d--- layout: chapter --- Rozdział 71 - Mahabharata Rozdział 71 | Mahabharata Link
Sańdźaja rzekł:
Królu, słuchaj, mej historii o zadziwiającym boju,
co rozgorzał między Kuru a synami Pandowymi.
saṃjaya uvāca /
rājan saṃgrāmam āścaryaṃ śṛṇu kīrtayato mama /
kurūṇāṃ pāṇḍavānāṃ ca yathā yuddham avartata //
Pragnąc przedrzeć się przez szyki, dzieci Prythy się rzuciły
na potomka Bharadwadźi, który stał na przedzie armii.
bhāradvājaṃ samāsādya vyūhasya pramukhe sthitam /
ayodhayan raṇe pārthā droṇānīkaṃ bibhitsavaḥ //
Jednak dzielni woje Drony, zręcznie chroniąc swą formację,
walczyli z synami Prythy, żądni sławę wieczną zdobyć.
rakṣamāṇāḥ svakaṃ vyūhaṃ droṇasyāpi ca sainikāḥ /
ayodhayan raṇe pārthān prārthayanto mahad yaśaḥ //
Winda razem z Anuwindą, gniewni rycerze z Awanti,
pragnąc dobra twego syna, dziesięć strzał w Wiratę słali.
vindānuvindāvāvantyau virāṭaṃ daśabhiḥ śaraiḥ /
ājaghnatuḥ susaṃkruddhau tava putrahitaiṣiṇau //
Gdy ci dwaj atakowali, w szrankach stojąc wraz z druhami,
Wirata, o wielki władco, ruszył ku nim, nacierając.
virāṭaśca mahārāja tāvubhau samare sthitau /
parākrāntau parākramya yodhayāmāsa sānugau //
Sroga bitwa rozgorzała – krew się lała niczym woda –
jak dwóch słoni podnieconych, które w puszczy lwa zdybały.
teṣāṃ yuddhaṃ samabhavad dāruṇaṃ śoṇitodakam /
siṃhasya dvipamukhyābhyāṃ prabhinnābhyāṃ yathā vane //
Syn potężny Jadźńaseny wraził w Bahlikę krewkiego
bezwiechciowe ostre strzały, straszne, które kości łamią.
bāhlīkaṃ rabhasaṃ yuddhe yājñasenir mahābalaḥ /
ājaghne viśikhaistīkṣṇair ghorair marmāsthibhedibhiḥ //
Bahlika okrutnie wściekły dziewięć prostych strzał wypuścił,
naostrzonych, z lotką złotą, ku synowi Jadźńaseny.
bāhlīko yājñaseniṃ tu hemapuṅkhaiḥ śilāśitaiḥ /
ājaghāna bhṛśaṃ kruddho navabhir nataparvabhiḥ //
Bój wybuchnął przeraźliwy, od strzał, włóczni się roiło,
grozę budził u strachliwych, dawał radość bohaterom.
tad yuddham abhavad ghoraṃ śaraśaktisamākulam /
bhīrūṇāṃ trāsajananaṃ śūrāṇāṃ harṣavardhanam //
Strzały, które uwolnili, cały przestwór wypełniły,
całkiem kryjąc strony świata, tak że nic nie było widać.
tābhyāṃ tatra śarair muktair antarikṣaṃ diśastathā /
abhavat saṃvṛtaṃ sarvaṃ na prājñāyata kiṃcana //
Gowasana, władca Śibich razem z wojskiem atakował
rydwannika, księcia Kaśi , jak słoń, który prze na słonia.
śaibyo govāsano yuddhe kāśyaputraṃ mahāratham /
sasainyo yodhayāmāsa gajaḥ pratigajaṃ yathā //
Król Bahlików rozwścieczony w starciu z synami Draupadi
jaśniał pięknie niczym umysł, który zmaga się z zmysłami.
bāhlīkarājaḥ saṃrabdho draupadeyānmahārathān /
manaḥ pañcendriyāṇīva śuśubhe yodhayan raṇe //
W odpowiedzi zasypali go ze wszystkich stron strzałami,
jak przedmioty zmysłów ciało, o najpierwszy wśród wcielonych.
ayodhayaṃste ca bhṛśaṃ taṃ śaraughaiḥ samantataḥ /
indriyārthā yathā dehaṃ śaśvad dehabhṛtāṃ vara //
W boju syn twój Duhśasana Satjakiego , woja z Wrysznich,
dziewięcioma pociskami z prostym drzewcem atakował.
vārṣṇeyaṃ sātyakiṃ yuddhe putro duḥśāsanastava /
ājaghne sāyakaistīkṣṇair navabhir nataparvabhiḥ //
Satjaki prawdziwie dzielny srogo został poraniony
przez łucznika potężnego, co go lekko zamroczyło.
so 'tividdho balavatā maheṣvāsena dhanvinā /
īṣanmūrchāṃ jagāmāśu sātyakiḥ satyavikramaḥ //
Gdy świadomość zyskał Wryszni, strzał dziesiątką z piórem czapli
przeszył zręcznie twego syna, potężnego rydwannika.
samāśvastastu vārṣṇeyastava putraṃ mahāratham /
vivyādha daśabhistūrṇaṃ sāyakaiḥ kaṅkapatribhiḥ //
Jeden z drugim srogo skłuty, jeden z drugim poraniony
wyglądali, o monarcho, jak kinśuki ukwiecone.
tāvanyonyaṃ dṛḍhaṃ viddhāvanyonyaśaravikṣatau /
rejatuḥ samare rājan puṣpitāviva kiṃśukau //
Również wściekły Alambusza, gdy go ranił Kuntibhodźa,
jaśniał jak przyozdobiona kinśuka kwiatów brzemieniem.
alambusastu saṃkruddhaḥ kuntibhojaśarārditaḥ /
aśobhata paraṃ lakṣmyā puṣpāḍhya iva kiṃśukaḥ //
Rakszas przeszył Kuntibhodźę znów licznymi pociskami
i zawrzasnął przeraźliwie, stojąc tuż przed twoją armią.
kuntibhojaṃ tato rakṣo viddhvā bahubhir āyasaiḥ /
anadad bhairavaṃ nādaṃ vāhinyāḥ pramukhe tava //
Gdy zmagali się ze sobą ci dwaj wielcy bohaterzy,
wszyscy sobie przypomnieli, jak walczyli Śakra z Dźambhą.
tatastau samare śūrau yodhayantau parasparam /
dadṛśuḥ sarvabhūtāni śakrajambhau yathā purā //
Dzieci Madri rozjuszone ciemiężyły swymi strzały
potężnego Śakuniego, który wrogość do nich żywił.
śakuniṃ rabhasaṃ yuddhe kṛtavairaṃ ca bhārata /
mādrīputrau ca saṃrabdhau śarair ardayatāṃ mṛdhe //
To z ciebie wyrasta, królu, ta zagłada ludzi,
tyś ją stworzył ponad miarę, a zaś Karna ją podsycił.
tanmūlaḥ sa mahārāja prāvartata janakṣayaḥ /
tvayā saṃjanito 'tyarthaṃ karṇena ca vivardhitaḥ //
Twój syn rzucił na nią iskrę i wstał wściekły zjadacz ofiar,
który teraz postanowił całą ziemię, królu, spalić.
uddhukṣitaśca putreṇa tava krodhahutāśanaḥ /
ya imāṃ pṛthivīṃ rājan dagdhuṃ sarvāṃ samudyataḥ //
Dzieci Pandu swymi strzały Śakuniego zniechęciły,
tak że nie mógł już wykrzesać w starciu tym krztyny odwagi.
śakuniḥ pāṇḍuputrābhyāṃ kṛtaḥ sa vimukhaḥ śaraiḥ /
nābhyajānata kartavyaṃ yudhi kiṃcit parākramam //
Dzieci Madri, rydwannicy, zniechęcenie to dostrzegli
i zalały go strzałami jak dwie chmury wielką górę.
vimukhaṃ cainam ālokya mādrīputrau mahārathau /
vavarṣatuḥ punar bāṇair yathā meghau mahāgirim //
Syn Subali uderzony chmarą strzał o prostym drzewcu
pognał wprost ku armii Drony, pędząc śmigłe swe rumaki.
sa vadhyamāno bahubhiḥ śaraiḥ saṃnataparvabhiḥ /
samprāyājjavanair aśvair droṇānīkāya saubalaḥ //
Wówczas ruszył Ghatotkaća na rakszasę Alajudhę,
potężnego bohatera, jeno połową impetu.
ghaṭotkacastathā śūraṃ rākṣasaṃ tam alāyudham /
abhyayād rabhasaṃ yuddhe vegam āsthāya madhyamam //
Ich zmagania, wielki królu, pięknym cudem się zdawały,
jak Rawany razem z Ramą niegdysiejszy pojedynek.
tayor yuddhaṃ mahārāja citrarūpam ivābhavat /
yādṛśaṃ hi purā vṛttaṃ rāmarāvaṇayor mṛdhe //
Król Judhiszthira w tym czasie w kierunku włodarza Madry
pięć dziesiątek strzał wypuścił, potem przeszył go siedmioma.
tato yudhiṣṭhiro rājā madrarājānam āhave /
viddhvā pañcāśatā bāṇaiḥ punar vivyādha saptabhiḥ //
Bój rozgorzał między nimi przecudowny, królu ziemi,
tak jak drzewiej wielka bitwa Śambary i władcy niebian.
tataḥ pravavṛte yuddhaṃ tayor atyadbhutaṃ nṛpa /
yathā pūrvaṃ mahad yuddhaṃ śambarāmararājayoḥ //
Wiwinśati, Ćitrasena i Wikarna, twoje dzieci,
otoczeni wielką armią z Bhimaseną się zmierzyli.
viviṃśatiścitraseno vikarṇaśca tavātmajaḥ /
ayodhayan bhīmasenaṃ mahatyā senayā vṛtāḥ //