d--- layout: chapter --- Rozdział 7 - Mahabharata Rozdział 7 | Mahabharata Link
Dhytarasztra rzekł:
Gdy przez samego króla, jak przez brata, czułymi słowy błagany, Karna Waikartana wodzostwo objął i zarządził wymarsz armii o słońca wschodzie, cóż potem ów przerozumny uczynił? Opowiedz mi o tym, Sańdźajo!
dhṛtarāṣṭra uvāca /
senāpatyaṃ tu samprāpya karṇo vaikartanas tadā /
tathoktaś ca svayaṃ rājñā snigdhaṃ bhrātṛsamaṃ vacaḥ //
yogam ājñāpya senāyā āditye 'bhyudite tadā /
akarot kiṃ mahāprājñas tan mamācakṣva saṃjaya //
Sańdźaja rzekł:
Powiadomiony o Karny zamysłach, syn twój, byku wśród Bharatów, szykować się rozkazał do wymarszu z dziarską muzyką na czele. „Szykujcie się, szykujcie!” – długo przed świtem, panie, takie syna twego okrzyki rozległy się nagle donośne. Szykować więc jęto konie, słonie i rydwany opancerzone, piechota się uzbrajała, władco ludu, wojownicy w pośpiechu krzyczeli na siebie nawzajem – nieba aż dosięgła ta ogromna wrzawa!
Rydwan pancerny nadjechał potem, przez rumaki jak słońce o świcie lśniące ciągniony, z wielką białą chorągwią i godłem w kształcie popręgu słonia. Wiózł on łuk pozłacany, kołczan strzał pełen, naramiennice, pociski, włócznie, lance i oszczepy; dzwoneczkami był obwieszony. Blask bił od niego jak od jasnego słońca – a na nim Syn Woźnicy się ukazał. W konchę dąć począł, panie, siatką złotą przybraną, i łukiem wielkim, złotem zdobnym, potrząsał Karna, łucznik wielki i rydwannik wyborny, na rydwanie swym stojąc. Jaśniał jak słońce o wschodzie, gdy ciemności tysięczne razi. Takim go widząc, stratą Bhiszmy, Drony i innych walczących nikt z Kaurawów, tygrysie wśród mężów, już myśli swych nie zaprzątał.
Karna zaś, dźwiękiem konchy wojowników ponaglając, panie, armię Kaurawów wówczas z obozu wyprowadził. W szyku krokodyla ją ustawił ów łucznik wielki, wrogów dręczyciel, po czym, zwycięstwa żądny, przeciw Pandawom wyruszył.
Na krokodylim pysku sam Karna stanął, na ślepiach – bohaterski Śakuni i wielki rydwannik Uluka, na głowie – syn Drony, pośrodku cielska – król Durjodhana w otoczeniu armii swej licznej, a wszyscy bracia jego – na szyi przed nim. Lewą przednią nogę, Indro wśród królów, zajął Krytawarman na czele wojsk Narajany – pasterzy, szałem ogarniętych bitewnym, prawą zaś – prawdziwie odważny potomek Gautamy, otoczony łucznikami wielkimi z Trigarty i z południa. Na lewej tylnej nodze Śalja się znalazł wraz z armią liczną z kraju Madrów przybyłą, na prawej zaś, wielki królu, przymierzom swym wierny Suszena pośród tysięcy rydwanów i setek słoni z ogromnymi kłami. Krokodyli ogon wreszcie wielce bohaterskim braciom dwóm przypadł, królom Ćitrasenie i Ćitrze w otoczeniu armii ich licznej.
Gdy tak, Indro wśród królów, do boju wyruszył Karna, mąż prześwietny, Król Prawa do Bogactw Zdobywcy ozwał się w te oto słowa:
„Spójrz, bohaterski synu Prythy, na wielką armię syna Dhrytarasztry, uszykowaną do bitwy przez Karnę i przez bohaterskich wielkich rydwanników bronioną! Największych bohaterów w niej jednak zabito, długoręki, pozostali wojownicy są słabi – tyleż warte jest teraz, jak mniemam, to wojsko liczne, co wiązka trawy… Jeden tylko w nim łucznik wielki i rydwannik wyborny, Syn Woźnicy, żyje i dalej walczyć jest gotowy. Nawet bogowie, asurowie i gandharwowie, nawet kinnarowie i wielkie węże – żadna istota w trójświecie całym, ani ruchoma, ani też nieruchoma, zwyciężyć go nie była w stanie! Jeśli zabijesz go dzisiaj, triumf sobie zapewnisz, Phalguno, i cierń, od lat dwunastu w sercu mym tkwiący, wreszcie wyrwiesz. Świadom tego, armię naszą uszykuj, jak ci się podoba!”.
Te słowa brata słysząc, ów Pandawa z rumakami białymi w szyku półksiężyca wojsko naprzeciw wroga ustawił. Na lewej flance, królu, umieścił Bhimasenę, a na prawej wielkiego łucznika, mocarnego Dhrysztadjumnę. Sam z Kryszną za woźnicę pośrodku szyku stanął, na tyłach Król Prawa, Nakula i Sahadewa się znaleźli. Pańćalowie Judhamanju i Uttamaudźas kół rydwanu Ardźuny strzegli, nie opuszczając go w boju – Zdobny w Diadem zaś w zamian nad nimi oboma miał pieczę. Reszta bohaterskich władców, potomku Bharaty, odziana w zbroje, pozycje w szyku zajęła stosowne do swej natury, zapału swego i hartu ducha.
Ustawieni tak w owych wielkich szykach bojowych, zarówno Pandawowie, jak i stronnicy twoi, łucznicy wielcy, ku walce wówczas myśl swą zwrócili. Na widok armii waszej, uszykowanej do bitwy przez Syna Woźnicy, syn twój, wraz z potomstwem swoim, Pandawów za zabitych już uznał. Podobnie i Judhiszthira, na widok armii Pandawów w szyku, za zabitych już, stróżu ludu, uznał synów twych oraz Karnę.
Wtedy konchy i kotły, cymbały, bębny i rogi ze stron wszystkich nagle rozbrzmiały razem donośnie. Pośród wojsk obu, królu, podniosła się wielka wrzawa – lwie ryki wydawali bohaterowie żądni zwycięstwa, rżały konie, trąbiły słonie, obręcze kół rydwanów gwałtownie dudniły.
O śmierci Drony, byku wśród Bharatów, nikt już nie pamiętał, łucznika wielkiego Karnę w zbroi na czele szyku widząc. W obu armiach, wielkiego hartu ducha pełnych, podnieceni ludzie i słonie, walki żądni, stali gotowi, by prędko zabijać się począć. Wśród wojska Kaurawów Karna królował, wśród wojska Pandawów – Ardźuna. Czujni, rozsierdzili się obaj ogromnie, gdy nawzajem się w szyku dostrzegli.
Owe dwie armie w pląsach ruszyły jedna na drugą. Z ich skrzydeł żądni walki wojownicy się wyrywali. Potem zaś rozgorzała bitwa – oddziały piechoty, słoni, jazdy konnej i rydwanników, wielki królu, wzajemnie razić się zawzięcie zaczęły!
saṃjaya uvāca /
karṇasya matam ājñāya putras te bharatarṣabha /
yogam ājñāpayāmāsa nāndītūryapuraḥsaram //
mahaty apararātre tu tava putrasya māriṣa /
yogo yogeti sahasā prādurāsīn mahāsvanaḥ //
nāgānāṃ kalpamānānāṃ rathānāṃ ca varūthinām /
saṃnahyatāṃ padātīnāṃ vājināṃ ca viśāṃ pate //
krośatāṃ cāpi yodhānāṃ tvaritānāṃ parasparam /
babhūva tumulaḥ śabdo divaspṛk sumahāṃs tadā //
tataḥ śvetapatākena bālārkākāravājinā /
hemapṛṣṭhena dhanuṣā hastikakṣyeṇa ketunā //
tūṇena śarapūrṇena sāṅgadena varūthinā /
śataghnīkiṅkiṇīśaktiśūlatomaradhāriṇā //
kārmukeṇopapannena vimalādityavarcasā /
rathenātipatākena sūtaputro vyadṛśyata //
dhamantaṃ vārijaṃ tāta hemajālavibhūṣitam /
vidhunvānaṃ mahac cāpaṃ kārtasvaravibhūṣitam //
dṛṣṭvā karṇaṃ maheṣvāsaṃ rathasthaṃ rathināṃ varam /
bhānumantam ivodyantaṃ tamo ghnantaṃ sahasraśaḥ //
na bhīṣmavyasanaṃ kecin nāpi droṇasya māriṣa /
nānyeṣāṃ puruṣavyāghra menire tatra kauravāḥ //
tatas tu tvarayan yodhāñ śaṅkhaśabdena māriṣa /
karṇo niṣkāsayāmāsa kauravāṇāṃ varūthinīm //
vyūhaṃ vyūhya maheṣvāso mākaraṃ śatrutāpanaḥ /
pratyudyayau tadā karṇaḥ pāṇḍavān vijigīṣayā //
makarasya tu tuṇḍe vai karṇo rājan vyavasthitaḥ /
netrābhyāṃ śakuniḥ śūra ulūkaś ca mahārathaḥ //
droṇaputras tu śirasi grīvāyāṃ sarvasodarāḥ /
madhye duryodhano rājā balena mahatā vṛtaḥ //
vāme pāde tu rājendra kṛtavarmā vyavasthitaḥ /
nārāyaṇabalair yukto gopālair yuddhadurmadaḥ //
pāde tu dakṣiṇe rājan gautamaḥ satyavikramaḥ /
trigartaiś ca maheṣvāsair dākṣiṇātyaiś ca saṃvṛtaḥ //
anupādas tu yo vāmas tatra śalyo vyavasthitaḥ /
mahatyā senayā sārdhaṃ madradeśasamutthayā //
dakṣiṇe tu mahārāja suṣeṇaḥ satyasaṃgaraḥ /
vṛto rathasahasraiś ca dantināṃ ca śatais tathā //
pucche āstāṃ mahāvīrau bhrātarau pārthivau tadā /
citrasenaś ca citraś ca mahatyā senayā vṛtau //
tataḥ prayāte rājendra karṇe naravarottame /
dhanaṃjayam abhiprekṣya dharmarājo 'bravīd idam //
paśya pārtha mahāsenāṃ dhārtarāṣṭrasya saṃyuge /
karṇena nirmitāṃ vīra guptāṃ vīrair mahārathaiḥ //
hatavīratamā hy eṣā dhārtarāṣṭrī mahācamūḥ /
phalguśeṣā mahābāho tṛṇais tulyā matā mama //
eko hy atra maheṣvāsaḥ sūtaputro vyavasthitaḥ /
sadevāsuragandharvaiḥ sakiṃnaramahoragaiḥ /
carācarais tribhir lokair yo 'jayyo rathināṃ varaḥ //
taṃ hatvādya mahābāho vijayas tava phalguna /
uddhṛtaś ca bhavecchalyo mama dvādaśavārṣikaḥ /
evaṃ jñātvā mahābāho vyūhaṃ vyūha yathecchasi //
bhrātus tad vacanaṃ śrutvā pāṇḍavaḥ śvetavāhanaḥ /
ardhacandreṇa vyūhena pratyavyūhata tāṃ camūm //
vāmapārśve 'bhavad rājan bhīmaseno vyavasthitaḥ /
dakṣiṇe ca maheṣvāso dhṛṣṭadyumno mahābalaḥ //
madhye vyūhasya sākṣāt tu pāṇḍavaḥ kṛṣṇasārathiḥ /
nakulaḥ sahadevaś ca dharmarājaś ca pṛṣṭhataḥ //
cakrarakṣau tu pāñcālyau yudhāmanyūttamaujasau /
nārjunaṃ jahatur yuddhe pālyamānau kirīṭinā //
śeṣā nṛpatayo vīrāḥ sthitā vyūhasya daṃśitāḥ /
yathābhāvaṃ yathotsāhaṃ yathāsattvaṃ ca bhārata //
evam etan mahāvyūhaṃ vyūhya bhārata pāṇḍavāḥ /
tāvakāś ca maheṣvāsā yuddhāyaiva mano dadhuḥ //
dṛṣṭvā vyūḍhāṃ tava camūṃ sūtaputreṇa saṃyuge /
nihatān pāṇḍavān mene tava putraḥ sahānvayaḥ //
tathaiva pāṇḍavīṃ senāṃ vyūḍhāṃ dṛṣṭvā yudhiṣṭhiraḥ /
dhārtarāṣṭrān hatān mene sakarṇān vai janādhipa //
tataḥ śaṅkhāś ca bheryaś ca paṇavānakagomukhāḥ /
sahasaivābhyahanyanta saśabdāś ca samantataḥ //
senayor ubhayo rājan prāvādyanta mahāsvanāḥ /
siṃhanādaś ca saṃjajñe śūrāṇāṃ jayagṛddhinām //
hayaheṣitaśabdāś ca vāraṇānāṃ ca bṛṃhitam /
rathanemisvanāś cogrāḥ saṃbabhūvur janādhipa //
na droṇavyasanaṃ kaścij jānīte bharatarṣabha /
dṛṣṭvā karṇaṃ maheṣvāsaṃ mukhe vyūhasya daṃśitam //
ubhe sene mahāsattve prahṛṣṭanarakuñjare /
yoddhukāme sthite rājan hantum anyonyam añjasā //
tatra yattau susaṃrabdhau dṛṣṭvānyonyaṃ vyavasthitau /
anīkamadhye rājendra rejatuḥ karṇapāṇḍavau //
nṛtyamāne tu te sene sameyātāṃ parasparam /
tayoḥ pakṣaiḥ prapakṣaiś ca nirjagmur vai yuyutsavaḥ //
tataḥ pravavṛte yuddhaṃ naravāraṇavājinām /
rathināṃ ca mahārāja anyonyaṃ nighnatāṃ dṛḍham //