svān putrān garhayāmāsa bahu mene ca pāṇḍavān //
garhayitvātmano buddhiṃ śakuneḥ saubalasya ca /
dhyātvā ca suciraṃ kālaṃ vepamāno muhur muhuḥ //
Gdy zaś na powrót uspokoić się zdołał, opanowany już w pełni, do barda Sańdźaji, syna Gawalgany, król ponownie tak oto się zwrócił: „Relacji twej wysłuchałem, Sańdźajo. Czy Durjodhana, bardzie, do siedziby Jamy nie odszedł? Raz jeszcze zgodnie z prawdą powtórz, coś mi przedtem powiedział”.
saṃstabhya ca mano bhūyo rājā dhairyasamanvitaḥ /
punar gāvalgaṇiṃ sūtaṃ paryapṛcchata saṃjayam //
yat tvayā kathitaṃ vākyaṃ śrutaṃ saṃjaya tan mayā /
kaccid duryodhanaḥ sūta na gato vai yamakṣayam /
brūhi saṃjaya tattvena punar uktāṃ kathām imām //
Tak zagadnięty, rzekł bard do króla, Dźanamedźajo: „Zabity został Waikartana, królu, wraz z synami, rydwannikami wielkimi, a także braćmi, synami woźnicy, wielkimi łucznikami, narażającymi w walce swe życie. Również Duhśasanę Bhimasena zabił i z gniewu pił krew jego ów Pandawa sławetny w bitwie!”.
evam ukto 'bravīt sūto rājānaṃ janamejaya /
hato vaikartano rājan saha putrair mahārathaiḥ /
bhrātṛbhiś ca maheṣvāsaiḥ sūtaputrais tanutyajaiḥ //
duḥśāsanaś ca nihataḥ pāṇḍavena yaśasvinā /
pītaṃ ca rudhiraṃ kopād bhīmasenena saṃyuge //