d--- layout: chapter --- Rozdział 168 - Mahabharata Rozdział 168 | Mahabharata Link
Sandźaja rzekł:
Słysząc słowa te Ardźuny, rydwannicy nic nie rzekli
ni przykrego, ni miłego Dóbr Zdobywcy, o monarcho.
saṃjaya uvāca /
arjunasya vacaḥ śrutvā nocustatra mahārathāḥ /
apriyaṃ vā priyaṃ vāpi mahārāja dhanaṃjayam //
Rozgniewany długoręki Bhimasena odpowiedział
Ardźunie z lekkim uśmiechem, o buhaju wśród Bharatów:
tataḥ kruddho mahābāhur bhīmaseno 'bhyabhāṣata /
utsmayann iva kaunteyam arjunaṃ bharatarṣabha //
„Niczym wieszcz żyjący w lesie wypowiadasz kodeks prawa,
jakbyś, Partho, broń odłożył, jak trwający w ślubach bramin.
munir yathāraṇyagato bhāṣase dharmasaṃhitam /
nyastadaṇḍo yathā pārtha brāhmaṇaḥ saṃśitavrataḥ //
Z krzywdy żyje, przed nią chroniąc, skromny względem trzech świętości ,
woj zdobywa szybko ziemię, prawość, sławę i bogactwo.
kṣatāt trātā kṣatājjīvan kṣāntastriṣvapi sādhuṣu /
kṣatriyaḥ kṣitim āpnoti kṣipraṃ dharmaṃ yaśaḥ śriyam //
Ty masz wszelkie cechy woja i swój ród rozsławiasz wszędy,
dziś niemądre prawisz słowa, co ci blasku nie przydają.
sa bhavān kṣatriyaguṇair yuktaḥ sarvaiḥ kulodvahaḥ /
avipaścid yathā vākyaṃ vyāharannādya śobhase //
Synu Kunti, jesteś dzielny jak małżonek Śaci Śakra,
nad swe prawo nie wykraczasz jak ocean ponad brzegi.
parākramaste kaunteya śakrasyeva śacīpateḥ /
na cātivartase dharmaṃ velām iva mahodadhiḥ //
Kto by więc nie uczcił ciebie, któryś to przez lat trzynaście
gniew porywczy powściągając, jeno prawo miałeś w myślach.
na pūjayet tvā ko 'nvadya yat trayodaśavārṣikam /
amarṣaṃ pṛṣṭhataḥ kṛtvā dharmam evābhikāṅkṣase //
Miły, z woli opatrzności myśl twa w prawie dzisiaj gości,
a twój rozum, też z jej woli, o niezłomny, nie chce krzywdy.
diṣṭyā tāta manaste 'dya svadharmam anuvartate /
ānṛśaṃsye ca te diṣṭyā buddhiḥ satatam acyuta //
Choć oddany prawu jesteś niwę twą bezprawnie skradli,
a Draupadi znieważoną przywlókł wróg na zgromadzenie.
yat tu dharmapravṛttasya hṛtaṃ rājyam adharmataḥ /
draupadī ca parāmṛṣṭā sabhām ānīya śatrubhiḥ //
Błąkaliśmy się po lasach w skóry, korę przyodziani
przez trzynaście lat bez domu – na co nie zasłużyliśmy.
vanaṃ pravrājitāścāsma valkalājinavāsasaḥ /
anarhamāṇāstaṃ bhāvaṃ trayodaśa samāḥ paraiḥ //
Wszystko to nie do zniesienia ty ścierpiałeś, o bezgrzeszny,
stale w kodzie woja trwając, mocy trudów doświadczyłeś.
etānyamarṣasthānāni marṣitāni tvayānagha /
kṣatradharmaprasaktena sarvam etad anuṣṭhitam //
Z twą pomocą się podjąłem, aby zniszczyć tę nieprawość,
więc zabiję nikczemników, dóbr złodziei wraz z krewnymi.
tam adharmam apākraṣṭum ārabdhaḥ sahitastvayā /
sānubandhān haniṣyāmi kṣudrān rājyaharān aham //
Wszak sam wcześniej powiedziałeś, by do walki się szykować.
Jak możemy, się staramy, ty dziś robisz nam wyrzuty!
tvayā tu kathitaṃ pūrvaṃ yuddhāyābhyāgatā vayam /
ghaṭāmaśca yathāśakti tvaṃ tu no 'dya jugupsase //
Powinności swej znać nie chcesz, więc twe słowa są fałszywe!
Nasze serca są już w strachu, ty przeszywasz czułe punkty.
svadharmaṃ necchase jñātuṃ mithyā vacanam eva te /
bhayārditānām asmākaṃ vācā marmāṇi kṛntasi //
Jakbyś kwasem zlewał ranę, rycerskiego stanu gromco!
Ty rozdzierasz moje serce, słowa twoje niczym drzazgi.
vapan vraṇe kṣāram iva kṣatānāṃ śatrukarśana /
vidīryate me hṛdayaṃ tvayā vākśalyapīḍitam //
Nieprawości tej ogromnej, prawym będąc, nie pojmujesz,
gdy nie chwalisz nas i siebie, choć jesteśmy sławy godni.
Hołubisz tego, który nie wart twojej cząstki jest szesnastej.
adharmam etad vipulaṃ dhārmikaḥ sanna budhyase /
yat tvam ātmānam asmāṃśca praśaṃsyānna praśaṃsasi /
yaḥ kalāṃ ṣoḍaśīṃ tvatto nārhate taṃ praśaṃsasi //
Choć wychwalać nie należy osobiście swych przymiotów,
w złości mogę porwać ziemię oraz góry rozczłonkować.
svayam evātmano vaktuṃ na yuktaṃ guṇasaṃstavam /
dārayeyaṃ mahīṃ krodhād vikireyaṃ ca parvatān //
Bijąc ciężką swą maczugą, straszną, upiększoną złotem
wzrosłe z ziemi, górom równe, łamię drzewa jak huragan.
āvidhya ca gadāṃ gurvīṃ bhīmāṃ kāñcanamālinīm /
giriprakāśān kṣitijān bhañjeyam anilo yathā //
O buhaju, znasz mnie takim, twego brata rodzonego,
nie winieneś więc, potężny, się obawiać syna Drony.
sa tvam evaṃvidhaṃ jānan bhrātaraṃ māṃ nararṣabha /
droṇaputrād bhayaṃ kartuṃ nārhasyamitavikrama //
Albo stój tu, o Bibhatsu, wraz w z wszystkimi rycerzami,
ja z maczugą w swojej dłoni sam go zmorzę w wielkim starciu.”
atha vā tiṣṭha bībhatso saha sarvair nararṣabhaiḥ /
aham enaṃ gadāpāṇir jeṣyāmyeko mahāhave //
Wówczas syn króla Pańćalów rzekł do Parthy takie słowa,
jak do Hiranjakaśipu Hari, gdy ten ryczał wściekły:
tataḥ pāñcālarājasya putraḥ pārtham athābravīt /
saṃkruddham iva nardantaṃ hiraṇyakaśipuṃ hariḥ //
„O Bibhatsu, mędrcy znają czyny braminom należne:
przy ofiarach uczestnictwo, uczenie, spełnianie ofiar,
jałmużna, dawanie darów,
bībhatso viprakarmāṇi viditāni manīṣiṇām /
yājanādhyāpane dānaṃ tathā yajñapratigrahau //
jako szóste studiowanie. Czyż Drona, co żem go zabił,
któryś z nich rzetelnie pełnił? Czemuż, Partho, więc mnie ganisz?
ṣaṣṭham adhyayanaṃ nāma teṣāṃ kasmin pratiṣṭhitaḥ /
hato droṇo mayā yat tat kiṃ māṃ pārtha vigarhase //
Odszedł ze swej ścieżki prawa i rycerski kodeks przyjął.
Ów okrutnik nas zabijał nieludzkimi pociskami.
apakrāntaḥ svadharmācca kṣatradharmam upāśritaḥ /
amānuṣeṇa hantyasmān astreṇa kṣudrakarmakṛt //
Jeno z miana był braminem, niecierpliwy użył złudy,
gdy go złudą zabiliśmy, czyż to, Partho, nieprzystojne?
tathā māyāṃ prayuñjānam asahyaṃ brāhmaṇabruvam /
māyayaiva nihanyād yo na yuktaṃ pārtha tatra kim //
Teraz gdy go pokonałem, a syn Drony w wielkiej furii
przeraźliwe dźwięki czyni, czegóż może mnie pozbawić?
tasmiṃstathā mayā śaste yadi drauṇāyanī ruṣā /
kurute bhairavaṃ nādaṃ tatra kiṃ mama hīyate //
Nie jest to wszak dla mnie dziwem, że syn Drony jeno rykiem
chce mordować, wszak Kaurawów on niezdolnym jest ochronić.
na cādbhutam idaṃ manye yad drauṇiḥ śuddhagarjayā /
ghātayiṣyati kauravyān paritrātum aśaknuvan //
Ale że ty, znawca prawa, zowiesz mnie mordercą mistrza…
wszak w tym celu jam zrodzony, z ognia, jako syn Pańćalji.
yacca māṃ dhārmiko bhūtvā bravīṣi gurughātinam /
tadartham aham utpannaḥ pāñcālyasya suto 'nalāt //
Podczas walki dlań jednakim był czyn zbożny i bezbożny,
jak go nazwiesz, Dóbr Zdobywco, wojownikiem czy braminem?
yasya kāryam akāryaṃ vā yudhyataḥ syāt samaṃ raṇe /
taṃ kathaṃ brāhmaṇaṃ brūyāḥ kṣatriyaṃ vā dhanaṃjaya //
Zabijał pociskiem Brahmy nawet nieznających broni
w gniewie, czyż się go nie godzi zgładzić jakim bądź sposobem?
yo hyanastravido hanyād brahmāstraiḥ krodhamūrchitaḥ /
sarvopāyair na sa kathaṃ vadhyaḥ puruṣasattama //
Prawi mówią, że truciźnie jest podobny niegodziwiec.
Ty, co prawa znasz istotę, czemu ganisz mnie, Ardźuno?
vidharmiṇaṃ dharmavidbhiḥ proktaṃ teṣāṃ viṣopamam /
jānan dharmārthatattvajñaḥ kim arjuna vigarhase //
Pokonałem krzywdziciela, jego rydwan zdruzgotany.
Na pochwałę zasłużyłem, czemuż więc mnie nie opiewasz?
nṛśaṃsaḥ sa mayākramya ratha eva nipātitaḥ /
tanmābhinandyaṃ bībhatso kimarthaṃ nābhinandase //
Czemuż, Partho, nie wysławiasz czynu, który sławy godny
jak trucizna, piekło, ogień – w bitwie ścięta głowa Drony.
kṛte raṇe kathaṃ pārtha jvalanārkaviṣopamam /
bhīmaṃ droṇaśiraśchede praśasyaṃ na praśaṃsasi //
Wszak on tylko moich krewnych, a nie innych w boju tracił,
lecz gdym obciął jego głowę, nie odeszła ma gorączka.
yo 'sau mamaiva nānyasya bāndhavān yudhi jaghnivān /
chittvāpi tasya mūrdhānaṃ naivāsmi vigatajvaraḥ //
To me czułe punkty rani, żem nie cisnął jego głowy
prosto w domenę Niszadów, na wzór głowy Dźajadrathy.
tacca me kṛntate marma yanna tasya śiro mayā /
niṣādaviṣaye kṣiptaṃ jayadrathaśiro yathā //
Niezabicie swoich wrogów to nieprawość – mnie uczono.
Oto jest rycerskie prawo: być zabitym albo zabić.
avadhaścāpi śatrūṇām adharmaḥ śiṣyate 'rjuna /
kṣatriyasya hyayaṃ dharmo hanyāddhanyeta vā punaḥ //
Trwając w prawie wrogam zmorzył podczas starcia, synu Pandu,
tak jak tyś mężnego zabił Bhagadattę – druha ojca.
sa śatrur nihataḥ saṃkhye mayā dharmeṇa pāṇḍava /
yathā tvayā hataḥ śūro bhagadattaḥ pituḥ sakhā //
Gdy zabiłeś w boju dziadka mniemasz, że to było prawe,
kiedym ja grzesznego wroga zmorzył, czemu to bezprawie?
pitāmahaṃ raṇe hatvā manyase dharmam ātmanaḥ /
mayā śatrau hate kasmāt pāpe dharmaṃ na manyase //
Nie jest niecnym starszy z Pandów, jam bezprawiem się nie skalał.
Poległ grzeszny oszust uczniów, tyś zwycięzcą, walcz więc zatem!
nānṛtaḥ pāṇḍavo jyeṣṭho nāhaṃ vādhārmiko 'rjuna /
śiṣyadhruṅ nihataḥ pāpo yudhyasva vijayastava //