d--- layout: chapter --- Rozdział 6 - Mahabharata Rozdział 6 | Mahabharata Link
Sańdźaja rzekł:
Kiedy zyskał już dowództwo rydwannik, syn Bharadwadźi,
żądny walki szyk ustawił i z twoimi dziećmi ruszył.
saṃjaya uvāca /
senāpatyaṃ tu samprāpya bhāradvājo mahārathaḥ /
yuyutsur vyūhya sainyāni prāyāt tava sutaiḥ saha //
Władca Sindhu i Kalingi, Wikarna z ciebie zrodzony,
stali w czole prawej flanki, czekając w pełnym rynsztunku.
saindhavaśca kaliṅgaśca vikarṇaśca tavātmajaḥ /
dakṣiṇaṃ pārśvam āsthāya samatiṣṭhanta daṃśitāḥ //
Śakuni jako ich wsparcie, wraz z konnicą najprzedniejszą,
szedł na czele Gandharczyków, którzy lśniące włócznie mieli.
prapakṣaḥ śakunisteṣāṃ pravarair hayasādibhiḥ /
yayau gāndhārakaiḥ sārdhaṃ vimalaprāsayodhibhiḥ //
Krypa oraz Krytawarman, Ćitrasena, Wiwinśati,
z przodu mając Duhśasanę, lewą flankę ochraniali.
kṛpaśca kṛtavarmā ca citraseno viviṃśatiḥ /
duḥśāsanamukhā yattāḥ savyaṃ pārśvam apālayan //
Kambodźanie jako pomoc i Śakowie z Jawanami
z rączą konnicą ruszyli, Sudakszinę z przodu mając.
teṣāṃ prapakṣāḥ kāmbojāḥ sudakṣiṇapuraḥsarāḥ /
yayur aśvair mahāvegaiḥ śakāśca yavanaiḥ saha //
Trigartowie z Ambaszthami tak z zachodu, jak z północy,
Madrowie, Śurasenowie i Śibiego potomkowie,
Śudrowie wraz z Maladami,
madrāstrigartāḥ sāmbaṣṭhāḥ pratīcyodīcyavāsinaḥ /
śibayaḥ śūrasenāśca śūdrāśca maladaiḥ saha //
Sauwirowie, Kitawowie, i ze wschodu, i z południa,
podążali za twym synem, stojąc za synem woźnicy.
sauvīrāḥ kitavāḥ prācyā dākṣiṇātyāśca sarvaśaḥ /
tavātmajaṃ puraskṛtya sūtaputrasya pṛṣṭhataḥ //
Tak Karna, syn Wikartany, rozradował wojowników,
siłą wzmocnił siłę armii, krocząc na czele łuczników.
harṣayan sarvasainyāni baleṣu balam ādadhat /
yayau vaikartanaḥ karṇaḥ pramukhe sarvadhanvinām //
Jego wielkie i płomienne godło ze słoniowym rzędem
świeci niczym jasne słońce, szczęście niosąc armii Kurów.
tasya dīpto mahākāyaḥ svānyanīkāni harṣayan /
hastikakṣyāmahāketur babhau sūryasamadyutiḥ //
Klęski Bhiszmy nie pamiętał nikt, kto wówczas Karnę zoczył,
wszyscy władcy z Kaurawami o rozpaczy zapomnieli.
na bhīṣmavyasanaṃ kaścid dṛṣṭvā karṇam amanyata /
viśokāścābhavan sarve rājānaḥ kurubhiḥ saha //
Liczni woje tam zebrani, radzi z sobą rozmawiali:
„Gdy Pandowie ujrzą Karnę, w boju dłużej nie ustoją.
hṛṣṭāśca bahavo yodhāstatrājalpanta saṃgatāḥ /
na hi karṇaṃ raṇe dṛṣṭvā yudhi sthāsyanti pāṇḍavāḥ //
Karna w walce zdolny zmorzyć bogów razem z Wasawami,
cóż mu zrobią dzieci Pandu, zbyte męstwa i odwagi?
karṇo hi samare śakto jetuṃ devān savāsavān /
kimu pāṇḍusutān yuddhe hīnavīryaparākramān //
Bhiszma o ramionach silnych w walce szczędził synów Prythy,
Karna zaś ostrymi strzały bez wątpienia ich zabije”.
bhīṣmeṇa tu raṇe pārthāḥ pālitā bāhuśālinā /
tāṃstu karṇaḥ śaraistīkṣṇair nāśayiṣyatyasaṃśayam //
Tak mówili między sobą, wielce radzi, panie ludów,
wysławiali syna Radhy i chwalili podczas marszu.
evaṃ bruvantaste 'nyonyaṃ hṛṣṭarūpā viśāṃ pate /
rādheyaṃ pūjayantaśca praśaṃsantaśca niryayuḥ //
Nasze wojsko w szyku wozu Drona sprawnie wyrychtował,
przeciwników zaś szacownych król, Syn Prawa, rad ogromnie
w szyk żurawia przysposobił.
asmākaṃ śakaṭavyūho droṇena vihito 'bhavat /
pareṣāṃ krauñca evāsīd vyūho rājanmahātmanām /
prīyamāṇena vihito dharmarājena bhārata //
W rydwanie o małpim godle przed ich szykiem się stawili
dwaj buhaje pośród ludzi: Wiszwaksena i Zdobywca.
vyūhapramukhatasteṣāṃ tasthatuḥ puruṣarṣabhau /
vānaradhvajam ucchritya viṣvaksenadhanaṃjayau //
Zwieńczenie całego wojska oraz znak wszystkich łuczników –
sztandar potężnego Parthy, który ścieżką słońca bieży,
kakudaṃ sarvasainyānāṃ lakṣma sarvadhanuṣmatām /
ādityapathagaḥ ketuḥ pārthasyāmitatejasaḥ //
rozpłomieniał całą armię syna Pandu szlachetnego,
jak u kresu wieków słońce rozgorzałe pali ziemię.
dīpayāmāsa tat sainyaṃ pāṇḍavasya mahātmanaḥ /
yathā prajvalitaḥ sūryo yugānte vai vasuṃdharām //
Ardźuna pierwszym z łuczników, z łuków pierwszym jest Gandiwa,
pośród istot Wasudewa, a wśród dysków Sudarśana.
asyatām arjunaḥ śreṣṭho gāṇḍīvaṃ dhanuṣāṃ varam /
vāsudevaśca bhūtānāṃ cakrāṇāṃ ca sudarśanam //
Rydwan z końmi śnieżnej bieli, co tę czwórkę potęg niesie,
kiedy stanął przed wrogami, był kroczącym kołem czasu.
catvāryetāni tejāṃsi vahañ śvetahayo rathaḥ /
pareṣām agratastasthau kālacakram ivodyatam //
Oto dwaj potężni duchem stoją na swych armii czele –
Karna z przodu twego wojska, z przodu wrogów zaś Zdobywca.
evam etau mahātmānau balasenāgragāv ubhau /
tāvakānāṃ mukhaṃ karṇaḥ pareṣāṃ ca dhanaṃjayaḥ //
Jeden na drugiego wściekły, jeden z drugim chce iść w szranki,
więc szukają się nawzajem w bitwie Karna i syn Pandu.
tato jātābhisaṃrambhau parasparavadhaiṣiṇau /
avekṣetāṃ tadānyonyaṃ samare karṇapāṇḍavau //
Gdy rydwannik Bharadwadźa gwałtem ku bojowi ruszył,
przeraźliwe brzmienie w głębi całą ziemię rozedrgało.
tataḥ prayāte sahasā bhāradvāje mahārathe /
antarnādena ghoreṇa vasudhā samakampata //
Tumult wskroś wypełnił przestwór, Słońce, twórcę dnia zakrywszy,
pył przez wiatr gwałtem wzniesiony był jak gęsty stos jedwabiu.
tatastumulam ākāśam āvṛṇot sadivākaram /
vātoddhūtaṃ rajastīvraṃ kauśeyanikaropamam //
Z bezchmurnego nieba spadał deszcz krwi, kości oraz mięsa.
Tysiącami sępy, orły, kruki, marabuty , wrony
hen nad wojsko się wzbijały, by co rusz pikować na dół.
anabhre pravavarṣa dyaur māṃsāsthirudhirāṇyuta /
gṛdhrāḥ śyenā baḍāḥ kaṅkā vāyasāśca sahasraśaḥ /
uparyupari senāṃ te tadā paryapatannṛpa //
Wszędy też szakale wyły, budząc strach ostrym jazgotem,
w lewo krążąc wokół wojska, łaknąc mięsa, krew chcąc chłeptać.
gomāyavaśca prākrośan bhayadān dāruṇān ravān /
akārṣur apasavyaṃ ca bahuśaḥ pṛtanāṃ tava /
cikhādiṣanto māṃsāni pipāsantaśca śoṇitam //
Kometa rozpłomieniona, wszystko kryjąc swym warkoczem,
z wielkim hukiem oraz drżeniem mknęła ponad polem bitwy.
apatad dīpyamānā ca sanirghātā sakampanā /
ulkā jvalantī saṃgrāme pucchenāvṛtya sarvaśaḥ //
Gdy generał maszerował, wielki pierścień się utworzył
wokół słońca, twórcy blasku, z piorunami, z błyskawicą.
pariveṣo mahāṃścāpi savidyutstanayitnumān /
bhāskarasyābhavad rājan prayāte vāhinīpatau //
Te i inne niezliczone pojawiały się omeny
zło wróżące, przeraźliwe, wojom wieszcząc kres żywota.
ete cānye ca bahavaḥ prādurāsan sudāruṇāḥ /
utpātā yudhi vīrāṇāṃ jīvitakṣayakārakāḥ //
Wówczas bitwa rozgorzała tych, co łakną zguby drugich –
wojsk Kurowych z Pandawami, a jej echem świat rozbrzmiewał.
tataḥ pravavṛte yuddhaṃ parasparavadhaiṣiṇām /
kurupāṇḍavasainyānāṃ śabdenānādayajjagat //
Chcąc zwycięstwa, zręczni w boju Pandawowie z Kaurawami
na się wzajem rozjuszeni, cięli się ostrymi strzały.
te tvanyonyaṃ susaṃrabdhāḥ pāṇḍavāḥ kauravaiḥ saha /
pratyaghnanniśitair bāṇair jayagṛddhāḥ prahāriṇaḥ //
Wielki łucznik rozogniony do ataku gwałtem ruszył,
na oddziały synów Pandu spuścił setki strzał wysmukłych.
sa pāṇḍavānāṃ mahatīṃ maheṣvāso mahādyutiḥ /
vegenābhyadravat senāṃ kirañ śaraśataiḥ śitaiḥ //
Widząc Dronę, jak naciera, Pandawowie z Sryńdźajami
deszczem bełtów go witali, lecz nie wespół, po kolei.
droṇam abhyudyataṃ dṛṣṭvā pāṇḍavāḥ saha sṛñjayaiḥ /
pratyagṛhṇaṃstadā rājañ śaravarṣaiḥ pṛthak pṛthak //
Wielka armia z Pańćalami, poruszona szturmem Drony,
jak burzowa chmura wiatrem podzieliwszy się, rozpierzchła.
saṃkṣobhyamāṇā droṇena bhidyamānā mahācamūḥ /
vyaśīryata sapāñcālā vāteneva balāhakāḥ //
Drona liczne boskie bronie podczas starcia ukształtował
i natychmiast począł dręczyć synów Pandu i Sryńdźajów.
bahūnīha vikurvāṇo divyānyastrāṇi saṃyuge /
apīḍayat kṣaṇenaiva droṇaḥ pāṇḍavasṛñjayān //
Jak Wasawa dzieci Danu, tak też Drona ich mordował,
więc zadrżeli Pańćalowie, Dhrysztadjumnę mając z przodu.
te vadhyamānā droṇena vāsaveneva dānavāḥ /
pāñcālāḥ samakampanta dhṛṣṭadyumnapurogamāḥ //
Jednak znawca boskiej broni, Jadźńaseny syn , rydwannik,
szyki Drony wielokrotnie gradobiciem strzał rozdzierał.
tato divyāstravicchūro yājñasenir mahārathaḥ /
abhinaccharavarṣeṇa droṇānīkam anekadhā //
Raz za razem swych strzał deszczem deszcz strzał Drony powstrzymywał,
i wyniszczał siłacz armię, pokonując nawet Kurów.
droṇasya śaravarṣaistu śaravarṣāṇi bhāgaśaḥ /
saṃnivārya tataḥ senāṃ kurūn apyavadhīd balī //
Wówczas Drona zebrał wojsko, do potyczki wyrychtował
i na Dhrysztadjumny armię rzucił siły, długoręki.
saṃhṛtya tu tato droṇaḥ samavasthāpya cāhave /
svam anīkaṃ mahābāhuḥ pārṣataṃ samupādravat //
Wartki potok strzał wypuścił przeciw wnukowi Pryszaty,
jak wzburzony Darodawca gwałtem w stronę synów Danu.
sa bāṇavarṣaṃ sumahad asṛjat pārṣataṃ prati /
maghavān samabhikruddhaḥ sahasā dānaveṣviva //
Jak lew dzieli zwierząt stado, tak strzałami swymi Drona
wciąż na nowo szyki łamał tak Pandawów, jak Sryńdźajów.
te kampyamānā droṇena bāṇaiḥ pāṇḍavasṛñjayāḥ /
punaḥ punar abhajyanta siṃhenevetare mṛgāḥ //
Jak krąg z żagwi, o monarcho, siłacz Drona w tę i nazad
szranki Pandawów przekraczał – co cudownym się zdawało.
atha paryapatad droṇaḥ pāṇḍavānāṃ balaṃ balī /
alātacakravad rājaṃstad adbhutam ivābhavat //
Niszczył on szeregi wrogów, stojąc na swoim rydwanie
hałaśliwym, z rączym koniem, z wiedzą pism wyrychtowanym,
który wojów pędem miażdżył, równy miastu wśród obłoków,
z flagą w ruchu jak szczyt ognia, z godłem czystym niczym kryształ.
khacaranagarakalpaṃ kalpitaṃ śāstradṛṣṭyā caladanilapatākaṃ hrādinaṃ valgitāśvam /
sphaṭikavimalaketuṃ tāpanaṃ śātravāṇāṃ rathavaram adhirūḍhaḥ saṃjahārārisenām //