d--- layout: chapter --- Rozdział 41 - Mahabharata Rozdział 41 | Mahabharata Link
Dźanamedźaja rzekł:
Czemuż bród ów wartkopędy zwą Wasiszthę unoszącym?
Czemuż wśród rzek najprzedniejsza tego wieszcza hen porwała?
janamejaya uvāca /
vasiṣṭhasyāpavāho vai bhīmavegaḥ kathaṃ nu saḥ /
kimarthaṃ ca saricchreṣṭhā tam ṛṣiṃ pratyavāhayat //
Czemu wrogość w nim powstała, jaki mógł być powód tego?
Mów gdy pytam, o przemądry, jam wciąż łasy, opowiadaj.
kena cāsyābhavad vairaṃ kāraṇaṃ kiṃ ca tat prabho /
śaṃsa pṛṣṭo mahāprājña na hi tṛpyāmi kathyatām //
Waiśampajana rzekł:
Między mędrcem Wiśwamitrą a Wasiszthą, o Bharato,
sroga wrogość rozgorzała, a jej źródłem – bój w ascezie.
vaiśaṃpāyana uvāca /
viśvāmitrasya caivarṣer vasiṣṭhasya ca bhārata /
bhṛśaṃ vairam abhūd rājaṃstapaḥspardhākṛtaṃ mahat //
Zatem pustelnia Wasiszthy w brodzie Sthanu się mieściła,
tuż na wschodzie, na zachodzie przemądrego Wiśwamitry.
āśramo vai vasiṣṭhasya sthāṇutīrthe 'bhavanmahān /
pūrvataḥ paścimaścāsīd viśvāmitrasya dhīmataḥ //
Tam gdzie Sthanu praktykował ostre śluby ascetyczne,
gdzie wypełniał ryty srogie – jak to ludzie opisują,
yatra sthāṇur mahārāja taptavān sumahat tapaḥ /
yatrāsya karma tad ghoraṃ pravadanti manīṣiṇaḥ //
gdzie ofiarę spełniał Sthanu, wielbiąc rzekę Saraswati,
ten bród świętym ustanowił, a więc zwą go miejscem Sthanu.
yatreṣṭvā bhagavān sthāṇuḥ pūjayitvā sarasvatīm /
sthāpayāmāsa tat tīrthaṃ sthāṇutīrtham iti prabho //
Tam bogowie wszyscy Skandę namaścili, władco ludzi,
a gdy został generałem powytracał wrogów niebian.
tatra sarve surāḥ skandam abhyaṣiñcannarādhipa /
senāpatyena mahatā surārivinibarhaṇam //
Tam u brodu Saraswati Wiśwamitra, ów wieszcz wielki,
mocą pokut swych przemieścił Wasiszthę – posłuchaj o tym.
tasmin sarasvatītīrthe viśvāmitro mahāmuniḥ /
vasiṣṭhaṃ cālayāmāsa tapasogreṇa tacchṛṇu //
Wiśwamitra i Wasisztha dwaj asceci pełni mocy,
dnia każdego się zmagali w sile srogich swych umartwień.
viśvāmitravasiṣṭhau tāvahanyahani bhārata /
spardhāṃ tapaḥkṛtāṃ tīvrāṃ cakratustau tapodhanau //
W nadmiernej ascezie trwając Wiśwamitra wieszcz zobaczył
siłę umartwień Wasiszthy. Zamysł myśli jego zajął,
na nim się też skoncentrował, ten co zawsze praw przestrzega:
tatrāpyadhikasaṃtāpo viśvāmitro mahāmuniḥ /
dṛṣṭvā tejo vasiṣṭhasya cintām abhijagāma ha /
tasya buddhir iyaṃ hyāsīd dharmanityasya bhārata //
„Niechaj rychło Saraswati w me pobliże prądem porwie
tego ascetę Wasiszthę, wśród modlących się pierwszego.
Gdy przybędzie dwójzrodzony, niewątpliwie go zabiję.”
iyaṃ sarasvatī tūrṇaṃ matsamīpaṃ tapodhanam /
ānayiṣyati vegena vasiṣṭhaṃ japatāṃ varam /
ihāgataṃ dvijaśreṣṭhaṃ haniṣyāmi na saṃśayaḥ //
Wielki mędrzec Wiśwamitra tak też właśnie postanowił,
złość mu krwią nabiegła oczy i o Saraswati myślał.
evaṃ niścitya bhagavān viśvāmitro mahāmuniḥ /
sasmāra saritāṃ śreṣṭhāṃ krodhasaṃraktalocanaḥ //
Gdy tak o niej kontemplował, zatrwożyła się ogromnie,
gdyż przepiękna dobrze znała jego werwę i porywczość.
sā dhyātā muninā tena vyākulatvaṃ jagāma ha /
jajñe cainaṃ mahāvīryaṃ mahākopaṃ ca bhāminī //
Drżąca, blada Saraswati dłonie do modłów złożyła
i stanęła przed obliczem przemądrego Wiśwamitry.
tata enaṃ vepamānā vivarṇā prāñjalistadā /
upatasthe munivaraṃ viśvāmitraṃ sarasvatī //
Jak kobieta udręczona, kiedy męża jej zabito,
zapytała się ascety: „Powiedz, cóż uczynić mogę?”
hatavīrā yathā nārī sābhavad duḥkhitā bhṛśam /
brūhi kiṃ karavāṇīti provāca munisattamam //
Rzekł doń mędrzec w wielkim gniewie: „Sprowadź rychło tu Wasiszthę,
tak bym mógł go dzisiaj zabić” – słysząc to, rzeka zadrżała.
tām uvāca muniḥ kruddho vasiṣṭhaṃ śīghram ānaya /
yāvad enaṃ nihanmyadya tacchrutvā vyathitā nadī //
Połączywszy swoje dłonie, oczy jej jak biały lotos,
drżała niczym wątłe pnącze tęgim podmuchem targane.
sāñjaliṃ tu tataḥ kṛtvā puṇḍarīkanibhekṣaṇā /
vivyathe suvirūḍheva latā vāyusamīritā //
Ujrzał ją w dreszczach, przybyłą z dłońmi w modle złożonymi,
gniewny rzekł jej Wiśwamitra: „Sprowadź szybko tu Wasiszthę!”
tathāgatāṃ tu tāṃ dṛṣṭvā vepamānāṃ kṛtāñjalim /
viśvāmitro 'bravīt kruddho vasiṣṭhaṃ śīghram ānaya //
Wystraszona wśród rzek pierwsza pomyślała, o Bharato:
„Lękam się obydwu klątwy, jak to dalej się potoczy?”
tato bhītā saricchreṣṭhā cintayāmāsa bhārata /
ubhayoḥ śāpayor bhītā katham etad bhaviṣyati //
Do Wasiszthy się udała z rzek najlepsza i rzecz całą
przedstawiła jak ją wyrzekł ów przemądry Wiśwamitra.
sābhigamya vasiṣṭhaṃ tu imam artham acodayat /
yad uktā saritāṃ śreṣṭhā viśvāmitreṇa dhīmatā //
Wielce wieszczów się lękając, bojąc się obydwu klątwy,
drżała wciąż i wciąż na nowo, gdy myślała o przekleństwie.
ubhayoḥ śāpayor bhītā vepamānā punaḥ punaḥ /
cintayitvā mahāśāpam ṛṣivitrāsitā bhṛśam //
Pierwszy wśród ludzi Wasisztha ujrzał chudą, barw wyzbytą,
w wielkiej trosce pogrążoną i rzekł prawy doń te słowa:
tāṃ kṛśāṃ ca vivarṇāṃ ca dṛṣṭvā cintāsamanvitām /
uvāca rājan dharmātmā vasiṣṭho dvipadāṃ varaḥ //
„Pierwsza z rzek, uratuj siebie, nieś mnie zatem szybkobiegła,
bo cię przeklnie Wiśwamitra, wiec nie wahaj się już dłużej.”
trāhyātmānaṃ saricchreṣṭhe vaha māṃ śīghragāminī /
viśvāmitraḥ śapeddhi tvāṃ mā kṛthāstvaṃ vicāraṇām //
Usłyszawszy jego słowa tak współczuciem przepełnione,
rzeka poczęła rozważać: „Któryż czyn dobro przyniesie?”
tasya tad vacanaṃ śrutvā kṛpāśīlasya sā sarit /
cintayāmāsa kauravya kiṃ kṛtaṃ sukṛtaṃ bhavet //
Wreszcie tak zdecydowała: „Wasisztha ogromną łaskę
zawsze gotów mi okazać, jemu dobro winnam czynić.”
tasyāścintā samutpannā vasiṣṭho mayyatīva hi /
kṛtavān hi dayāṃ nityaṃ tasya kāryaṃ hitaṃ mayā //
Więc ujrzawszy na swym brzegu wieszcza, potomka Kusiki
przy ofierze i w modlitwie, Saraswati pomyślała:
atha kūle svake rājañ japantam ṛṣisattamam /
juhvānaṃ kauśikaṃ prekṣya sarasvatyabhyacintayat //
„Oto jest i moja szansa!” Zaraz po tym z rzek najpierwsza
pełnym impetem swej wody brzeg porwała i uniosła,
idam antaram ityeva tataḥ sā saritāṃ varā /
kūlāpahāram akarot svena vegena sā sarit //
a wraz z brzegiem też porwała potomka Mitry-Waruny.
Ten niesiony jął wysławiać, królu, rzekę Saraswati:
tena kūlāpahāreṇa maitrāvaruṇir auhyata /
uhyamānaśca tuṣṭāva tadā rājan sarasvatīm //
„Saraswati, ty wypływasz prosto z jeziora Pradziadka,
a twe wody, wielce święte, cały świat ten przenikają.
pitāmahasya sarasaḥ pravṛttāsi sarasvati /
vyāptaṃ cedaṃ jagat sarvaṃ tavaivāmbhobhir uttamaiḥ //
Ty, bogini, biegniesz niebem i dostarczasz soków chmurom.
Wszelkie wody są wszak tobą – dzięki tobie studiujemy!
tvam evākāśagā devi megheṣūtsṛjase payaḥ /
sarvāścāpastvam eveti tvatto vayam adhīmahe //
Wzrost, blask, sława, doskonałość, dojrzałość, a także splendor,
tyś jest mową i obiatą, to ku tobie świat ten zmierza.
Ty – na cztery części dzielna – mieszkasz we wszelkim stworzeniu.”
puṣṭir dyutistathā kīrtiḥ siddhir vṛddhir umā tathā /
tvam eva vāṇī svāhā tvaṃ tvayyāyattam idaṃ jagat /
tvam eva sarvabhūteṣu vasasīha caturvidhā //
Tak sławiona Saraswati, królu, przez wielkiego wieszcza
niosła pędem swym bramina ku pustelni Wiśwamitry,
wielokrotnie oferując Wiśwamitrze tego mędrca.
evaṃ sarasvatī rājan stūyamānā maharṣiṇā /
vegenovāha taṃ vipraṃ viśvāmitrāśramaṃ prati /
nyavedayata cābhīkṣṇaṃ viśvāmitrāya taṃ munim //
Widząc niesionego nurtem Saraswati, rozgniewany
począł zdatnej broni szukać, by Wasiszthę ukatrupić.
tam ānītaṃ sarasvatyā dṛṣṭvā kopasamanvitaḥ /
athānveṣat praharaṇaṃ vasiṣṭhāntakaraṃ tadā //
Widząc go rozsierdzonego, mordu bojąc się bramina,
znów Wasiszthę rzeka niosła niestrudzona ku wschodowi.
Okpiwszy syna Gadhiego, obu słowa wypełnia.
taṃ tu kruddham abhiprekṣya brahmahatyābhayānnadī /
apovāha vasiṣṭhaṃ tu prācīṃ diśam atandritā /
ubhayoḥ kurvatī vākyaṃ vañcayitvā tu gādhijam //
Lecz porywczy Wiśwamitra, widząc jak unosi wieszcza
Wasiszthę, w przypływie gniewu takie słowa wypowiedział:
tato 'pavāhitaṃ dṛṣṭvā vasiṣṭham ṛṣisattamam /
abravīd atha saṃkruddho viśvāmitro hyamarṣaṇaḥ //
„Jako że, o z rzek najlepsza, odpływając mnie okpiłaś,
o szlachetna, krew poniesiesz miłą hersztom rakszasowym.”
yasmānmā tvaṃ saricchreṣṭhe vañcayitvā punar gatā /
śoṇitaṃ vaha kalyāṇi rakṣogrāmaṇisaṃmatam //
Przez mędrego Wiśwamitrę Saraswati tak przeklęta
niosła wody pomieszane razem z juchą, przez rok cały.
tataḥ sarasvatī śaptā viśvāmitreṇa dhīmatā /
avahacchoṇitonmiśraṃ toyaṃ saṃvatsaraṃ tadā //
Niebianie oraz wieszczowie, gandharwowie wraz z nimfami
zobaczywszy Saraswati, pogrążyli się w rozpaczy.
atharṣayaśca devāśca gandharvāpsarasastathā /
sarasvatīṃ tathā dṛṣṭvā babhūvur bhṛśaduḥkhitāḥ //
Więc to miejsce w świecie słynie jako Wasiszthapawaha,
a z rzek pierwsza powróciła znów do wcześniejszego stanu.
evaṃ vasiṣṭhāpavāho loke khyāto janādhipa /
āgacchacca punar mārgaṃ svam eva saritāṃ varā //