d--- layout: chapter --- Rozdział 42 - Mahabharata Rozdział 42 | Mahabharata Link
Waiśampajana rzekł:
Kiedy wściekły Wiśwamitra, mądry, rzekę klątwą raził,
w tym najlepszym z świętych brodów jucha z nurtem popłynęła.
vaiśaṃpāyana uvāca /
sā śaptā tena kruddhena viśvāmitreṇa dhīmatā /
tasmiṃstīrthavare śubhre śoṇitaṃ samupāvahat //
Zewsząd zeszły się rakszasy, o królu z rodu Bharatów,
i do woli krew spijając, wielce rade tam mieszkały.
athājagmustato rājan rākṣasāstatra bhārata /
tatra te śoṇitaṃ sarve pibantaḥ sukham āsate //
Do sytości napojone, radosne, bez niepokojów,
tańcowały z głośnym śmiechem jakby niebiosa zdobyły.
tṛptāśca subhṛśaṃ tena sukhitā vigatajvarāḥ /
nṛtyantaśca hasantaśca yathā svargajitastathā //
Razu pewnego wieszczowie, których skarbem jest asceza,
na pielgrzymkę się udali, w stronę zdrojów Saraswati.
kasyacit tvatha kālasya ṛṣayaḥ satapodhanāḥ /
tīrthayātrāṃ samājagmuḥ sarasvatyāṃ mahīpate //
Gdy buhaje pośród wieszczów się obmyli w wszelkich brodach,
przepełnili się radością, ci zręczni, chciwi umartwień
i ruszyli w miejsce, królu, gdzie ów bród był położony.
teṣu sarveṣu tīrtheṣu āplutya munipuṃgavāḥ /
prāpya prītiṃ parāṃ cāpi tapolubdhā viśāradāḥ /
prayayur hi tato rājan yena tīrthaṃ hi tat tathā //
Kiedy szczęśni tam przybyli do srogiego wielce brodu
zobaczyli Saraswati wody, które krwią płynęły,
wypijane przez rakszasów, tłumnie tam zebranych, królu,
athāgamya mahābhāgāstat tīrthaṃ dāruṇaṃ tadā /
dṛṣṭvā toyaṃ sarasvatyāḥ śoṇitena pariplutam /
pīyamānaṃ ca rakṣobhir bahubhir nṛpasattama //
i gdy mędrcy stali w ślubach rzeszę rakszasów ujrzeli,
wszelkich starań dołożyli, by ratować Saraswati.
tān dṛṣṭvā rākṣasān rājanmunayaḥ saṃśitavratāḥ /
paritrāṇe sarasvatyāḥ paraṃ yatnaṃ pracakrire //
Wszyscy szczęśni ci asceci, którzy w owo miejsce przyszli,
przywołali z rzek najpierwszą i tak do niej przemówili:
te tu sarve mahābhāgāḥ samāgamya mahāvratāḥ /
āhūya saritāṃ śreṣṭhām idaṃ vacanam abruvan //
„O przepiękna, mów przyczynę, czemuż toń twa tak wygląda?
Skąd niepokój twój się bierze? Usłyszawszy, zaradzimy.”
kāraṇaṃ brūhi kalyāṇi kimarthaṃ te hrado hyayam /
evam ākulatāṃ yātaḥ śrutvā pāsyāmahe vayam //
Wszystko im opowiedziała, co się stało, cała drżąca.
Gdy ujrzeli jej cierpienie, tak ozwali się asceci:
tataḥ sā sarvam ācaṣṭa yathāvṛttaṃ pravepatī /
duḥkhitām atha tāṃ dṛṣṭvā ta ūcur vai tapodhanāḥ //
„O przyczynie słyszeliśmy i o klątwie, o bezgrzeszna.
Wszyscy spośród nas ascetów zrobią to co jest właściwe.”
kāraṇaṃ śrutam asmābhiḥ śāpaścaiva śruto 'naghe /
kariṣyanti tu yat prāptaṃ sarva eva tapodhanāḥ //
Tak do pierwszej z rzek odrzekli i ze sobą rozmawiali:
„Uwolnijmy Saraswati od tej klątwy, wszyscy razem.”
evam uktvā saricchreṣṭhām ūcuste 'tha parasparam /
vimocayāmahe sarve śāpād etāṃ sarasvatīm //
Z mocy słów ich Saraswati znów wróciła do natury,
szczęsne wody się zrodziły i jak pierwej popłynęły.
Wśród rzek pierwsza uwolniona, zajaśniała jak onegdaj.
teṣāṃ tu vacanād eva prakṛtisthā sarasvatī /
prasannasalilā jajñe yathā pūrvaṃ tathaiva hi /
vimuktā ca saricchreṣṭhā vibabhau sā yathā purā //
Widząc wody Saraswati, które mędrcy oczyścili,
rakszasy złożyły dłonie, głodem wielkim udręczone
błagały zebranych mędrców, współczujących, raz za razem:
dṛṣṭvā toyaṃ sarasvatyā munibhistaistathā kṛtam /
kṛtāñjalīstato rājan rākṣasāḥ kṣudhayārditāḥ /
ūcustān vai munīn sarvān kṛpāyuktān punaḥ punaḥ //
„Przeraźliwy głód cierpimy, odtrąciwszy wieczne prawo,
wszak to nie jest z naszej winy, że jesteśmy grzesznymi.
vayaṃ hi kṣudhitāścaiva dharmāddhīnāśca śāśvatāt /
na ca naḥ kāmakāro 'yaṃ yad vayaṃ pāpakāriṇaḥ //
To z dezaprobaty waszej i za sprawą niecnych czynów,
przyrasta nasze stronnictwo, stąd są brahma-rakszasowie.
yuṣmākaṃ cāprasādena duṣkṛtena ca karmaṇā /
pakṣo 'yaṃ vardhate 'smākaṃ yataḥ sma brahmarākṣasāḥ //
Ci wśród sług oraz wytwórców czy też wojów, co nienawiść
okazali swą braminom, ci zostali rakszasami.
evaṃ hi vaiśyaśūdrāṇāṃ kṣatriyāṇāṃ tathaiva ca /
ye brāhmaṇān pradviṣanti te bhavantīha rākṣasāḥ //
Preceptora czy kapłana, mistrza, starszyzny czy stworzeń
którzy nie uszanowali, ci zostali rakszasami
i przez łona splugawienie z grzesznych kobiet się zrodzili.
ācāryam ṛtvijaṃ caiva guruṃ vṛddhajanaṃ tathā /
prāṇino ye 'vamanyante te bhavantīha rākṣasāḥ /
yoṣitāṃ caiva pāpānāṃ yonidoṣeṇa vardhate //
Więc okażcie, dwójzrodzeni, swą łaskawość nam w potrzebie,
wszak możliwym jest to dla was, by ocalić wszystkie światy.”
tat kurudhvam ihāsmākaṃ kāruṇyaṃ dvijasattamāḥ /
śaktā bhavantaḥ sarveṣāṃ lokānām api tāraṇe //
Wysłuchawszy ich, wieszczowie wysławiali wielką rzekę,
i rakszasy by wyzwolić, do nich rzekli czyści w myślach:
teṣāṃ te munayaḥ śrutvā tuṣṭuvustāṃ mahānadīm /
mokṣārthaṃ rakṣasāṃ teṣām ūcuḥ prayatamānasāḥ //
„Jadło, na które kichnięto, z robakiem, niedojedzone,
z włosem, co spadło na ziemię, zgniłe, co nie służy zdrowiu,
czy którego pies się dotknął, niech rakszasów będzie działem.
kṣutakīṭāvapannaṃ ca yaccocchiṣṭāśitaṃ bhavet /
keśāvapannam ādhūtam ārugṇam api yad bhavet /
śvabhiḥ saṃspṛṣṭam annaṃ ca bhāgo 'sau rakṣasām iha //
Wiedząc to, uczony winien tego jadła się wystrzegać,
a kto je takową strawę, ten je pokarm rakszasowy.”
tasmājjñātvā sadā vidvān etānyannāni varjayet /
rākṣasānnam asau bhuṅkte yo bhuṅkte hyannam īdṛśam //
Oczyściwszy ów bród święty, wieszczowie pełni ascezy,
by ocalić też rakszasy wszczeli rzekę przebłagiwać.
śodhayitvā tatastīrtham ṛṣayaste tapodhanāḥ /
mokṣārthaṃ rākṣasānāṃ ca nadīṃ tāṃ pratyacodayan //
Intencje wieszczów pojąwszy ta najpierwsza wśród strumieni
ciało swe zaraz zmieniła w Arunę, byku pośród ludzi.
maharṣīṇāṃ mataṃ jñātvā tataḥ sā saritāṃ varā /
aruṇām ānayāmāsa svāṃ tanuṃ puruṣarṣabha //
W niej rakszasy kąpiel wzięły, w Arunie, monarcho wielki,
ta usuwa mord bramina, ciał się zbyły, k niebu poszły.
tasyāṃ te rākṣasāḥ snātvā tanūstyaktvā divaṃ gatāḥ /
aruṇāyāṃ mahārāja brahmahatyāpahā hi sā //
Gdy król niebian to zrozumiał, który spełnił setkę ofiar,
wziął w tym świętym brodzie kąpiel, od zła wszego się wyzwolił.
etam artham abhijñāya devarājaḥ śatakratuḥ /
tasmiṃstīrthavare snātvā vimuktaḥ pāpmanā kila //
Dźanamedźaja rzekł:
Powiedz czemuż to bóg Śakra splamił się mordem bramina?
Jak, obmywszy się w tym brodzie, mógł od grzechu się uwolnić?
janamejaya uvāca /
kimarthaṃ bhagavāñ śakro brahmahatyām avāptavān /
katham asmiṃśca tīrthe vai āplutyākalmaṣo 'bhavat //
Waiśampajana rzekł:
Słuchaj zatem opowieści, królu ludzi, z szczegółami,
jak Wasawa w dawnych czasach zerwał układ swój z Namućim.
vaiśaṃpāyana uvāca /
śṛṇuṣvaitad upākhyānaṃ yathāvṛttaṃ janeśvara /
yathā bibheda samayaṃ namucer vāsavaḥ purā //
Namući, bojąc się Indry, zamieszkał w promieniach słońca,
z nim Wasawa przyjaźń zawarł, proponując taki układ:
namucir vāsavād bhītaḥ sūryaraśmiṃ samāviśat /
tenendraḥ sakhyam akarot samayaṃ cedam abravīt //
„Ani mokrym, ani suchym, ani w dzień, ani też w nocy,
nie zabiję cię, asuro, po prawdzie przysięgam druhu.”
nārdreṇa tvā na śuṣkeṇa na rātrau nāpi vāhani /
vadhiṣyāmyasuraśreṣṭha sakhe satyena te śape //
Uczyniwszy taki układ, włodarz gęstą mgłę wytworzył
i Wasawa pianą z wody ściął mu głowę, o monarcho.
evaṃ sa kṛtvā samayaṃ sṛṣṭvā nīhāram īśvaraḥ /
cichedāsya śiro rājann apāṃ phenena vāsavaḥ //
Ścięta głowa Namućiego z tyłu dążyła za Śakrą:
„Grzeszniku, druha morderco!” – Śakrę z bliska wyzywała.
tacchiro namuceśchinnaṃ pṛṣṭhataḥ śakram anvayāt /
he mitrahan pāpa iti bruvāṇaṃ śakram antikāt //
Gdy tak głowa go trapiła wciąż na nowo, udręczony
udał się wprost do Pradziadka i przedstawił całą sprawę.
evaṃ sa śirasā tena codyamānaḥ punaḥ punaḥ /
pitāmahāya saṃtapta evam arthaṃ nyavedayat //
Świata mistrz tak rzekł do niego: „W Arunie, zgodnie z regułami,
wykąp się i złóż ofiarę, to usunie mord bramina.”
tam abravīl lokagurur aruṇāyāṃ yathāvidhi /
iṣṭvopaspṛśa devendra brahmahatyāpahā hi sā //
Po tych słowach Baligromca w gaju tuż przy Saraswati
z regułą złożył ofiarę i w Arunie się wykąpał.
ityuktaḥ sa sarasvatyāḥ kuñje vai janamejaya /
iṣṭvā yathāvad balabhid aruṇāyām upāspṛśat //
Tak wyzwolił się od grzechu co z bramina mordu powstał,
i Trzydziestki Pan się udał rad wprost do trzeciego nieba.
sa muktaḥ pāpmanā tena brahmahatyākṛtena ha /
jagāma saṃhṛṣṭamanāstridivaṃ tridaśeśvaraḥ //
Również głowa Namućiego się obmyła tam, Bharato,
i sięgnęła wiecznych światów, co są dojną krową życzeń.
śirastaccāpi namucestatraivāplutya bhārata /
lokān kāmadughān prāptam akṣayān rājasattama //
Wielki duchem Bala również wód jej dotknął,
różnorodne dary obficie rozdawał,
prawość wielką zyskał szlachcic w każdym czynie
i prosto się udał do Księżyca brodu.
tatrāpyupaspṛśya balo mahātmā dattvā ca dānāni pṛthagvidhāni /
avāpya dharmaṃ param āryakarmā jagāma somasya mahat sa tīrtham //
Księżyc tam ofiarę radźasuja spełnił
zgodnie z regułami, królu, w dawnych czasach.
Sam przemądry Atri, pierwszy wśród braminów,
był głównym kapłanem na najlepszej z ofiar.
yatrāyajad rājasūyena somaḥ sākṣāt purā vidhivat pārthivendra /
atrir dhīmān vipramukhyo babhūva hotā yasmin kratumukhye mahātmā //
U jej kresu wielka bitwa się odbyła
niebian z rakszasami, dziećmi Diti, Danu.
Potyczkę okrutną tą zowią Taraka,
gdyż Tarakę zmorzył Skanda w czas jej trwania.
yasyānte 'bhūt sumahān dānavānāṃ daiteyānāṃ rākṣasānāṃ ca devaiḥ /
sa saṃgrāmastārakākhyaḥ sutīvro yatra skandastārakākhyaṃ jaghāna //
Mahasena zdobył przywództwo wśród niebian,
ten, który jest śmiercią dla potomków Diti.
Osobiście mieszka tam ów Karttikeja,
wiecznie jako chłopiec, tam gdzie król figowców.
senāpatyaṃ labdhavān devatānāṃ mahāseno yatra daityāntakartā /
sākṣāccātra nyavasat kārttikeyaḥ sadā kumāro yatra sa plakṣarājaḥ //