d--- layout: chapter --- Rozdział 43 - Mahabharata Rozdział 43 | Mahabharata Link
Dźanamedźaja rzekł:
Dwakroć zrodzon, przedstawiłeś moc, majestat Saraswati,
racz nam teraz opowiedzieć o Kumary namaszczeniu.
janamejaya uvāca /
sarasvatyāḥ prabhāvo 'yam uktaste dvijasattama /
kumārasyābhiṣekaṃ tu brahman vyākhyātum arhasi //
W jakim czasie oraz miejscu, jak, przez kogo namaszczony,
i z jakimi zasadami? Opisz, o najlepszy z mówców.
yasmin kāle ca deśe ca yathā ca vadatāṃ vara /
yaiścābhiṣikto bhagavān vidhinā yena ca prabhuḥ //
Jak Skanda zagładę wielką czynił pośród synów Diti,
to mi wszystko dobrze opisz, ma ciekawość nie zna granic.
skando yathā ca daityānām akarot kadanaṃ mahat /
tathā me sarvam ācakṣva paraṃ kautūhalaṃ hi me //
Waiśampajana rzekł:
Twa ciekawość odpowiednią bardzo jest dla rodu Kuru.
Słowa me, Dźanamedźajo, wielką ekscytację niosą.
vaiśaṃpāyana uvāca /
kuruvaṃśasya sadṛśam idaṃ kautūhalaṃ tava /
harṣam utpādayatyetad vaco me janamejaya //
O przemiły, powiem tobie, gdy mnie słuchasz, królu ludów,
o Kumary namaszczeniu oraz sile szlachetnego.
hanta te kathayiṣyāmi śṛṇvānasya janādhipa /
abhiṣekaṃ kumārasya prabhāvaṃ ca mahātmanaḥ //
Wielki Bóg moc swą uronił, w ogień ona ongi wpadła,
wszak pan wszystkożerny nie mógł spalić tej, co niezniszczalna.
tejo māheśvaraṃ skannam agnau prapatitaṃ purā /
tat sarvabhakṣo bhagavānnāśakad dagdhum akṣayam //
Stał się Niosący Obiaty dzięki niej płomienny, silny,
ale nie mógł dzierżyć płodu, co był z mocy uczyniony.
tenāsīdati tejasvī dīptimān havyavāhanaḥ /
na caiva dhārayāmāsa garbhaṃ tejomayaṃ tadā //
Z polecania Brahmy poszedł wprost do Gangi pan potężny
i ten boski płód w niej złożył, który był podobny słońcu.
sa gaṅgām abhisaṃgamya niyogād brahmaṇaḥ prabhuḥ /
garbham āhitavān divyaṃ bhāskaropamatejasam //
Lecz i Ganga tego płodu w sobie utrzymać nie mogła,
więc oddała pięknej górze Himawat, czczonej wśród bogów.
atha gaṅgāpi taṃ garbham asahantī vidhāraṇe /
utsasarja girau ramye himavatyamarārcite //
Ten rozrastał się potężnie, światy kryjąc w swych płomieniach,
i Plejady zobaczyły płód, co przyjął kształt ogniowy,
sa tatra vavṛdhe lokān āvṛtya jvalanātmajaḥ /
dadṛśur jvalanākāraṃ taṃ garbham atha kṛttikāḥ //
dziecko ognia, szlachetnego, włodarza na kępie trzciny.
Żądne syna wsze nadbiegły ze słowami: „Mój ci on jest!”
śarastambe mahātmānam analātmajam īśvaram /
mamāyam iti tāḥ sarvāḥ putrārthinyo 'bhicakramuḥ //
Matek tych wielkie uczucie dobrze znając, pan potężny
zaczął sześcioma ustami spijać mleko z nich płynące.
tāsāṃ viditvā bhāvaṃ taṃ mātṝṇāṃ bhagavān prabhuḥ /
prasnutānāṃ payaḥ ṣaḍbhir vadanair apibat tadā //
Będąc świadkiem możliwości dziecięcia tego, Plejady,
boginie o boskich ciałach wielce się tym dziwowały.
taṃ prabhāvaṃ samālakṣya tasya bālasya kṛttikāḥ /
paraṃ vismayam āpannā devyo divyavapurdharāḥ //
Jako że poczęła Ganga tego boga na szczyt góry,
stał się, o najlepszy z Kurów, cały jak złocista skała.
yatrotsṛṣṭaḥ sa bhagavān gaṅgayā girimūrdhani /
sa śailaḥ kāñcanaḥ sarvaḥ saṃbabhau kurusattama //
Ziemię też wielce upiększył płód ów, który na niej wzrastał,
stąd w otaczających górach powstały kopalnie złota.
vardhatā caiva garbheṇa pṛthivī tena rañjitā /
ataśca sarve saṃvṛttā girayaḥ kāñcanākarāḥ //
Zwany jest on Karttikeją, Kumarą, niezwykle mężnym.
Wcześniej był on synem Gangi, otulonym w siłę jogi.
kumāraśca mahāvīryaḥ kārttikeya iti smṛtaḥ /
gāṅgeyaḥ pūrvam abhavanmahāyogabalānvitaḥ //
Bóg ascezą tak ogromną oraz męstwem obdarzony,
rozrósł się nad miarę, królu, piękny niczym księżyc w pełni.
sa devastapasā caiva vīryeṇa ca samanvitaḥ /
vavṛdhe 'tīva rājendra candravat priyadarśanaḥ //
Spał na złotej kępie trzciny boskiej, skryty w majestcie,
a wieszczowie, gandharwowie pod niebiosa go sławili.
sa tasmin kāñcane divye śarastambe śriyā vṛtaḥ /
stūyamānastadā śete gandharvair munibhistathā //
Tysiące niebiańskich córek wokół niego wciąż pląsało,
znawczyń tańców i muzyki, te piękności go sławiły.
tathainam anvanṛtyanta devakanyāḥ sahasraśaḥ /
divyavāditranṛttajñāḥ stuvantyaścārudarśanāḥ //
Pierwsza wśród strumieni rzeka Ganga przy bogu usiadła,
Ziemia zaś go podtrzymała, piękną formę przywdziewając.
anvāste ca nadī devaṃ gaṅgā vai saritāṃ varā /
dadhāra pṛthivī cainaṃ bibhratī rūpam uttamam //
Bryhaspati znów odprawił ryty narodzin i inne,
Weda w czterech swych postaciach stała z dłońmi złożonymi.
jātakarmādikāstasya kriyāścakre bṛhaspatiḥ /
vedaścainaṃ caturmūrtir upatasthe kṛtāñjaliḥ //
Sztuka walki czterodzielna i zebrany liczny oręż
tam na niego oczekiwał, jak i mowa osobiście.
dhanurvedaścatuṣpādaḥ śastragrāmaḥ sasaṃgrahaḥ /
tatrainaṃ samupātiṣṭhat sākṣād vāṇī ca kevalā //
Wówczas ujrzał Boga bogów, męża Umy, wskroś męskiego,
który siedział z córką Góry w otoczeniu gromad duchów.
sa dadarśa mahāvīryaṃ devadevam umāpatim /
śailaputryā sahāsīnaṃ bhūtasaṃghaśatair vṛtam //
Zastępy wyzbyte ciała, z wyglądu zadziwiające,
kształty ich zdeformowane, sztandar, ozdoby pokraczne,
nikāyā bhūtasaṃghānāṃ paramādbhutadarśanāḥ /
vikṛtā vikṛtākārā vikṛtābharaṇadhvajāḥ //
głowa lwia, tygrysia, kocia, twarz niedźwiedzia, krokodyla,
usta słonia lub wielbłąda, jeszcze innych szczurozęba.
vyāghrasiṃharkṣavadanā biḍālamakarānanāḥ /
vṛṣadaṃśamukhāścānye gajoṣṭravadanāstathā //
Niektórzy o głowie sowy, z wyglądu szakale, sępy,
lub też z głową antylopy, żurawia albo gołębia.
ulūkavadanāḥ kecid gṛdhragomāyudarśanāḥ /
krauñcapārāvatanibhair vadanai rāṅkavair api //
Jeży, krów, osłów, baranów, jeżozwierzy czy legwanów,
części ciał takowych zwierząt w różnych miejsach pozlepiane.
śvāvicchalyakagodhānāṃ kharaiḍakagavāṃ tathā /
sadṛśāni vapūṃṣyanye tatra tatra vyadhārayan //
Z wyglądu jak góra, chmura, z dyskiem, głownią lub maczugą,
ci błyszczący jak antymon, ci o blasku białych wierchów.
kecicchailāmbudaprakhyāś cakrālātagadāyudhāḥ /
kecid añjanapuñjābhāḥ kecicchvetācalaprabhāḥ //
Siedem Matek tam przybyło, sadhjowie, wiśwadewowie,
wiatry, Wasu i ojcowie, panie sadyb i bogactwa,
saptamātṛgaṇāścaiva samājagmur viśāṃ pate /
sādhyā viśve 'tha maruto vasavaḥ pitarastathā //
Rudrowie, dzieci Aditi, Danu, siddhy, węże, ptaki,
i samozrodzony Brahma, wraz synami oraz Wisznu.
rudrādityāstathā siddhā bhujagā dānavāḥ khagāḥ /
brahmā svayaṃbhūr bhagavān saputraḥ saha viṣṇunā //
Śakra też przybył zobaczyć tego chłopca niezłomnego,
pierwsi z niebian i gandharów wraz z Naradą na swym czele.
śakrastathābhyayād draṣṭuṃ kumāravaram acyutam /
nāradapramukhāścāpi devagandharvasattamāḥ //
Boscy wieszczowie, siddhowie, których przywiódł Bryhaspati,
Rybhu, którzy błogosławią i bóstwami są dla bogów,
i Jamowie, prawodawcy – wszyscy tam się zgromadzili.
devarṣayaśca siddhāśca bṛhaspatipurogamāḥ /
ṛbhavo nāma varadā devānām api devatāḥ /
te 'pi tatra samājagmur yāmā dhāmāśca sarvaśaḥ //
Wówczas chłopiec ten czcigodny, siłą jogi obdarzony,
zbliżył się do pana bogów, co miał włócznię oraz trójząb.
sa tu bālo 'pi bhagavānmahāyogabalānvitaḥ /
abhyājagāma deveśaṃ śūlahastaṃ pinākinam //
Ujrzawszy nadchodzącego Śiwa tak pomyślał sobie:
„Gdy są razem: Ogień, Ganga oraz córka Himalajów,
tam āvrajantam ālakṣya śivasyāsīnmanogatam /
yugapacchailaputryāśca gaṅgāyāḥ pāvakasya ca //
do kogo podejdzie chłopiec na początku z rewerencją?
A może się do mnie zbliży?” – inni też nad tym dumali.
kiṃ nu pūrvam ayaṃ bālo gauravād abhyupaiṣyati /
api mām iti sarveṣāṃ teṣām āsīnmanogatam //
Chłopiec skryte te nadzieje całej czwórki szybko pojął,
trwając w jodze, jednocześnie emanował różne ciała.
teṣām etam abhiprāyaṃ caturṇām upalakṣya saḥ /
yugapad yogam āsthāya sasarja vividhāstanūḥ //
W chwilę stał się pan przemożny wówczas czteropostaciowym.
Więc z osobna: Skandą, Śakhą, Wiśakhą i Naigameszą.
tato 'bhavaccaturmūrtiḥ kṣaṇena bhagavān prabhuḥ /
skandaḥ śākho viśākhaśca naigameṣaśca pṛṣṭhataḥ //
Podzieliwszy się na czworo bóg cudowny do wejrzenia,
jako ów przemożny Skanda podszedł tam, gdzie siedział Rudra.
evaṃ sa kṛtvā hyātmānaṃ caturdhā bhagavān prabhuḥ /
yato rudrastataḥ skando jagāmādbhutadarśanaḥ //
Wiśakha udał się w miejsce, gdzie bogini z gór zrodzona.
Śakha czcigodny zaś podszedł w kształcie wiatru wprost do ognia.
Chłopiec błyszczący jak płomień Naigamesza k Gandze zmierzał.
viśākhastu yayau yena devī girivarātmajā /
śākho yayau ca bhagavān vāyumūrtir vibhāvasum /
naigameṣo 'gamad gaṅgāṃ kumāraḥ pāvakaprabhaḥ //
Czterej w takich samych kształtach, każde ciało jaśniejące,
bez zmieszania się zbliżyli, co się cudem wszystkim zdało.
sarve bhāsvaradehāste catvāraḥ samarūpiṇaḥ /
tān samabhyayur avyagrāstad adbhutam ivābhavat //
„Haa haa” – krzyki się rozległy niebian, danawów, rakszasów,
gdy ujrzeli cud ten wielki, wspaniały, jeżący włosy.
hāhākāro mahān āsīd devadānavarakṣasām /
tad dṛṣṭvā mahad āścaryam adbhutaṃ romaharṣaṇam //
Wówczas Rudra i bogini oraz Ogień razem z Gangą
Pradziadkowi, panu świata, wszyscy wespół się skłonili.
tato rudraśca devī ca pāvakaśca pitāmaham /
gaṅgayā sahitāḥ sarve praṇipetur jagatpatim //
Jak należy cześć oddali, o buhaju pośród królów
i wyrzekli takie słowa, pragnąc szczęścia Karttikeji:
praṇipatya tataste tu vidhivad rājapuṃgava /
idam ūcur vaco rājan kārttikeyapriyepsayā //
„Drogi panie, racz obdarzyć przywództwem owego chłopca,
co przyniesie nam korzyści, czego on też wielce pragnie.”
asya bālasya bhagavann ādhipatyaṃ yathepsitam /
asmatpriyārthaṃ deveśa sadṛśaṃ dātum arhasi //
Pan nad wszelkimi światami, przemądry, wielce czcigodny,
zaczął przemyśliwać sprawę: „Cóż powinien on otrzymać?”
tataḥ sa bhagavān dhīmān sarvalokapitāmahaḥ /
manasā cintayāmāsa kim ayaṃ labhatām iti //
Wszelkie bogactwa gandharwów, niebian, rakszasów i duchów,
jakszów, mieszkańców przestworzy, ptaków, węży, co do joty
aiśvaryāṇi hi sarvāṇi devagandharvarakṣasām /
bhūtayakṣavihaṃgānāṃ pannagānāṃ ca sarvaśaḥ //
wcześniej już rozdysponował pośród gromad wielkich duchem.
Teraz mądry myślał sobie, że ów chłopiec wart tych bogactw.
pūrvam evādideśāsau nikāyeṣu mahātmanām /
samarthaṃ ca tam aiśvarye mahāmatir amanyata //
Więc przez chwilę pomyślawszy, zawsze pragnąc dobra niebian,
dał mu przywództwo nad armią wszystkich duchów, o Bharato.
tato muhūrtaṃ sa dhyātvā devānāṃ śreyasi sthitaḥ /
senāpatyaṃ dadau tasmai sarvabhūteṣu bhārata //
Potem, pradziad wszystkich stworzeń jego opiece powierzył
sławnych królów, co władają zastępami licznych niebian.
sarvadevanikāyānāṃ ye rājānaḥ pariśrutāḥ /
tān sarvān vyādideśāsmai sarvabhūtapitāmahaḥ //
Bogowie zabrawszy chłopca, Brahmę z przodu postawili
i ruszyli do gór władcy, by ryt namaszczenia ziścić.
tataḥ kumāram ādāya devā brahmapurogamāḥ /
abhiṣekārtham ājagmuḥ śailendraṃ sahitāstataḥ //
Do Saraswati dotarli, rzeki, córki Himawata,
która w Samanapańćace przez trzy światy jest sławiona.
puṇyāṃ haimavatīṃ devīṃ saricchreṣṭhāṃ sarasvatīm /
samantapañcake yā vai triṣu lokeṣu viśrutā //
Tam, na brzegu Saraswati, zbożnym, pełnym wszelkich zalet,
niebianie i gandharwowie siedli, w sercach czując sytość
tatra tīre sarasvatyāḥ puṇye sarvaguṇānvite /
niṣedur devagandharvāḥ sarve sampūrṇamānasāḥ //