d--- layout: chapter --- Rozdział 91 - Mahabharata Rozdział 91 | Mahabharata Link
I rzekł Sańdźaja:
Gdy zakończyła się ta bitwa, król Durjodhana zbliżył się do Syna Gangi. Oddał mu cześć, jak należy i zaczął opowiadać wszystko, jak było — o zwycięstwie Ghatotkaći i własnej klęsce, a opowiadając raz po raz wzdychał ów niepokonany. A potem zwrócił się do Bhiszmy, wielkiego praojca Kurów, o królu:
— W tobie, panie, mając wsparcie, tak, jak tamci w Wasudewie, rozpocząłem tę straszną wojnę z Pandawami, o potężny. Zwołałem jedenaście dywizji (akszauhini), wszystkie są na twoje rozkazy razem ze mną, o pogromco wrogów. (5) A tymczasem Pandawowie z Bhimaseną na czele, ze wsparciem Ghatotkaći pokonali mnie, tygrysie Bharatów! To wszystko całego mnie spala jak ogień suche drzewo. Chcę, o najdostojniejszy spopielaczu wrogów, o wielki praojcze, dzięki twojej łasce, sam zabić tego rakszasowego bękarta, w tobie, niepowstrzymanym wsparcie znajdując. Tyle chyba możesz dla mnie uczynić.
Usłyszawszy słowa króla, o najlepszy wśród Bharatów, Syn Śantanu Bhiszma rzekł do Durjodhany:
— Posłuchaj mnie, o królu, a ja ci powiem, co powinieneś robić, spopielaczu wrogów. (10) W wojnie, w każdej sytuacji należy chronić siebie. Ty masz walczyć z Królem Prawa, bezgrzeszny, z Ardźuną, bliźniakami Nakulą i Sahadewą i Bhimą. Uznając prawo królewskie za najwyższe, król atakuje króla. Ja, Drona, Krypa, Syn Drony Aśwatthaman, Syn Satwaty Krytawarman, Śalja i Saumadatti, i wielki rydwannik Wikarna, twoi bracia, bohaterski mężu, z Duhśasaną na czele, dla ciebie będziemy walczyć z tym mocarnym rakszasą. A jeśli szczególnie ten król rakszasów zalazł ci za skórę, to niechaj przyjdzie tu wielki króla Bhagadatta, on będzie bił się z tym złoczyńcą. Równy on przecie Indrze — Miast Burzycielowi. (15)
Po tych słowach rzekł on, zręczny w słowach, do Bhagadatty w obecności króla:
— Ruszaj szybko, wielki królu, do Syna Hidimby bojem upojonego. Wytęż swoje siły i na oczach wszystkich łuczników zlikwiduj tego okrutnego rakszasę, jak ongiś Indra Tarakę. Władasz boską bronią i siłą, spopielaczu wrogów. I wcześniej już wiele razy potykałeś się z asurami. Walcz z nim dzisiaj, tygrysie wśród królów, w tej wielkiej wojnie, w otoczeniu swoich oddziałów i zabij tego buhaja wśród rakszasów!
Na rozkaz jenerała Bhiszmy Bhagadatta ryknął lwim rykiem i pędem ruszył na wojsko wroga. (20) Widząc, że nadbiega ku nim, rycząc niczym chmura deszczowa, ruszają na mu przeciw wielcy rydwannicy Pandawów — Bhimasena, Abhimanju i rakszasa Ghatotkaća, synowie Draupadi, Satjadhryti i Kszatradewa, król Ćedich Wasudana i król Daśarnów. Naprzeciw nim rusza Bhagadatta na słoniu Supratice.
I rozpoczyna się bój między nimi, Pandawami i Bhagadattą — straszliwy, grozę budzący, co królestwo Jamy pomnaża. Wypuszczane przez rydwanników bardzo ostre strzały lecą ze straszną prędkością, o wielki królu, sypiąc się na słonnicę i rydwany. (25) Wielkie słonie w szale pod komendą swoich jeźdźców podjeżdżają do siebie, zderzają się ze sobą, strachu pozbawione. Ślepe od szaleństwa, rozjuszone, czubkami kłów rozdzierają się swoje ciała niczym maczugami we wzajemnym ataku. Konie z miotełkami z ogonów jaka w ogłowiach, na których siedzą włócznicy, popędzane przez jeźdźców, wpadają na siebie całym pędem. Piechurzy pod naporem oddziałów piechurów, bici włóczniami i kopiami, padają na ziemię setkami i tysiącami. Rydwannicy, o królu, zabijają się w boju włóczniami i strzałami celowanymi z ucha, rycząc jak lwy. (30)
I w czas tej walki, jeżącej włos na głowie Bhagadatta, wielki łucznik, podjeżdża do Bhimaseny na słoniu, z którego wydzielina szału siedmioma strużkami cieknie po głowie, jak z góry strumienie we wszystkie strony płyną i, jadąc na karku Supratiki podobny do Indry Szczodrobliwego na Airawacie, strzela w Bhimasenę tysiącami strzał jakby deszczem go zalewał, o bezgrzeszny. Chłoszcze go król strugami pocisków jak chmura burzowa w czas deszczu strumieniami wód górę. Wściekły Bhimasena, kipiąc gniewem, wielki łucznik, deszczem strzał unicestwia setki strażników stóp słoni we wrogiej armii służących. (35) Płomieniejący gniewem Bhagadatta widzi ich martwych, więc popędza królewskiego słonia w kierunku rydwanu przeciwnika. Jak strzała cięciwą ponaglona, tak ten słoń przez Bhagadattę ponaglany pędzi ku Bhimasenie, dręczycielowi wrogów.
Widząc to, wielcy rydwannicy Pandawów ruszają co koń wyskoczy z Bhimaseną na czele. Kekajowie, Abhimanju, wszyscy synowie Draupadi, bohaterski król Daśarnów i Kszatradewa, o dostojny, król Ćedich, Ćitraketu kipiąc gniewem, pełni siły, świetną broń demonstrując, ze wszystkich stron otaczają tego słonia, co gna ku nim samojeden. (40) Wiele strzał go trafia i teraz pięknie wygląda, gdy krew z niego bije mieniąc się niczym król gór barwnymi minerałami.
Tymczasem król Daśarnów jadący na słoniu podobnym do ogromnej góry, gotowy do walki, podjeżdża do słonia Bhagadatty. Ale Supratika, ów król wśród słoni, powstrzymuje go, gdy tamten do niego się zbliża jak brzeg powstrzymuje morze — krainę krokodyli. Widząc to, Pandawowie poczynają sławić Daśarnę o wielkim duchu, „Dobrze! Dobrze!” wołając. A król Pragdźjotiszy, rozwścieczony, czternaście włóczni ciska w kierunku słonia Daśarny, o najlepszy z królów. (45) Rozdzierają one ozdobiony złotem pancerz, który chroni jego łeb i wbijają się weń głęboko niczym węże w mrowisko. Ciężko ranny słoń zadrżał, o najlepszy z Bharatów, szał zeń opadł i teraz biegiem się wycofuje. Cwałuje przed siebie, rycząc przeraźliwie, miażdżąc wojowników Kaurawów jak wiatr drzewa impetem.
Na ten widok rydwannicy Pandawów, ryczą gromko lwim rykiem i ruszają do walki. Ustawiwszy Bhimę na czele biegną do Bhagadatty, strzelając doń różnymi strzałami i ciskając oręż rozmaity. (50) Słyszy wielki rydwannik Bhagadatta straszny ryk tych, co ku niemu w gniewie, w zawziętości, nadbiegają, bez strachu swego słonia pogania. W jednej chwili ten wśród słoni najlepszy, pod naciskiem bodźców i kciuków swego jeźdźca, staje się niczym Ogień światu zagładę niosący świat. Rozjuszony biega we wszystkie strony, tratując, o królu, zastępy rydwanów, słonie i rumaki wraz z ich jeźdźcami, piechurów setkami i tysiącami. Od jego ataku wielkie oddziały Pandawów wpadają w pomieszanie, rozsypują się jak tarcza skórzana w ogień wrzucona.
Gdy Ghatotkaća zobaczył, że mądry Bhagadatta złamał szyki jego wojska, w gniewie na niego rusza (55) — ogromny, usta i oczy mu płoną, kształt potworny przybiera, jakby cały palił się od gniewu. Chwyta mocarny ogromną włócznię, co nawet góry rozedrze i chcąc zabić słonia, z całej siły nią ciska — otaczają ją zewsząd płomienie iskry sypiące. Widzi król, jak ona chyżo nadlatuje — ogień z niej bucha — i rzuca jasną, ostrą, w kształcie półksiężyca strzałę, która całym swoim pędem rozszczepia włócznię. Spada na ziemię rozcięta przez pół, złotem zdobiona, niczym wielki grom zbłąkany przez Śakrę z nieba spuszczony. Widzi król, jak złamana włócznia opada i chwyta własną wielką włócznię ze złotym drzewcem podobną do języka ognia. Rzuca ją w demona krzycząc „Stawaj! Stawaj!”. (60) Ale demon zoczył ją, lecącą w przestworzu jak błyskawica, w jeden mig wyskakuje w górę i chwyta ją z rykiem, po czym na kolanie pospiesznie ją łamie, Bharato, na oczach tego Indry wśród królów — jakbym cud widział po prostu! Na widok tego niezwykłego czynu demona zdumiewają się bogowie w niebie wraz gandharwami i wieszczami. I wielcy rydwannicy Pandawowie z Bhimą na czele krzyczą „Dobrze! Dobrze!”, aż cała ziemia dudni od ich wołań.
Nie może znieść tego ogłuszającego ryku uradowanych Pandawów Bhagadatta płomienny, wielki łucznik. (65) Napina wielki łuk, co huczy niczym grom Indry i pędem jedzie ku wielkim rydwannikom Pandawów, wypuszczając w ich kierunku świetliste, ostre naraće niczym płomienie ognia. Jedną Bhimę przeszywa, demona — dziewięcioma, Abhimanju — trzema, a Kekajów pięcioma, a jedną, wypuszczoną z łuku napiętego w pełne koło, ze złotymi punkhami, pierzastą, przecina prawe ramię Kszatradewy, aż doskonały łuk tamtego razem ze strzałami spada na ziemię. Potem pięcioma strzałami trafia synów Draupadi i zabija wściekłe rącze rumaki Bhimaseny, jego godło o kształcie lwa łamie trzema ostrymi strzałami, a kolejnymi pierzastymi uderza jego woźnicę, Wiśokę, który ciężko ranny chwieje się i opada na tył rydwanu, o najlepszy wśród Bharatów. (69-71)
Teraz król arcyrydwannik Bhima, mój królu, chwyta za maczugę i pędem zeskakuje z wielkiego rydwanu zaprzężonego w martwe konie, bez woźnicy. Widzą go twoi ludzie ze wzniesioną maczugą, jakoby górę z ostrym szczytem i ogarnia ich potworny strach, o Bharato. I właśnie w tym momencie Ardźuna Pandawa podjeżdża na rydwanie powożonym przez Krysznę, o wielki królu, zabijając wrogów tysiącami tam, gdzie Bhimasena i Ghatotkaća — ojciec z synem, tygrysy wśród ludzi, spopielacze wrogów — zwarli się z Pragdźjotiszą. (74-75) Zobaczył ich bowiem, jak walczą, o królu i spiesznie do nich ruszył, o najlepszy wśród Bharatów, siejąc strzałami na wszystkie strony. A król wielki rydwannik Durjodhana w tej samej chwili także wydaje rozkaz do ataku swoim wojownikom na rydwanach, słoniach i rumakach. Więc jedzie Pandawa na rydwanie w jasne wierzchowce zaprzężonym naprzeciw tej wielkiej armii Kaurawów, posuwającej bardzo prędko. Bhagadatta, tratując na swoim słoniu wojowników Pandawów, podjeżdża do Judhiszthiry, Bharato. I rozpoczyna się bój rozgłośny Bhagadatty z Pańćalami, Sryńdźajami, Kekajami, którzy swą broń wznoszą, o czcigodny. (80)
A w czasie tej bitwy Bhimasena opowiedział Keśawie i Ardźunie o tym, jak doszło do strasznego zabójstwa Irawanta — wszystko po kolei.
saṃjaya uvāca /
tasminmahati saṃkrande rājā duryodhanastadā /
gāṅgeyam upasaṃgamya vinayenābhivādya ca //
tasya sarvaṃ yathāvṛttam ākhyātum upacakrame /
ghaṭotkacasya vijayam ātmanaśca parājayam //
kathayāmāsa durdharṣo viniḥśvasya punaḥ punaḥ /
abravīcca tadā rājan bhīṣmaṃ kurupitāmaham //
bhavantaṃ samupāśritya vāsudevaṃ yathā paraiḥ /
pāṇḍavair vigraho ghoraḥ samārabdho mayā prabho //
ekādaśa samākhyātā akṣauhiṇyaśca yā mama /
nideśe tava tiṣṭhanti mayā sārdhaṃ paraṃtapa //
so 'haṃ bharataśārdūla bhīmasenapurogamaiḥ /
ghaṭotkacaṃ samāśritya pāṇḍavair yudhi nirjitaḥ //
tanme dahati gātrāṇi śuṣkavṛkṣam ivānalaḥ /
tad icchāmi mahābhāga tvatprasādāt paraṃtapa //
rākṣasāpasadaṃ hantuṃ svayam eva pitāmaha /
tvāṃ samāśritya durdharṣaṃ tanme kartuṃ tvam arhasi //
etacchrutvā tu vacanaṃ rājño bharatasattama /
duryodhanam idaṃ vākyaṃ bhīṣmaḥ śāṃtanavo 'bravīt //
śṛṇu rājanmama vaco yat tvā vakṣyāmi kaurava /
yathā tvayā mahārāja vartitavyaṃ paraṃtapa //
ātmā rakṣyo raṇe tāta sarvāvasthāsvariṃdama /
dharmarājena saṃgrāmastvayā kāryaḥ sadānagha //
arjunena yamābhyāṃ vā bhīmasenena vā punaḥ /
rājadharmaṃ puraskṛtya rājā rājānam ṛcchati //
ahaṃ droṇaḥ kṛpo drauṇiḥ kṛtavarmā ca sātvataḥ /
śalyaśca saumadattiśca vikarṇaśca mahārathaḥ //
tava ca bhrātaraḥ śūrā duḥśāsanapurogamāḥ /
tvadarthaṃ pratiyotsyāmo rākṣasaṃ taṃ mahābalam //
tasmin raudre rākṣasendre yadi te hṛcchayo mahān /
ayaṃ vā gacchatu raṇe tasya yuddhāya durmateḥ /
bhagadatto mahīpālaḥ puraṃdarasamo yudhi //
etāvad uktvā rājānaṃ bhagadattam athābravīt /
samakṣaṃ pārthivendrasya vākyaṃ vākyaviśāradaḥ //
gaccha śīghraṃ mahārāja haiḍimbaṃ yuddhadurmadam /
vārayasva raṇe yatto miṣatāṃ sarvadhanvinām /
rākṣasaṃ krūrakarmāṇaṃ yathendrastārakaṃ purā //
tava divyāni cāstrāṇi vikramaśca paraṃtapa /
samāgamaśca bahubhiḥ purābhūd asuraiḥ saha //
tvaṃ tasya rājaśārdūla pratiyoddhā mahāhave /
svabalena vṛto rājañ jahi rākṣasapuṃgavam //
etacchrutvā tu vacanaṃ bhīṣmasya pṛtanāpateḥ /
prayayau siṃhanādena parān abhimukho drutam //
tam ādravantaṃ samprekṣya garjantam iva toyadam /
abhyavartanta saṃkruddhāḥ pāṇḍavānāṃ mahārathāḥ //
bhīmaseno 'bhimanyuśca rākṣasaśca ghaṭotkacaḥ /
draupadeyāḥ satyadhṛtiḥ kṣatradevaśca māriṣa //
cedipo vasudānaśca daśārṇādhipatistathā /
supratīkena tāṃścāpi bhagadatto 'pyupādravat //
tataḥ samabhavad yuddhaṃ ghorarūpaṃ bhayānakam /
pāṇḍūnāṃ bhagadattena yamarāṣṭravivardhanam //
pramuktā rathibhir bāṇā bhīmavegāḥ sutejanāḥ /
te nipetur mahārāja nāgeṣu ca ratheṣu ca //
prabhinnāśca mahānāgā vinītā hastisādibhiḥ /
parasparaṃ samāsādya saṃnipetur abhītavat //
madāndhā roṣasaṃrabdhā viṣāṇāgrair mahāhave /
bibhidur dantamusalaiḥ samāsādya parasparam //
hayāśca cāmarāpīḍāḥ prāsapāṇibhir āsthitāḥ /
coditāḥ sādibhiḥ kṣipraṃ nipetur itaretaram //
pādātāśca padātyoghaistāḍitāḥ śaktitomaraiḥ /
nyapatanta tadā bhūmau śataśo 'tha sahasraśaḥ //
rathinaśca tathā rājan karṇinālīkasāyakaiḥ /
nihatya samare vīrān siṃhanādān vinedire //
tasmiṃstathā vartamāne saṃgrāme lomaharṣaṇe /
bhagadatto maheṣvāso bhīmasenam athādravat //
kuñjareṇa prabhinnena saptadhā sravatā madam /
parvatena yathā toyaṃ sravamāṇena sarvataḥ //
kirañ śarasahasrāṇi supratīkaśirogataḥ /
airāvatastho maghavān vāridhārā ivānagha //
sa bhīmaṃ śaradhārābhistāḍayāmāsa pārthivaḥ /
parvataṃ vāridhārābhiḥ prāvṛṣīva balāhakaḥ //
bhīmasenastu saṃkruddhaḥ pādarakṣān paraḥśatān /
nijaghāna maheṣvāsaḥ saṃkruddhaḥ śaravṛṣṭibhiḥ //
tān dṛṣṭvā nihatān kruddho bhagadattaḥ pratāpavān /
codayāmāsa nāgendraṃ bhīmasenarathaṃ prati //
sa nāgaḥ preṣitastena bāṇo jyācodito yathā /
abhyadhāvata vegena bhīmasenam ariṃdamam //
tam āpatantaṃ samprekṣya pāṇḍavānāṃ mahārathāḥ /
abhyavartanta vegena bhīmasenapurogamāḥ //
kekayāścābhimanyuśca draupadeyāśca sarvaśaḥ /
daśārṇādhipatiḥ śūraḥ kṣatradevaśca māriṣa /
cedipaścitraketuśca saṃkruddhāḥ sarva eva te //
uttamāstrāṇi divyāni darśayanto mahābalāḥ /
tam ekaṃ kuñjaraṃ kruddhāḥ samantāt paryavārayan //
sa viddho bahubhir bāṇair vyarocata mahādvipaḥ /
saṃjātarudhirotpīḍo dhātucitra ivādrirāṭ //
daśārṇādhipatiścāpi gajaṃ bhūmidharopamam /
samāsthito 'bhidudrāva bhagadattasya vāraṇam //
tam āpatantaṃ samare gajaṃ gajapatiḥ sa ca /
dadhāra supratīko 'pi veleva makarālayam //
vāritaṃ prekṣya nāgendraṃ daśārṇasya mahātmanaḥ /
sādhu sādhviti sainyāni pāṇḍaveyānyapūjayan //
tataḥ prāgjyotiṣaḥ kruddhastomarān vai caturdaśa /
prāhiṇot tasya nāgasya pramukhe nṛpasattama //
tasya varma mukhatrāṇaṃ śātakumbhapariṣkṛtam /
vidārya prāviśan kṣipraṃ valmīkam iva pannagāḥ //
sa gāḍhaviddho vyathito nāgo bharatasattama /
upāvṛttamadaḥ kṣipraṃ sa nyavartata vegataḥ //
pradudrāva ca vegena praṇadan bhairavaṃ svanam /
sa mardamānaḥ svabalaṃ vāyur vṛkṣān ivaujasā //
tasmin parājite nāge pāṇḍavānāṃ mahārathāḥ /
siṃhanādaṃ vinadyoccair yuddhāyaivopatasthire //
tato bhīmaṃ puraskṛtya bhagadattam upādravan /
kiranto vividhān bāṇāñ śastrāṇi vividhāni ca //
teṣām āpatatāṃ rājan saṃkruddhānām amarṣiṇām /
śrutvā sa ninadaṃ ghoram amarṣād gatasādhvasaḥ /
bhagadatto maheṣvāsaḥ svanāgaṃ pratyacodayat //
aṅkuśāṅguṣṭhanuditaḥ sa gajapravaro yudhi /
tasmin kṣaṇe samabhavat saṃvartaka ivānalaḥ //
rathasaṃghāṃstathā nāgān hayāṃśca saha sādibhiḥ /
pādātāṃśca susaṃkruddhaḥ śataśo 'tha sahasraśaḥ /
amṛdnāt samare rājan saṃpradhāvaṃstatastataḥ //
tena saṃloḍyamānaṃ tu pāṇḍūnāṃ tad balaṃ mahat /
saṃcukoca mahārāja carmevāgnau samāhitam //
bhagnaṃ tu svabalaṃ dṛṣṭvā bhagadattena dhīmatā /
ghaṭotkaco 'tha saṃkruddho bhagadattam upādravat //
vikaṭaḥ puruṣo rājan dīptāsyo dīptalocanaḥ /
rūpaṃ vibhīṣaṇaṃ kṛtvā roṣeṇa prajvalann iva //
jagrāha vipulaṃ śūlaṃ girīṇām api dāraṇam /
nāgaṃ jighāṃsuḥ sahasā cikṣepa ca mahābalaḥ /
saviṣphuliṅgajvālābhiḥ samantāt pariveṣṭitam //
tam āpatantaṃ sahasā dṛṣṭvā jvālākulaṃ raṇe /
cikṣepa ruciraṃ tīkṣṇam ardhacandraṃ sa pārthivaḥ /
cicheda sumahacchūlaṃ tena bāṇena vegavat //
nipapāta dvidhā chinnaṃ śūlaṃ hemapariṣkṛtam /
mahāśanir yathā bhraṣṭā śakramuktā nabhogatā //
śūlaṃ nipatitaṃ dṛṣṭvā dvidhā kṛttaṃ sa pārthivaḥ /
rukmadaṇḍāṃ mahāśaktiṃ jagrāhāgniśikhopamām /
cikṣepa tāṃ rākṣasasya tiṣṭha tiṣṭheti cābravīt //
tām āpatantīṃ samprekṣya viyatsthām aśanīm iva /
utpatya rākṣasastūrṇaṃ jagrāha ca nanāda ca //
babhañja caināṃ tvarito jānunyāropya bhārata /
paśyataḥ pārthivendrasya tad adbhutam ivābhavat //
tad avekṣya kṛtaṃ karma rākṣasena balīyasā /
divi devāḥ sagandharvā munayaścāpi vismitāḥ //
pāṇḍavāśca maheṣvāsā bhīmasenapurogamāḥ /
sādhu sādhviti nādena pṛthivīm anunādayan //
taṃ tu śrutvā mahānādaṃ prahṛṣṭānāṃ mahātmanām /
nāmṛṣyata maheṣvāso bhagadattaḥ pratāpavān //
sa visphārya mahaccāpam indrāśanisamasvanam /
abhidudrāva vegena pāṇḍavānāṃ mahārathān /
visṛjan vimalāṃstīkṣṇānnārācāñ jvalanaprabhān //
bhīmam ekena vivyādha rākṣasaṃ navabhiḥ śaraiḥ /
abhimanyuṃ tribhiścaiva kekayān pañcabhistathā //
pūrṇāyatavisṛṣṭena svarṇapuṅkhena patriṇā /
bibheda dakṣiṇaṃ bāhuṃ kṣatradevasya cāhave /
papāta sahasā tasya saśaraṃ dhanur uttamam //
draupadeyāṃstataḥ pañca pañcabhiḥ samatāḍayat /
bhīmasenasya ca krodhānnijaghāna turaṃgamān //
dhvajaṃ kesariṇaṃ cāsya cicheda viśikhaistribhiḥ /
nirbibheda tribhiścānyaiḥ sārathiṃ cāsya patribhiḥ //
sa gāḍhaviddho vyathito rathopastha upāviśat /
viśoko bharataśreṣṭha bhagadattena saṃyuge //
tato bhīmo mahārāja viratho rathināṃ varaḥ /
gadāṃ pragṛhya vegena pracaskanda mahārathāt //
tam udyatagadaṃ dṛṣṭvā saśṛṅgam iva parvatam /
tāvakānāṃ bhayaṃ ghoraṃ samapadyata bhārata //
etasminn eva kāle tu pāṇḍavaḥ kṛṣṇasārathiḥ /
ājagāma mahārāja nighnañ śatrūn sahasraśaḥ //
yatra tau puruṣavyāghrau pitāputrau paraṃtapau /
prāgjyotiṣeṇa saṃsaktau bhīmasenaghaṭotkacau //
dṛṣṭvā tu pāṇḍavo rājan yudhyamānānmahārathān /
tvarito bharataśreṣṭha tatrāyād vikirañ śarān //
tato duryodhano rājā tvaramāṇo mahārathaḥ /
senām acodayat kṣipraṃ rathanāgāśvasaṃkulām //
tām āpatantīṃ sahasā kauravāṇāṃ mahācamūm /
abhidudrāva vegena pāṇḍavaḥ śvetavāhanaḥ //
bhagadatto 'pi samare tena nāgena bhārata /
vimṛdnan pāṇḍavabalaṃ yudhiṣṭhiram upādravat //
tadāsīt tumulaṃ yuddhaṃ bhagadattasya māriṣa /
pāñcālaiḥ sṛñjayaiścaiva kekayaiścodyatāyudhaiḥ //
bhīmaseno 'pi samare tāvubhau keśavārjunau /
āśrāvayad yathāvṛttam irāvadvadham uttamam //