d--- layout: chapter --- Rozdział 170 - Mahabharata Rozdział 170 | Mahabharata Link
Sańdźaja rzekł:
Tak syn Drony ukochany wrogów swych wytracał wkoło
niczym śmierć przez czas zwolniona w końcu świata wsze istoty.
saṃjaya uvāca /
tataḥ sa kadanaṃ cakre ripūṇāṃ droṇanandanaḥ /
yugānte sarvabhūtānāṃ kālasṛṣṭa ivāntakaḥ //
Z lasem flag, turniami broni, wielkim głazem martwych słoni,
z końmi jak magiczne stwory , pnączem kołczanów okrytą,
dhvajadrumaṃ śastraśṛṅgaṃ hatanāgamahāśilam /
aśvakiṃpuruṣākīrṇaṃ śarāsanalatāvṛtam //
brzmiącą głosem trupożerców, tłoczną od jakszów i duchów,
górę ciał zręcznie usypał, siekąc wrogów swych strzałami.
śūlakravyādasaṃghuṣṭaṃ bhūtayakṣagaṇākulam /
nihatya śātravān bhallaiḥ so 'cinod dehaparvatam //
Byk wśród ludzi, głośno rycząc, z wielkim impetem ogłaszał
swą przysięgę raz kolejny temu co się zrodził z ciebie:
tato vegena mahatā vinadya sa nararṣabhaḥ /
pratijñāṃ śrāvayāmāsa punar eva tavātmajam //
„Judhiszthira, dziecię Kunti, przyodziany w skórę prawa
rzekł mistrzowi walczącemu: <>.
yasmād yudhyantam ācāryaṃ dharmakañcukam āsthitaḥ /
muñca śastram iti prāha kuntīputro yudhiṣṭhiraḥ //
Więc gdy będzie się przyglądał, w pył rozniosę jego armię,
rozpędziwszy ją, przyrzekam zabić grzesznego Pańćalję.
tasmāt saṃpaśyatastasya drāvayiṣyāmi vāhinīm /
vidrāvya satyaṃ hantāsmi pāpaṃ pāñcālyam eva tu //
Wszystkich ich wytracę w boju, jeśli staną ze mną w szranki,
to po prawdzie ci powiadam, zatem zawróć swe oddziały.”
sarvān etān haniṣyāmi yadi yotsyanti māṃ raṇe /
satyaṃ te pratijānāmi parāvartaya vāhinīm //
Syn twój, słysząc takie słowa, wnet zawrócił armii szyki
i donośnym lwim okrzykiem rozwiał wojów strach i bojaźń.
tacchrutvā tava putrastu vāhinīṃ paryavartayat /
siṃhanādena mahatā vyapohya sumahad bhayam //
Starcie znowu rozgorzało armii Kurów i Pandawów,
przeraźliwe, o monarcho, niczym pełnych oceanów.
tataḥ samāgamo rājan kurupāṇḍavasenayoḥ /
punar evābhavat tīvraḥ pūrṇasāgarayor iva //
Drony syn uczynił Kurów stabilnymi, płomiennymi,
zaś Pandawów i Pańćalów Drony mord w gorączkę wprawił.
saṃrabdhā hi sthirībhūtā droṇaputreṇa kauravāḥ /
udagrāḥ pāṇḍupāñcālā droṇasya nidhanena ca //
Wielce podekscytowani, przewidując swe zwycięstwo,
zwarci, gniewni ukazali wigor na bitewnym polu.
teṣāṃ paramahṛṣṭānāṃ jayam ātmani paśyatām /
saṃrabdhānāṃ mahāvegaḥ prādurāsīd raṇājire //
Jak się z górą ściera góra lub ocean z oceanem,
tak, o królu, się zderzyli Kaurawowie z Pandawami.
yathā śiloccaye śailaḥ sāgare sāgaro yathā /
pratihanyeta rājendra tathāsan kurupāṇḍavāḥ //
Woje Kurów i Pandawów w tym ochotnym podnieceniu
w niezliczone werble bili, dęli w konchy tysiącami.
tataḥ śaṅkhasahasrāṇi bherīṇām ayutāni ca /
avādayanta saṃhṛṣṭāḥ kurupāṇḍavasainikāḥ //
Wówczas niczym ryk donośny mąconego oceanu
rozbrzmiał tumult całej armii głośny i budzący zachwyt.
tato nirmathyamānasya sāgarasyeva nisvanaḥ /
abhavat tasya sainyasya sumahān adbhutopamaḥ //
Wtenczas Drony syn przywołał groźny pocisk Narajany
i skierował go przeciwko armii Pandów i Pańćalów.
prāduścakre tato drauṇir astraṃ nārāyaṇaṃ tadā /
abhisaṃdhāya pāṇḍūnāṃ pāñcālānāṃ ca vāhinīm //
Tysiącami się zjawiły strzały z grotem rozpalonym,
pożerając armię Pandów jak płomienne pyski węży.
prādurāsaṃstato bāṇā dīptāgrāḥ khe sahasraśaḥ /
pāṇḍavān bhakṣayiṣyanto dīptāsyā iva pannagāḥ //
Wypełniły strony świata, przestwór, armię zakrywając
w mgnieniu oka jak promienie twórcy dnia świat zalewają.
te diśaḥ khaṃ ca sainyaṃ ca samāvṛṇvanmahāhave /
muhūrtād bhāskarasyeva rājaṃl lokaṃ gabhastayaḥ //
Razem z nimi się zjawiły jak na czystym niebie gwiazdy
jaśniejące, władco ziemi, maczugi czarnożelazne,
tathāpare dyotamānā jyotīṃṣīvāmbare 'male /
prādurāsanmahīpāla kārṣṇāyasamayā guḍāḥ //
w czterech stronach różnokształtne stugnioty rażące ogniem,
dyski o krawędziach ostrych niczym tarcze słońca jasne.
caturdiśaṃ vicitrāśca śataghnyo 'tha hutāśadāḥ /
cakrāṇi ca kṣurāntāni maṇḍalānīva bhāsvataḥ //
Widząc przestwór wypełniony kształtem wszelkiego oręża
oniemiali Pandawowie, Sryndźajowie, Pańćalowie.
śastrākṛtibhir ākīrṇam atīva bharatarṣabha /
dṛṣṭvāntarikṣam āvignāḥ pāṇḍupāñcālasṛñjayāḥ //
Z jakąkolwiek wśród oręża rydwannicy się zmierzyli,
zaraz broń ta rosła w siłę, potężniejąc, władco ludzi.
yathā yathā hyayudhyanta pāṇḍavānāṃ mahārathāḥ /
tathā tathā tad astraṃ vai vyavardhata janādhipa //
Tak ów pocisk Narajany wszem zabijał wojujących,
palił ich jak żywym ogniem, wszystkim niosąc udręczenie.
vadhyamānāstathāstreṇa tena nārāyaṇena vai /
dahyamānānaleneva sarvato 'bhyarditā raṇe //
Jak pożeracz ofiar spala suchy opał podczas zimy,
tak ów pocisk spalił, panie, synów Pandu całą rotę.
yathā hi śiśirāpāye dahet kakṣaṃ hutāśanaḥ /
tathā tad astraṃ pāṇḍūnāṃ dadāha dhvajinīṃ prabho //
Gdy ginęła wokół armia od potężniejącej broni
syna Prawa, Judhiszthirę, lęk największy wskroś ogarnął.
āpūryamāṇenāstreṇa sainye kṣīyati cābhibho /
jagāma paramaṃ trāsaṃ dharmaputro yudhiṣṭhiraḥ //
Ujrzał zbiegającą armię zatrwożoną, bez rozumu,
oraz bierność syna Prythy i się ozwał w takie słowa:
dravamāṇaṃ tu tat sainyaṃ dṛṣṭvā vigatacetanam /
madhyasthatāṃ ca pārthasya dharmaputro 'bravīd idam //
„Dhrysztadjumno, prędko zbiegaj wraz z Pańćalów całą armią,
o Satjaki, ty uciekaj, wziąwszy Wrysznich i Andhaków!
dhṛṣṭadyumna palāyasva saha pāñcālasenayā /
sātyake tvaṃ ca gacchasva vṛṣṇyandhakavṛto gṛhān //
Prawa dusza Wasudewa zrobi to, co dla nas dobre,
władny on światem kierować, cóż dla niego nam doradzić?
vāsudevo 'pi dharmātmā kariṣyatyātmanaḥ kṣamam /
upadeṣṭuṃ samartho 'yaṃ lokasya kimutātmanaḥ //
Walki winniśmy zaniechać, mówię to do wszystkich wojów,
ja wraz z braćmi zaraz wkroczę w ogień, co obiaty niesie.
saṃgrāmastu na kartavyaḥ sarvasainyān bravīmi vaḥ /
ahaṃ hi saha sodaryaiḥ pravekṣye havyavāhanam //
Choć ocean przekroczyłem Bhiszmy, Drony nieprzebyty,
to utonę w krowim śladzie syna Drony, z wody wyschłym.
bhīṣmadroṇārṇavaṃ tīrtvā saṃgrāmaṃ bhīrudustaram /
avasatsyāmyasalile sagaṇo drauṇigoṣpade //
Niech pragnienie się wypełni względem mnie, wroga Bibhatsu,
wszak w tej wojnie uśmierciłem mistrza na wskroś szlachetnego.
kāmaḥ saṃpadyatām asya bībhatsor āśu māṃ prati /
kalyāṇavṛtta ācāryo mayā yudhi nipātitaḥ //
Z jego względu syn Subhadry, chłopiec, bez doświadczeń w boju,
zbyty wsparcia był zabity przez okrutnych licznych wojów.
yena bālaḥ sa saubhadro yuddhānām aviśāradaḥ /
samarthair bahubhiḥ krūrair ghātito nābhipālitaḥ //
Razem z synem nic nie odrzekł przywleczonej, nań liczącej,
Draupadi na zgromadzeniu, umniejszonej do służącej.
yenāvibruvatā praśnaṃ tathā kṛṣṇā sabhāṃ gatā /
upekṣitā saputreṇa dāsabhāvaṃ niyacchatī //
By ochronić króla Sindhu, Dhrytarasztry syn gorąco
łaknął uśmiercić Phalgunę, gdy ten konie miał zdrożone –
Drona w zbroję go przyodział.
jighāṃsur dhārtarāṣṭraśca śrānteṣvaśveṣu phalgunam /
kavacena tathā yukto rakṣārthaṃ saindhavasya ca //
Pocisk Brahmy w władzy mając, wysiekł do reszty Pańćalów,
łaknących mego zwycięstwa, z Satjadźitem na ich czele.
yena brahmāstraviduṣā pāñcālāḥ satyajinmukhāḥ /
kurvāṇā majjaye yatnaṃ samūlā vinipātitāḥ //
Gdy bezprawnie nas wygnano i odchodziliśmy z kraju,
bliscy nas zatrzymywali, to przez niego odeszliśmy.
yena pravrājyamānāśca rājyād vayam adharmataḥ /
nivāryamāṇenāsmābhir anugantuṃ tad eṣitāḥ //
On nam zawsze nieskończoną przyjaźń, dobro okazywał,
teraz legł zabity, zatem złożę życie z krewniakami.”
yo 'sāvatyantam asmāsu kurvāṇaḥ sauhṛdaṃ param /
hatastadarthe maraṇaṃ gamiṣyāmi sabāndhavaḥ //
Gdy syn Kunti tak przemawiał, potomek Daśarhów spiesznie
ramionami wstrzymał wojska i w te słowa się odezwał:
evaṃ bruvati kaunteye dāśārhastvaritastataḥ /
nivārya sainyaṃ bāhubhyām idaṃ vacanam abravīt //
„Szybko bronie swe odłóżcie i z wierzchowców swoich zejdźcie,
taki sposób dał szlachetny, by tej broni przeciwdziałać.
śīghraṃ nyasyata śastrāṇi vāhebhyaścāvarohata /
eṣa yogo 'tra vihitaḥ pratighāto mahātmanā //
Z koni, słoni i rydwanów wszyscy zstąpcie wraz na pole,
pocisk ten was nie zabije, na ziemi, nieuzbrojonych.
dvipāśvasyandanebhyaśca kṣitiṃ sarve 'varohata /
evam etanna vo hanyād astraṃ bhūmau nirāyudhān //
Jak wojacy będą walczyć przeciwko mocy pocisku,
wówczas to armia Kaurawów ciągle w siłę będzie rosła.
yathā yathā hi yudhyante yodhā hyastrabalaṃ prati /
tathā tathā bhavantyete kauravā balavattarāḥ //
Ludziom, co odłożą oręż i z wierzchowców swoich zejdą,
choć na polu walki stoją, pocisk nie odbierze życia.
nikṣepsyanti ca śastrāṇi vāhanebhyo 'varuhya ye /
tānnaitad astraṃ saṃgrāme nihaniṣyati mānavān //
Ci, co mu się przeciwstawią nawet jeno w swym umyśle,
tych on wszystkich pozabija, choćby zbiegli do podziemi .”
ye tvetat pratiyotsyanti manasāpīha kecana /
nihaniṣyati tān sarvān rasātalagatān api //
O Bharato, gdy te słowa Wasudewy wysłuchali,
zapragnęli broń odrzucić i w umysłach, i w działaniu.
te vacastasya tacchrutvā vāsudevasya bhārata /
īṣuḥ sarve 'stram utsraṣṭuṃ manobhiḥ karaṇena ca //
Dziecko Pandu, Bhimasena, widząc wojów już gotowych,
by odłożyć swoje bronie, odrzekł do nich heroicznie:
tata utsraṣṭukāmāṃstān astrāṇyālakṣya pāṇḍavaḥ /
bhīmaseno 'bravīd rājann idaṃ saṃharṣayan vacaḥ //
„Niech się tutaj nikt nie waży żadnej broni mi odkładać,
szybkolęcącymi wstrzymam pocisk ten potomka Drony.
na kathaṃcana śastrāṇi moktavyānīha kenacit /
aham āvārayiṣyāmi droṇaputrāstram āśugaiḥ //
Lub maczugi złotym kształtem, wielce ciężkiej podczas boju,
walcząc niczym czas niszczyciel, pocisk syna Drony zniszczę.
atha vāpyanayā gurvyā hemavigrahayā raṇe /
kālavad vicariṣyāmi drauṇer astraṃ viśātayan //
Nie ma tutaj wszak człowieka, co dorówna mi w dzielności,
tak jak pośród gwiazd nie znajdziesz drugiej, co podobna Słońcu.
na hi me vikrame tulyaḥ kaścid asti pumān iha /
yathaiva savitustulyaṃ jyotir anyanna vidyate //
Spójrzcie na silne ramiona, jak dwie mocne trąby słoni,
zdolne one są obalić nawet szczyt Zimowej Góry.
paśyadhvaṃ me dṛḍhau bāhū nāgarājakaropamā /
samarthau parvatasyāpi śaiśirasya nipātane //
Jeden jestem pośród ludzi siłą równy licznym wężom,
niczym Śakra pośród bogów w niebie jednym jest rywalem.
nāgāyutasamaprāṇo hyaham eko nareṣviha /
śakro yathā pratidvaṃdvo divi deveṣu viśrutaḥ //
Dzisiaj niech zobaczą siłę moich ramion krągłych mięśniem,
jak wstrzymają pocisk srogi syna Drony wszem palący.
adya paśyata me vīryaṃ bāhvoḥ pīnāṃsayor yudhi /
jvalamānasya dīptasya drauṇer astrasya vāraṇe //
Nie ma tego, co by wstrzymał owy pocisk Narajany,
dziś go wstrzymam przed obliczem synów Kuru i Pandawów.”
yadi nārāyaṇāstrasya pratiyoddhā na vidyate /
adyainaṃ pratiyotsyāmi paśyatsu kurupāṇḍuṣu //
Po tych słowach gromca wrogów, Bhima, runął swym rydwanem
blasku słońca, z wielkim hukiem wprost ku potomkowi Drony.
evam uktvā tato bhīmo droṇaputram ariṃdamaḥ /
abhyayānmeghaghoṣeṇa rathenādityavarcasā //
Kunti syn z lekkością zwiewną, szybki i niezwykle mężny,
w chwilę zbliżył się do wroga i go zakrył bełtów siecią.
sa enam iṣujālena laghutvācchīghravikramaḥ /
nimeṣamātreṇāsādya kuntīputro 'bhyavākirat //
Drony syn z obojętnością ozwał się i jego wyśmiał,
i strzałami płonącymi wraz z zaklęciem go obsypał.
tato drauṇiḥ prahasyainam udāsam abhibhāṣya ca /
avākirat pradīptāgraiḥ śaraistair abhimantritaiḥ //
Jak rozpłomienione węże, które ogniem wymiotują
strzały Bhimę zasypały niczym iskier złotych chmara.
pannagair iva dīptāsyair vamadbhir analaṃ raṇe /
avakīrṇo 'bhavat pārthaḥ sphuliṅgair iva kāñcanaiḥ //
Jego ciało podczas starcia wyglądało niczym góra,
co o zmierzchu dnia, o królu, jest spowita świetlikami.
tasya rūpam abhūd rājan bhīmasenasya saṃyuge /
khadyotair āvṛtasyeva parvatasya dinakṣaye //
Wówczas pocisk syna Drony skierowany w oponenta,
mnożył siłę, wielki królu, niczym ogień z dęciem wiatru.
tad astraṃ droṇaputrasya tasmin pratisamasyati /
avardhata mahārāja yathāgnir aniloddhataḥ //
Blady strach zdjął armię Pandów, oprócz Bhimy, po ujrzeniu
pocisku przeraźliwego, który zwiększał swoją siłę.
vivardhamānam ālakṣya tad astraṃ bhīmavikramam /
pāṇḍusainyam ṛte bhīmaṃ sumahad bhayam āviśat //
Wszyscy oni swoje bronie wprost na ziemię odłożyli
i z rydwanów, koni, słoni w wielkiej trwodze się zsunęli.
tataḥ śastrāṇi te sarve samutsṛjya mahītale /
avārohan rathebhyaśca hastyaśvebhyaśca sarvaśaḥ //
Gdy już bronie odłożyli, z wierzchowców na ziemię zeszli,
pocisk ów nieprzemożony wprost na głowę Bhimy opadł.
teṣu nikṣiptaśastreṣu vāhanebhyaścyuteṣu ca /
tad astravīryaṃ vipulaṃ bhīmamūrdhanyathāpatat //
„Oh, oh!” wszyscy zakrzyknęli, w szczególności Pandawowie,
gdy ujrzeli Bhimasenę żarem broni zakrytego.
hāhākṛtāni bhūtāni pāṇḍavāśca viśeṣataḥ /
bhīmasenam apaśyanta tejasā saṃvṛtaṃ tadā //