d--- layout: chapter --- Rozdział 82 - Mahabharata Rozdział 82 | Mahabharata Link
I rzekł Sańdźaja:
Widzi twój syn Wikarna, że Ćitrasena rydwan swój stracił, więc na swój go bierze. I toczy się ta walka bezładna, pełna zgiełku wielkiego. Syn Śantanu Bhiszma pędem do Judhiszthiry podjeżdża. Zadrżeli Sryńdźajowie razem ze swymi oddziałami rydwanów, słoni i konnicy, myśląc, że oto Judhiszthira w paszczę śmierci wpadnie niechybnie. Ale on, mocarny Potomek Kaurawów, razem z bliźniakami, Nakulą i Sahadewą, rusza na wielkiego łucznika Bhiszmę, tygrysa spośród mężów, Syna Śantanu. Wypuszcza tysiące strzał, zasłaniając go w boju jak chmura słońce zasłania. (5) Syn Gangi rozprasza tę gęstwę strzał, strzelając setki tysięcy razy. Widzę pociski Judhiszthiry śmigające w powietrzu niczym stada ptaków — wędrowców przestworzy, o dostojny. A potem Bhiszma, Syna Śantanu w okamgnieniu sprawia, że teraz nie widać Syna Kunti pod gęstwą strzał raz za razem wypuszczanych. Król Judhiszthira wpada w gniew i ciska w kierunku Potomka Kaurawów naraćę do jadowitego węża podobną. (10) Ale zanim dosięgła Bhiszmę, ten wielki rydwannik rozszczepia ją strzałą ostrą jak brzytwa. Zniszczywszy tę naraćę, co sam Czas przy końcu wieku przypomina, zabił Bhiszma rumaki króla Pandawów, złotem rzędem ozdobione. Judhiszthira, Syn Prawa, zeskakuje z rydwanu z martwymi rumakami i w jednej chwili wchodzi na rydwan Nakuli o wielkim duchu. Rozsrożony Bhiszma, zdobywca miast wrogich, atakuje na bliźniaków, zasypując ich strzałami. Widzi król Judhiszthira, jak Bhiszma nęka tych dwóch, widzi jego chuć mordu i ogarnia go wielki niepokój. Woła więc do przyjaciół i królów poddanych jego dowództwu:
— Zabijcie wszyscy pospołu Syna Gangi Bhiszmę! (15)
Na rozkaz Syna Prythy, wszyscy królowie otaczają wielkiego praojca licznymi oddziałami rydwanów.
A ojciec O-Boskim-Ślubowaniu, otoczony ze wszystkich stron, bawić się swym łukiem poczyna, strzelając w wielkich rydwanników. Patrzą synowie Prythy na Kaurawę, jak krąży po polu bitwy niczym puszczański lew młody wśród stada antylop, jak grozi mężnym wojownikom, jak straszy ich swą bronią i lęk ich przed nim ogarnia niczym stado antylop przed lwem, mój królu. (20) Patrzą kszatrijowie, jak lew Bharatów idzie niczym ogień spalający suche trawy gnany przez wiatr, jak ścina głowy rydwanników niczym dojrzałe owoce z palm tala, a one spadają na ziemię z łoskotem lawiny.
Toczy się straszny, pełen zgiełku bój, wojownicy już nie rozróżniają siebie. Łamią się szyki, a oni nawołują się wzajemnie, stając do walki przeciw sobie. Śikhandin podjeżdża do praojca Bharatów i rusza nań prędko, krzycząc: „Stawaj! Stawaj!” (25)
Ale Bhiszma omija go, pamięta bowiem, że był on kobietą i rozwścieczony atakuje Sryńdźajów.
Na widok tego wielkiego rydwannika, radość ogarnia Sryńdźajów i ryczeć niczym lwy poczynają i dąć w konchy na różne sposoby. Słońce już idzie ku zachodowi, a między nimi bój się rozpoczyna, oddziały rydwanów i słoni bezładnie ze sobą się mieszają, mój panie. Wnuk Pryszaty Dhrysztadjumna, król Pańcalów i wielki rydwannik Satjaki mocno chłoszczą twoich wojowników deszczem włóczni i oszczepów, raniąc ich najróżniejszą bronią, mój królu. Twoi ludzie, wielcy rydwannicy, choć tęgie ciosy dostają, honorowo decydują, że nie ustąpią pola i biją się co sił, buhaju mężów. (30) Słychać się straszny krzyk twoich wojowników o wielkim duchu, mordowanych w boju przez Wnuka Pryszaty o wielkim duchu, mój królu. Słyszą ten krzyk dwaj wielcy rydwannicy Winda i Anuwinda, królowie Awanti, przypadają do Wnuka Pryszaty, spiesznie zabijają jego rącze konie, a jego samego zalewają deszczem strzał. Mocarny król Pańćalów duchem z rydwanu zeskakuje i wchodzi na rydwan Satjakiego o potężnym duchu. Król Judhiszthira, w otoczeniu wielkiej armii, rusza na królów Awanti — onych dręczycieli wrogów rozjuszonych. (35) I twój syn także podjeżdża do nich z całą swoją siłą. Okrążywszy ich, atak na nich przypuszcza.
Ardźuna, którego gniew przepełnia, bije kszatrijów, buhaju kszatrijów, jak sam Indra Gromodzierżca bił ongiś asurów. Równie rozsrożony Drona, chcąc przysłużyć się twojemu synowi, wytraca Pańćalów jak ogień kępkę trawy — jednego za drugim, twoi synowie, z Durjodhaną na czele, o panie plemion, osłoniwszy Bhiszmę, walczą z Pandawami. A król Durjodhana do wszystkich twoich krzyczy:
— Spieszcie się! (40)
Słońce koloru krwi już nabiera, Bharato i znika za górą, a oni wciąż walczą, prawo twarde wypełniając. Zapada noc. Po ziemi płynie straszna rzeka krwawym nurtem, u której hordy szakali się zbierają. Pole walki wypełnia złowieszczy ryk zwierząt płowych i drapieżnych, wyłażą na nie setki, tysiące upiorów, rakszasowów, piśaćów i innych mięsożerców — widać je wszędzie.
Ardźuna, pokonawszy Śuśarmana i innych królów wraz z ich poddanymi, środkiem pola bitwy do swojego obozu się zbiera, (45) a razem z nim Judhiszthira, potomek Kurów, razem ze swoimi braćmi, otoczony swoją armią. Za nim jedzie Bhimasena, o Indro królów, zwyciężywszy rydwanników z Durjodhaną na czele. Także król Durjodhana, osłaniając Syna Śantanu Bhiszmę do swego obozu się udaje, a z nim Drona razem z synem, Krypa, Śalja, król Satwatów Krytawarman, król Satjaki, i Wnuk Pryszaty Dhrysztadjumna, ubezpieczając całą armię. (49-50) W ten sposób twoi ludzie, o wielki królu, dręczyciele wrogów oraz Pandawowie, zawrócili do obozów, kiedy zapadła noc.
Gdy znaleźli się w swych obozach, spoczynku zażywali, chwaląc się nawzajem, mój królu. Ustawili mężni straże, rozpuścili oddziały, odłożyli włócznie, wykąpali się w różnych rodzajach wody, a potem wszyscy odprawili pomyślne rytuały i, wysławiani przez bardów, zabawiali się wśród śpiewów i muzyki, przesławni. Przez chwilę jedną było jakoby w niebie — nic o wojnie nie mówili wielcy rydwanicy. (55) I przyjemnie było popatrzeć na te obie armie zmęczone i uśpione, wraz z ich mnóstwem wierzchowców, o królu.
saṃjaya uvāca /
virathaṃ taṃ samāsādya citrasenaṃ manasvinam /
ratham āropayāmāsa vikarṇastanayastava //
tasmiṃstathā vartamāne tumule saṃkule bhṛśam /
bhīṣmaḥ śāṃtanavastūrṇaṃ yudhiṣṭhiram upādravat //
tataḥ sarathanāgāśvāḥ samakampanta sṛñjayāḥ /
mṛtyor āsyam anuprāptaṃ menire ca yudhiṣṭhiram //
yudhiṣṭhiro 'pi kauravyo yamābhyāṃ sahitaḥ prabhuḥ /
maheṣvāsaṃ naravyāghraṃ bhīṣmaṃ śāṃtanavaṃ yayau //
tataḥ śarasahasrāṇi pramuñcan pāṇḍavo yudhi /
bhīṣmaṃ saṃchādayāmāsa yathā megho divākaram //
tena samyak praṇītāni śarajālāni bhārata /
pratijagrāha gāṅgeyaḥ śataśo 'tha sahasraśaḥ //
tathaiva śarajālāni bhīṣmeṇāstāni māriṣa /
ākāśe samadṛśyanta khagamānāṃ vrajā iva //
nimeṣārdhācca kaunteyaṃ bhīṣmaḥ śāṃtanavo yudhi /
adṛśyaṃ samare cakre śarajālena bhāgaśaḥ //
tato yudhiṣṭhiro rājā kauravyasya mahātmanaḥ /
nārācaṃ preṣayāmāsa kruddha āśīviṣopamam //
asaṃprāptaṃ tatastaṃ tu kṣurapreṇa mahārathaḥ /
cicheda samare rājan bhīṣmastasya dhanuścyutam //
taṃ tu chittvā raṇe bhīṣmo nārācaṃ kālasaṃmitam /
nijaghne kauravendrasya hayān kāñcanabhūṣaṇān //
hatāśvaṃ tu rathaṃ tyaktvā dharmaputro yudhiṣṭhiraḥ /
āruroha rathaṃ tūrṇaṃ nakulasya mahātmanaḥ //
yamāvapi susaṃkruddhaḥ samāsādya raṇe tadā /
śaraiḥ saṃchādayāmāsa bhīṣmaḥ parapuraṃjayaḥ //
tau tu dṛṣṭvā mahārāja bhīṣmabāṇaprapīḍitau /
jagāmātha parāṃ cintāṃ bhīṣmasya vadhakāṅkṣayā //
tato yudhiṣṭhiro vaśyān rājñastān samacodayat /
bhīṣmaṃ śāṃtanavaṃ sarve nihateti suhṛdgaṇān //
tataste pārthivāḥ sarve śrutvā pārthasya bhāṣitam /
mahatā rathavaṃśena parivavruḥ pitāmaham //
sa samantāt parivṛtaḥ pitā devavratastava /
cikrīḍa dhanuṣā rājan pātayāno mahārathān //
taṃ carantaṃ raṇe pārthā dadṛśuḥ kauravaṃ yudhi /
mṛgamadhyaṃ praviśyeva yathā siṃhaśiśuṃ vane //
tarjayānaṃ raṇe śūrāṃstrāsayānaṃ ca sāyakaiḥ /
dṛṣṭvā tresur mahārāja siṃhaṃ mṛgagaṇā iva //
raṇe bharatasiṃhasya dadṛśuḥ kṣatriyā gatim /
agner vāyusahāyasya yathā kakṣaṃ didhakṣataḥ //
śirāṃsi rathināṃ bhīṣmaḥ pātayāmāsa saṃyuge /
tālebhya iva pakvāni phalāni kuśalo naraḥ //
patadbhiśca mahārāja śirobhir dharaṇītale /
babhūva tumulaḥ śabdaḥ patatām aśmanām iva //
tasmiṃstu tumule yuddhe vartamāne sudāruṇe /
sarveṣām eva sainyānām āsīd vyatikaro mahān //
bhinneṣu teṣu vyūheṣu kṣatriyā itaretaram /
ekam ekaṃ samāhūya yuddhāyaivopatasthire //
śikhaṇḍī tu samāsādya bharatānāṃ pitāmaham /
abhidudrāva vegena tiṣṭha tiṣṭheti cābravīt //
anādṛtya tato bhīṣmastaṃ śikhaṇḍinam āhave /
prayayau sṛñjayān kruddhaḥ strītvaṃ cintya śikhaṇḍinaḥ //
sṛñjayāstu tato hṛṣṭā dṛṣṭvā bhīṣmaṃ mahāratham /
siṃhanādān bahuvidhāṃścakruḥ śaṅkhavimiśritān //
tataḥ pravavṛte yuddhaṃ vyatiṣaktarathadvipam /
aparāṃ diśam āsthāya sthite savitari prabho //
dhṛṣṭadyumno 'tha pāñcālyaḥ sātyakiśca mahārathaḥ /
pīḍayantau bhṛśaṃ sainyaṃ śaktitomaravṛṣṭibhiḥ /
śastraiśca bahubhī rājañ jaghnatustāvakān raṇe //
te hanyamānāḥ samare tāvakāḥ puruṣarṣabha /
āryāṃ yuddhe matiṃ kṛtvā na tyajanti sma saṃyugam /
yathotsāhaṃ ca samare jaghnur lokaṃ mahārathāḥ //
tatrākrando mahān āsīt tāvakānāṃ mahātmanām /
vadhyatāṃ samare rājan pārṣatena mahātmanā //
taṃ śrutvā ninadaṃ ghoraṃ tāvakānāṃ mahārathau /
vindānuvindāvāvantyau pārṣataṃ pratyupasthitau //
tau tasya turagān hatvā tvaramāṇau mahārathau /
chādayāmāsatur ubhau śaravarṣeṇa pārṣatam //
avaplutyātha pāñcālyo rathāt tūrṇaṃ mahābalaḥ /
āruroha rathaṃ tūrṇaṃ sātyakeḥ sumahātmanaḥ //
tato yudhiṣṭhiro rājā mahatyā senayā vṛtaḥ /
āvantyau samare kruddhāvabhyayāt sa paraṃtapau //
tathaiva tava putro 'pi sarvodyogena māriṣa /
vindānuvindāvāvantyau parivāryopatasthivān //
arjunaścāpi saṃkruddhaḥ kṣatriyān kṣatriyarṣabha /
ayodhayata saṃgrāme vajrapāṇir ivāsurān //
droṇaśca samare kruddhaḥ putrasya priyakṛt tava /
vyadhamat sarvapāñcālāṃstūlarāśim ivānalaḥ //
duryodhanapurogāstu putrāstava viśāṃ pate /
parivārya raṇe bhīṣmaṃ yuyudhuḥ pāṇḍavaiḥ saha //
tato duryodhano rājā lohitāyati bhāskare /
abravīt tāvakān sarvāṃstvaradhvam iti bhārata //
yudhyatāṃ tu tathā teṣāṃ kurvatāṃ karma duṣkaram /
astaṃ girim athārūḍhe naprakāśati bhāskare //
prāvartata nadī ghorā śoṇitaughataraṅgiṇī /
gomāyugaṇasaṃkīrṇā kṣaṇena rajanīmukhe //
śivābhir aśivābhiśca ruvadbhir bhairavaṃ ravam /
ghoram āyodhanaṃ jajñe bhūtasaṃghasamākulam //
rākṣasāśca piśācāśca tathānye piśitāśanāḥ /
samantato vyadṛśyanta śataśo 'tha sahasraśaḥ //
arjuno 'tha suśarmādīn rājñastān sapadānugān /
vijitya pṛtanāmadhye yayau svaśibiraṃ prati //
yudhiṣṭhiro 'pi kauravyo bhrātṛbhyāṃ sahitastadā /
yayau svaśibiraṃ rājā niśāyāṃ senayā vṛtaḥ //
bhīmaseno 'pi rājendra duryodhanamukhān rathān /
avajitya tataḥ saṃkhye yayau svaśibiraṃ prati //
duryodhano 'pi nṛpatiḥ parivārya mahāraṇe /
bhīṣmaṃ śāṃtanavaṃ tūrṇaṃ prayātaḥ śibiraṃ prati //
droṇo drauṇiḥ kṛpaḥ śalyaḥ kṛtavarmā ca sātvataḥ /
parivārya camūṃ sarvāṃ prayayuḥ śibiraṃ prati //
tathaiva sātyakī rājan dhṛṣṭadyumnaśca pārṣataḥ /
parivārya raṇe yodhān yayatuḥ śibiraṃ prati //
evam ete mahārāja tāvakāḥ pāṇḍavaiḥ saha /
paryavartanta sahitā niśākāle paraṃtapāḥ //
tataḥ svaśibiraṃ gatvā pāṇḍavāḥ kuravastathā /
nyaviśanta mahārāja pūjayantaḥ parasparam //
rakṣāṃ kṛtvātmanaḥ śūrā nyasya gulmān yathāvidhi /
apanīya ca śalyāṃste snātvā ca vividhair jalaiḥ //
kṛtasvastyayanāḥ sarve saṃstūyantaśca bandibhiḥ /
gītavāditraśabdena vyakrīḍanta yaśasvinaḥ //
muhūrtam iva tat sarvam abhavat svargasaṃnibham /
na hi yuddhakathāṃ kāṃcit tatra cakrur mahārathāḥ //
te prasupte bale tatra pariśrāntajane nṛpa /
hastyaśvabahule rājan prekṣaṇīye babhūvatuḥ //